» Recenzje » Asystent czarodziejki, Utracona Bretania (audiobooki)

Asystent czarodziejki, Utracona Bretania (audiobooki)


wersja do druku

Magia na matematycznych podstawach

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska, Michał 'von Trupka' Gola

Asystent czarodziejki, Utracona Bretania (audiobooki)
Aleksandra Janusz, autorka Kronik Rozdartego Świata, już od jakiegoś czasu zapowiada wydanie czwartej części swojego cyklu, prace nad którą powinny zostać ukończone już na jesieni tego roku. Jednakże nim do tego dojdzie przyjrzyjmy się dwóm pierwszym tomom serii (Asystent czarodziejki, Utracona Bretania), stosunkowo niedawno wydanym w formie audiobooka, stanowiącym z grubsza zamkniętą całość i świetnie pokazującym potencjał autorki.

Vincenta Thorpe'a poznajemy, gdy powoli szykuje się na emeryturę. Od dwudziestu czterech lat pełni funkcję asystenta i ucznia czarodziejki Margueritte de Breville, zwanej Szaloną Meg, lecz jego kontrakt powoli zbliża się ku końcowi. Thorpe nie ma zbyt wielkich szans na zostanie pełnoprawnym czarodziejem, bowiem może przetwarzać energię magiczną, ale jego własne zasoby tejże są minimalne (ma nieaktywne Źródło mocy), co nie pozwala mu na rzucanie skomplikowanych czarów. Dawno już pogodził się ze swymi brakami i nawet z pewną niecierpliwością oczekuje zmian w życiu, szczególnie iż w ciągu wielu lat asystentury wraz ze swa mentorką odprawił setki rytuałów, wpakował się niezliczoną liczbę razy w poważne tarapaty i niejednokrotnie jedynie cudem ocalił skórę (co wciąż wypomina mu narzeczona, Amondine). Punktem zwrotnym okazuje się jedna z jego ostatnich misji na rzecz Gildii Magów, która przybiera zupełnie nieoczekiwany obrót, w efekcie czego Vincent będzie musiał kompletnie przewartościować swoje plany na przyszłość. Na domiar złego Szalona Meg oraz jej przyjaciółka Belinde przepadają gdzieś bez śladu i najwyraźniej jedynie ich podopieczni: Vincent, młodziutka Lilian oraz Kathryn Verd, mogą im ruszyć na ratunek. A wszystko to w przedziwny sposób łączy się z historią Bretanii, zaginionej krainy dawniej należącej do Arborii oraz przepowiedniami zielonowłosej Wyroczni.

Asystent czarodziejki oraz Utracona Bretania, jak zostało powiedziane wcześniej, stanowią powiązaną ze sobą całość fabularną, którą można traktować jako osobną historię. Autorka wiele kwestii pozamykała, lecz kilka z nich pozostawiła otwartych, przygotowując sobie zaplecze dla wydanej jakiś czas temu trzeciej części Kronik. Podczas odsłuchu nie można narzekać na nudę, bowiem znajdziemy tu liczne, dość różnorodne tematycznie wątki, począwszy od nauki magii, analizowania i przetwarzania magicznych rytuałów, a także tworzenia czarodziejskich wynalazków, poprzez polityczne machinacje i spiski, na licznych potyczkach (łącznie ze starciem kilku wrogich armii) skończywszy. A wszystko to w atmosferze powoli nadciągającego zagrożenia (przez wielu kompletnie ignorowanego), mogącego doprowadzić do zniszczenia całej Arborii. Akcja obu powieści płynie zmiennym tempem, a każdy z elementów jest tak wyważony aby nie przytłoczyć czytelnika, dzięki czemu książki mają idealne proporcje dialogów, opisów i dynamicznej akcji, pełnej licznych plot twistów i zaskakujących wydarzeń.

