"W normalnej sytuacji gra wymagałaby Online Pass, ale dlatego, że nie posiada pełnoprawnego trybu dla wielu graczy i chcemy, żeby jak najwięcej osób grało w trybie kooperacji, pozbyliśmy się go" powiedział Jeff Gamon, producent wykonawczy gry.
Oprócz tego zasugerował, że tryb koperacji w Syndicate będzie prawdziwym pożeraczem czasu i wymaże z życiorysów graczy wiele godzin.
"Łącznie będzie tam dziewięć map. Trudno to dokładnie oszacować, ale pojedyncze przejście map na normalnym stopniu trudności powinno zająć ponad sześć lub siedem godzin. Jest też wiele możliwości ulepszania swojej broni i podnoszenia umiejętności postaci. To w połączeniu z kampanią dla pojedynczego gracza sprawia, że nie mamy nic przeciwko drugiemu obiegowi gry, czy możliwości jej wypożyczania."
Trzeba przyznać, że to ciekawe spojrzenie na problem. Czyżby zapowiadało to przynajmniej częściową zmianę polityki EA do wtórnego rynku gier?