» Wieści » PMM 2013 na Polconie

PMM 2013 na Polconie

|

PMM 2013 na Polconie
Jak informują organizatorzy Pucharu Mistrza Mistrzów, tegoroczna edycja konkursu na najlepszego Mistrza Gry odbędzie się na Polconie, który będzie miał miejsce w Warszawie w dniach 29 sierpnia-1 września.
Źródło: Puchar Mistrza Mistrzów
Tagi: Puchar Mistrza Mistrzów | Puchar Mistrza Mistrzów 2013 | Polcon | Polcon 2013


Czytaj również

Komentarze


Wlodi
   
Ocena:
+1
@Kadu

Teoria siłą. Praktyka ...
Praktyka jest dla chcących, a nie siedzących. ;)

Choć teoretycznie słyszałem strzały, a wszystkiemu był winnny ... ;)
26-03-2013 12:13
Kratistos
   
Ocena:
+7
Bardzo dobrze! Quentin i PMM w jednym miejscu. Nic tylko wygrać oba;]
26-03-2013 12:45
earl
   
Ocena:
+1
@ karp
A skąd założenie, że Usain Bolt jest najszybszym sprinterem na świecie?
Jest takie założenie, że wygrał ze wszystkimi, z którymi się spotkał, przechodząc po drodze gęste sito eliminacji. I nie dostał się na IO z podwórka, bo akurat przechodził obok i postanowił się rozerwać.

@ kadu
Wypowiadają się ludzie, którzy mają na koncie organizację paru imprez (tak jak ja na przykład) i wiedzą coś niecoś jak przyciągnąć zainteresowanych. I nie ma to nic wspólnego z kwestią grania czy nie grania w RPG, bo najlepszy MG może być dupą jeśli idzie o kwestie organizacji.
26-03-2013 12:53
Krzyś
   
Ocena:
+1
Zamiast tracić czas na pisanie stron komentarzy pod newsem, który zaraz zniknie, napiszcie lepiej do organizacji Pucharu. Przedstawcie swoje pomysły, zaoferujecie tę odrobinę wsparcia. TO będzie produktywne.
26-03-2013 14:49
Z Enterprise
   
Ocena:
0
It's mine to waste, jak to mówią, Krzysiu. ;)
26-03-2013 14:54
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+5
Skąd to optymistyczne założenie, że komentujacy chcą być produktywnymi?
26-03-2013 14:55
Krzyś
   
Ocena:
0
Pomyslcie o tym tak - ten kto faktycznie napisze do organizacji Pucharu, będzie tym z big balls. Dodatkowo będzie mógł się pysznic przed resztą szanownego grona dyskutujacych, że miał rację jeśli jego pomysły wypalą.
26-03-2013 15:12
Wojtek Rzadek
    I znów PMM wzbudza emocje!
Ocena:
+7
Moi Drodzy!

Kolejny raz czytam z niesamowitym zadowoleniem Wasze wpisy. Jak zawsze pokazują one, że PMM budzi emocje.

Co do pisania do organizatorów - spokojnie, uważnie śledzimy Wasze komentarze i zastanawiamy się nad niektórymi zmianami - niektóre rzeczy da się zrobić, niektórych niestety nie. Co łatwo udowodnić patrząc na to co pisano przed PMM 2012, a co zostało zrobione.

Z drugiej strony wciąż pojawiają się te same komentarze i opinie, nawet podobnych użytkowników - cieszę się, że mamy stałych haterków tego najbardziej prestiżowego konkursu w społeczeństwie RPG (tak, oczywiście, świadomie wkładam tym stwierdzeniem kij w mrowisko :) - czekam na Wasze komentarze :) ) Polecam Wam serdecznie zerknięcie na komentarze z poprzedniego roku, by otrzymać sporo odpowiedzi na Wasze wypowiedzi, a także zerknąć na stronę PMM'a gdzie możecie znaleźć wiele informacji.

Co do ligowych rozgrywek. Moi drodzy, ja bardzo chętnie!! Podpisuję siępod tym moimi obiema rękami! Jest tylko jeden problem. Zajmuje to masę czasu. Bo w takim wypadku jest to robota na pełen etat.
Więc jeżeli tylko społeczność polterowa - szczególnie Ci, którzy tak bardzo o tym trąbią - zrobi zrzutkę i pozbiera pieniążki na stałą pensję dla organizatora otrzymywaną przez cały rok, to bardzo chętnie się tego podejmę. :)

@ Włodi - Ty już jesteś w TWA, nie wiedziałeś tego? Przecież się poznaliśmy na Falkonie, więc jesteś już znajomkiem organizatorów. :P

