V Konwent Fantastyki Fantasmagoria

Gnieźnieńska Fantasmagoria

Autor: Mały Dan

V Konwent Fantastyki Fantasmagoria
W dniach 21 i 22 lutego 2014 roku w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie miała miejsce piąta już edycja Konwentu Fantastyki Fantasmagoria. Krzyczące o spotkaniach z autorami plakaty, ciekawe prelekcje i ogromna sala gier w połączeniu z bardzo pozytywną oceną poprzednich edycji przekazaną mi ustnie przez znajomych, skutecznie zachęciły mnie do odwiedzenia pierwszej stolicy Polski w słoneczne sobotnie przedpołudnie.

Planszówki i Japonia

Kiedy tylko dotarłem na miejsce zdarzenia, moją uwagę momentalnie przykuł pokaźnych rozmiarów baner festiwalu swobodnie powiewający na tle dumnie wiszącego po drugiej stronie ulicy transparentu Klubu Gazety Polskiej i Forum Młodych PIS. Korespondencja, jaka zaszła między imprezą dla fanów fantastyki a subtelnym hasłem promującym konserwatywne politycznie środowiska, wprawiła mnie w znakomity nastrój na resztę dnia spędzonego w mieście świętego Wojciecha.

Wnętrza budynku gnieźnieńskiego MOKu tętniły życiem. Zapaleni miłośnicy gier planszowych pochyleni nad stolikami toczyli zaciekłe boje, a między nimi wesoło lawirowały nastoletnie fanki mangi i anime. I po kilku chwilach, które dane mi było spędzić w ośrodku kultury, mogę stwierdzić zdecydowanie, że były to największe i najsolidniejsze filary gnieźnieńskiej imprezy.

W ogromnym pokoju gier, który oferował bezpłatne wypożyczenie oraz naukę gry w niemal sto różnych tytułów planszowych, karcianych i figurowych, organizowane były liczne turnieje cieszące się niesłabnącym zainteresowaniem przez cały czas trwania imprezy. Zaś sala poświęcona japońskiemu komiksowi i animacji obfitowała w przeglądy najatrakcyjniejszych tytułów, zachęcała do zapoznania się z tytułami szerzej nieznanymi oraz umożliwiała wzięcie udziału w konkursach wiedzy o mandze i anime, a także w kalamburach i krzyżówkach z nagrodami.

Dla dzieci i dla dorosłych

W sali RPG odbywały się sesje w światach, do których można było dotrzeć tylko dzięki potędze własnej wyobraźni. Nie mogło zabraknąć również LARP, czyli gry terenowej, której uczestnicy musieli wykazać się zarówno umiejętnościami aktorskimi, jak i inwencją twórczą. Sala prelekcyjna była świetnym miejscem dla wszystkich, którzy kochają naukową sferę fantastyki. Retrofuturystyka, archaiczne machiny wojenne, fantastyczne koncepcje z Gnieznem w tle, internetowa twórczość młodych pisarzy, legendy miejskie czy kondycja polskiego rynku powieści fantasy to tylko niektóre tematy, które zostały tam zgłębione.

Na ogromny plus odnotować należy zorganizowany przez Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna fantastyczny panel dla dzieci, w czasie którego mali opiekunowie chochlików i wróżek musieli przygotować kreacje dla swoich postaci oraz pilnować wiedźmy. Zabawa dla najmłodszych uczestników konwentu zainspirowana była książką Baśniobór Brandona Mulla. 

Na uczestników konwentu czekały również takie atrakcje, jak: karaoke, kącik laika, wystawa prac Anny Tubackiej tworzącej pod pseudonimem Sinarii oraz ekspozycja plansz z pierwszego tomu komiksu Za Imperium pod tytułem Honor autorstwa Merwana Chabane i Bastiena Vivèsa, ogromne stoisko sklepu KiK oferujące książki, komiksy i planszówki, oraz sleep room, w którym można było spędzić godziny wieczorno-nocne. Całość cieszyła się sporym zainteresowaniem, a przez sale ośrodka kultury przewijały się dziesiątki osób, które nie kryły swojego zadowolenia z uczestnictwa w konwencie.

Gnieźnieńska Fantasmagoria to jedna z tych imprez, którą przygotowują fani dla fanów. Nieistotne są tutaj końcowe kalkulacje finansowe wychodzące na plus dla organizatorów, ale świetne samopoczucie uczestników konwentu oraz przyjazna atmosfera, która pozwoli im wrócić za rok. Pomysłodawcom i organizatorom, czyli Klubowi Fantastyki Fantasmagoria w Gnieźnie, pozostaje zatem życzyć pozytywnej energii na kolejne lata, a imprezie zwiększenia swojej rangi, pokaźniejszej ilości ciekawych gości, zróżnicowania atrakcyjnych spotkań oraz punktu gastronomicznego, w którym będzie można zjeść świeżą kanapkę i wypić kilka łyków gorącej kawy.