Na oficjalnym blogu PlayStation możemy przeczytać iż ten „drobny” poślizg jest spowodowany licznymi niedociągnięciami gry oraz zbyt małą ilością czasu na jej produkcje. Czyli właściwie ta sama – stara śpiewka.
Sam producent wypowiedział się w tej sprawie w następujący sposób:
„Jest nam bardzo przykro z tego powodu, że musimy przełożyć premierę już tak długo wyczekiwanej przez graczy produkcji. Nasz zespół pracuje w bardzo szybkim tempie, aby opóźnienie było jak najmniejsze. Datę premiery podamy wkrótce. Prosimy o wyrozumiałość.”
Miejmy nadzieje, że Sony Computer Entertainment postara się ukończyć The Last Guardian jak najszybciej oraz nie będziemy musieli czytać kolejnych aktualności o następnych poślizgach.