Pozdrawiam Was serdecznie,
Wojtek
26-03-2013 15:35
Aesandill
   
Ocena:
+1
Tym razem postaram sie być. Zobaczymy jak wyjdzie. Ciekawe czy jestem już TWA (skoro niekogo prawie nie znam ale jestem bardzo pozytywnie nastawiony)
26-03-2013 15:38
Blanche
   
Ocena:
+3
Jak Polcon to już nie ma wymówek i trzeba startować.
26-03-2013 16:01
WekT
   
Ocena:
+1
zanosi się silnie obasadzony turniej. Muszę się jakoś wykręcić z wesela.... :P

trzeba wrócić do grania bo już z 2 miechy przerwy...
26-03-2013 16:27
Wlodi
   
Ocena:
0
@Wekt

Lekka prywata na oficjalnym forum. :P Ja obecnie ciągle grałem z Karczmarzem. Efekt - grimm dark sesje. ;) :D

P.s. Co oczywiście nie oznacza, że nie były fajne. ;)
26-03-2013 16:52
earl
   
Ocena:
0
@ Wojtku Rzadku

To nie jest żaden hejcik, tylko normalne stwierdzenie faktu, przynajmniej z mojej strony. Bo:
1) Jak wygląda prestiż PMM, kiedy okazuje się, że w dniu zawodów nie jest znana lista jego uczestników? Według mnie uczestnicy powinny zadeklarować się już przynajmniej ten tydzień przed rozgrywkami. Jak nie dojadą - trudno, ale wówczas będzie wiadomo, czy jest sens organizować zawody czy nie. Skoro możecie ustalić listę sędziów na kilka tygodni naprzód, to również i lista uczestników powinna być zorganizowana z odpowiednim wyprzedzeniem. Chyba większość ludzi planuje czy weźmie udział w danym konwencie czy nie, a jeśli weźmie to czy jest na siłach wziąć udział w PMM czy też nie. A jeśli przegapią termin, to zawsze ich można, w trybie wyjątkowym, dopisać.

2) Co do ligowych rozgrywek - nikt przecież tego nie proponował. Włodi mylnie zinterpretował to, co napisaliśmy Z Enterprise i ja, ale też uznał, że stworzenie na konwentach turniejów erpegowych jako eliminacji PMM byłoby sensownym rozwiązaniem. Zawsze przecież można byłoby podpiąć PMM do istniejących na danych konwentach turniejów i ich laureaci, oprócz nagród za zwycięstwo w turnieju, zyskiwaliby awans do finałowych rozgrywek. Nie sądzę nawet, czy trzeba byłoby ponosić z tego tytułu jakieś znaczące koszta.
26-03-2013 17:21
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
PMM to konkurs dla wszystkich. Żądać deklaracji na tydzień przed konkursem, bo Earl sobie życzy wiedzieć kto startuje? Wolne żarty.

Nawet jeśli większość (a wątpię, prędzej 50%) planuje wcześniej wystąpić, to nie ma powodu by zamykać drogę tym, którzy biorą udział spontanicznie. Ani żeby jakoś specjalnie premiować tych, którzy zadeklarują udział wcześniej.
26-03-2013 22:14
Scobin
   
Ocena:
+1
@Aesandill

Jak nie TWA, to TW (tajny współpracownik). ;-)
26-03-2013 23:16
Gerard Heime
   
Ocena:
+10
Kolejny rok, kolejny flejm o PMMie. Życzę smacznego fanom zjadania własnego ogonka.

Nie rozumiem, po co doszukiwać się elitarności tam, gdzie jej nie ma. PMM przecież jest programowo egalitarny. Nie wymaga rejestracji, wędruje między konwentami by trafić do większej liczby ludzi, nie ma żadnych wcześniejszych eliminacji, drabinki ligowej itp. Prowadzisz na konwencie który gości PMMa? Podejdzie do ciebie sędzia, zapyta czy chcesz być oceniany i posłucha jak prowadzisz. To nie Igrzyska Olimpijskie, to amatorskie zawody sportowe. A może nawet amatorski konkurs plastyczny (albo tańca i śpiewu) bo nie ma jak się kierować obiektywnymi, mierzalnymi współczynnikami - pozostaje ocena sędziów. Gdyby wszyscy podchodzili do niego z należnym mu luzem, to nie było by co roku takich dyskusji.

Nie zmienia to faktu, że PMM to fajne wyzwanie, często zmuszające nas do poprowadzenia w warunkach, do jakich nie jesteśmy przyzwyczajeni. Nie każdego wzbogaci, ale dla mnie akurat każdy start był ciekawym doświadczeniem. Sędziowanie było jeszcze fajniejsze, bo mogłem zobaczyć różne style prowadzenia, różne sprytne triki. Spojrzeć z boku, z perspektywy nie-uczestnika i ocenić co w prowadzeniu danej osoby jest fajne, a co poprawić. A później przekazać uczestnikowi feedback. Jak często, poza PMM-em jest okazja na coś takiego?
26-03-2013 23:23
Z Enterprise
   
Ocena:
0
Nie rozumiem, po co doszukiwać się elitarności tam, gdzie jej nie ma.

