Zapraszamy do lektury kolejnego fragmentu powieści Olivera Bowdena pt. Assassin's Creed: Renesans.
Assassin's Creed: Renesans - piąty fragment
"Pracownia nie należała do wielkich, a nieład, jaki w niej panował, czynił ją jeszcze mniejszą. Na stołach leżały sterty szkieletów ptaków i drobnych ssaków. W słoikach wypełnionych bezbarwnym płynem znajdowały się części żywych organizmów, których Ezio za żadne skarby nie mógł rozpoznać. Na szerokim stole, w głębi pracowni, stały jakieś dziwne drewniane konstrukcje, wykonane z iście pedantyczną dokładnością. Dwie sztalugi podpierały niedokończone obrazy, których tonacja była ciemniejsza, niż zwykło się widywać, i których kontury nakreślono z o wiele mniejszą precyzją."
Zapraszamy do lektury kolejnego fragmentu powieści Olivera Bowdena pt. Assassin's Creed: Renesans.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Zapraszamy do lektury kolejnego fragmentu powieści Olivera Bowdena pt. Assassin's Creed: Renesans.
Przejdź dalej: Assassin's Creed: Renesans - piąty fragment