"Autor stopniuje napięcie, najpierw wprowadzając w historię poszczególnych bohaterów, by nagle szaleńczo przyspieszyć i ponownie spowolnić akcję. Co ciekawe, jej zwroty nie są wprowadzane na siłę, jedynie dla utrzymania czytelnika w napięciu. Nie, to byłoby dla Maberry'ego zbyt prostackie. Każda sytuacja jest dokładnie przemyślana, każde posunięcie to logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy."
Łukasz 'Ludmo' Dymek ocenia debiut literacki Jonathana Maberry'ego, czy powieść Blues duchów. Zapraszamy do lektury!