W pełni się z tym zgadzam, ja też nie rozumiem.
26-03-2013 23:43
~~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+5
To pewnie dlatego, że niektórzy nie umieją odróżnić elitarności od prestiżu. Elitarny PMM nie jest, ale prestiżu nie można mu odmówić.
27-03-2013 07:22
Z Enterprise
   
Ocena:
0
To pewnie dlatego, że tyldy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Skoro jego formuła zakłada, że może wejść na niego każdy, kto akurat jest w pobliżu konwentu na którym akurat jest pmm, to faktycznie o elitarności nie możemy mówić. I szczerze nie widzę takich zarzutów, co najwyżej o TWA.
A prestiż to rzecz bardzo względna. Można powiedzieć, że objazdowy konkurs piosenki organizowany za każdym razem w innym gminnym ośrodku kultury jest "najbardziej prestiżową imprezą w kraju", ale tylko pod warunkiem, że nie istnieje coś takiego jak Festiwal Piosenki w Opolu, w Sopocie czy programy telewizyjne jak X Factor czy inne Voice of Poland.
Jak na razie w erpegowni nie ma nic większego, zgoda. Ale nie czyni to z kameralnej lokalnej obwoźnej imprezy czegoś prestiżowego.
Bardziej w erpegowym poletku - czekam aż twórcy Nibykonkursu zaczną popadać w egomanię i pisać o nim "Najbardziej prestiżowy konkurs na autorkę w Polsce" albo "Największy w Polsce". Mogliby też zmienić nazwę na coś bardziej "prestiżowego" i pompatycznego, np Puchar Mistrza Autorek.

Co do propozycji Wojtka Rzadka w kwestii finansowania pełnego etatu - a po co?
Z pewnością nie widzę wielu drzew, bo las i własna ignorancja mi zasłaniają, ale to chyba da się jakoś rozwiązać pomysłem, zamiast kasą?
Proponuję na początek zapytać sędziów ostatniej edycji, na ilu konwentach i w jakich miastach byli w przeciągu ostatnich 12 miesięcy.
Wyselecjonować stacjonarne konwenty lokalne, które przyciągają najwięcej ludzi (Pyrkon - Poznań, Falcon - Lublin, Avangarda(?) -Warszawa, Grojkon(?) - GOP itd) i porównać z "bywalnością" sędziów.
Mając te dane, i zakładając (można też zapytać) że przynajmniej jeden sędzia z kapituły będzie na każdym z tych konwentów, dalsza logistyka robi się stosunkowo prosta.
Dogadujecie się z organizatorami, że przyjedzie x sędziów, zapraszacie do tych lokalnych kapituł kilku lokalsów (przedstawiciele klubów, "celebryci", poprzedni zwycięzcy mieszkający lokalnie) i już jest kapituła do eliminacji.
Na eliminacje wystarczy jeden dzień, bo to jeden etap, więc sędziowie nie stracą całego konwentu na pracę.
Uczestnicy będą się mogli skupić na jednej przygodzie, nie na dwóch czy trzech prowadzonych w krótkich odstępach czasu. Dostępność do konkursu się zwiększy.
A Wojtek Rzadek, jako Przewodniczący Kapituły może spokojnie pojechać na jeden konwent w roku (np na równie objazdowy Polcon), na którym odbędzie się finał, gdzie oceni sobie wyselekcjonowanych finalistów, przesianych przez "Pomniejszych Sędziów" i "lokalne komisje".
Same plusy. Mniej roboty dla wszystkich, wykorzystanie "naturalnych zasobów" sędziów (taka Szponer i Krzyś to chyba z pociągów nie wysiadają), zwiększenie zasięgu, utrwalenie marki, robota przy eliminacjach rozłożona na dłuższy czas.... mógłbym tak długo.
Bo na dzień dzisiejszy i tak to wszystko robicie - zbieracie sędziów po lokalnych klubach i grupach, dogadujecie się z organizatorami różnych konwentów, na konwenty jeździcie regularnie (a przynajmniej część z was) - tylko cała ta energia idzie w zorganizowanie festiwalu piosenki w gminnym domu kultury. A z podobnym nakładem sił możecie mieć X Factor.

Pozdrawiam.
27-03-2013 09:05
Aesandill
   
Ocena:
+1
@ zigzak
Tl;dr
27-03-2013 09:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.