"Czytając tom pierwszy, szczerze się przyznam, czekałem na akcję. Nie oznacza to bynajmniej, że była to część nudna. Po prostu znając wcześniejsze dokonania Žambocha i jego bohaterskiego najemnika, byłem nieco zawiedziony brakiem konkretnego "łomotu". Niedosyt mój trwał tylko chwilę – wraz z publikacją drugiej części akcja ruszyła pełną parą, momentami nawet przekraczając moje oczekiwania."
Bartek 'Barneej' Szpojda recenzuje drugi tom Koniasza. Wilka samotnika. Zapraszamy do lektury!