Warto zauważyć, że o uroku Kronik Rozdartego Świata nie decyduje wyłącznie interesująca fabuła, lecz przede wszystkim kunszt Aleksandry Janusz w zakresie światotwórstwa. Elementy świata przedstawionego są dopieszczone w każdym szczególe, a ponadto logiczne i spójne. Magia stanowi podstawę funkcjonowania całej Arborii, a dzięki przemyślanym usprawnieniom korzystają z niej także osoby nie obdarzone talentem – stosuje się ją w gospodarstwach domowych (magiczne podgrzewacze wody, zaklęcia sprzątające), medycynie (eliksiry, uroki leczące), modzie (artefakty ochronne w formie biżuterii, odzież grzejąca zimą czy buty z czarami chroniącymi przed upadkiem dostępne dla każdego za odpowiednią opłatą), budownictwie czy transporcie. W pierwszej części Asystenta czarodziejki zaprezentowano czytelnikowi cały złożony system magiczny oparty na przeprowadzanych w rekordowym tempie obliczeniach matematycznych. To zdecydowanie więcej niż machanie różdżką i wykrzykiwanie zaklęć – cała, jakże nowatorska na tle innych serii, teoria magiczna jest spójna i dobrze wyjaśniona, co robi duże wrażenie. Warto tu zauważyć, iż dzięki drobiazgowej charakterystyce magicznej Arborii, kontrast między nią a zaprezentowaną w dalszej części książki krainą pozbawioną zaklęć jest porażający. Widać dzięki temu, że funkcjonowanie wykreowanego przez siebie świata Aleksandra Janusz ma w małym palcu i nic tam nie dzieje się przypadkiem. Nie można tez zapomnieć o całym bestiariuszu stworów z Pustki, a także o samej Pustce – krainie poza czasem i przestrzenią, początkowo traktowanej trochę jak tajemniczy i groźny straszak, a wraz z rozwojem akcji coraz lepiej zbadanej i świetnie wpasowującej się w cały obraz prezentowanego uniwersum.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Trudno mówić, że jakaś książka jest dobra, jeśli jej bohaterowie są płascy i nieprzekonujący. Na szczęście autorka Kronik… potrafi stworzyć postacie interesujące i wiarygodne, a do ich kreacji podchodzi z taką samą dbałością o szczegóły jak i do pozostałych elementów swego cyklu. Vincent Thorpe to kulturalny, wyważony i niezwykle sympatyczny mężczyzna, taki intelektualista-dżentelmen, który jest solidny, godny zaufania i uwielbia spędzać czas zakopany w książkach. Nie znaczy to jednak, iż jest nudny. Kiedy trzeba potrafi żywiołowo reagować, jest mistrzem improwizacji i adaptacji, umie też nieźle przyłożyć, a dla ukochanej Amondine mógłby góry przenosić. Jego postać rozwija się wraz z przebiegiem akcji, dlatego też miłośnicy bohaterów-awanturników powinni dać mu szansę. Zresztą – jego mentorka Margueritte de Breville mogłaby zdeklasować tuzin takich postaci. Szalona Meg jest charyzmatyczna, nieprzewidywalna, nie bawi się w dyplomację (od tego ma swą przyjaciółkę Belinde – świetną czarodziejkę, niezrównaną wynalazczynię i wytrawną manipulatorkę), a pod względem siły woli i uporu może muła wpędzić w kompleksy. Razem z wspomnianą wyżej Belinde, stanowi duet, któremu nawet cała armia Pustki nie dałaby rady. Równie interesująco wypadają inni bohaterowie. Nadzwyczaj bystra i inteligentna jak na swój wiek, . nieujarzmiona Lilian, zakompleksiona, skrycie podkochująca się w Vincencie Kathryn, czy płomiennowłosa, obdarzona wybuchowym temperamentem Amondine – każda z nich zapada w pamięć i jest przekonująca w swej kreacji.

Odsłuchanie obu audiobooków zajmuje ponad dwadzieścia trzy godziny, w trakcie których można całkowicie zanurzyć się w świecie wykreowanym przez Aleksandrę Janusz. W odbiorze książek zdecydowanie pomagają umiejętności lektora obu tych pozycji, obdarzonego niezwykle barwnym głosem Wojciecha Masiaka. Zaproponowanej przez niego interpretacji trudno cokolwiek zarzucić, bowiem świetnie oddaje klimat Kronik…, kiedy trzeba potęguje napięcie, a kiedy można – podkreśla elementy humorystyczne. Książki czytane są lekko i dynamicznie, a odsłuch nie nuży czytelnika nawet jeśli trwa kilka godzin.

Asystent czarodziejki i Utracona Bretania są pozycjami niewątpliwie wartymi uwagi, a ich odsłuch przyniesie czytelnikowi wiele godzin rozrywki. Pomysł na świat jest oryginalny, system magiczny robi wrażenie spójnością i poziomem dopracowania, zaś bohaterowie szybko trafiają do serca czytelnika. Sam audiobook także zasługuje na uwagę, bowiem Wojtek Masiak jako lektor spisuje się świetnie i z prawdziwą wprawą uwypukla wszystkie zalety omawianych tekstów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Asystent czarodziejki
Cykl: Kroniki Rozdartego Świata
Tom: 1
Autor: Aleksandra Janusz
Wydawca: Nasza Księgarnia
Data wydania: 15 czerwca 2016
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
Format: 135×204mm
ISBN-13: 978-83-10-12945-1
Cena: 36,90 zł



Czytaj również

Asystent Czarodziejki
Rozdarty świat i magia w najlepszym wydaniu
- recenzja
Harda Horda
Dwanaście niezwykłych opowiadań
- recenzja
Dom wschodzącego słońca
Smakowite wznowienie urban fantasy
- recenzja
Herosi - antologia
Herosie, czy Ci nie żal?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.