» Webkomiksy » O psie, który czuł się człowiekiem

O psie, który czuł się człowiekiem


wersja do druku

O psie, który czuł się człowiekiem
Michał Narożniak - scenariusz
Lat 19, student Wydziału Historii na Uniwersytecie Warszawskim. W planach ma album w duecie z Bereniką Kołomycką.

Berenika Kołomycka - rysunek
Rocznik 1983. Studentka stołecznej ASP na wydziale rzeźby w pracowni prof. Adama Myjaka. Autorka licznych ilustracji książkowych i prasowych a także opracowań wizualnych w grach komputerowych. Opublikowała krótkie historie komiksowe w antologii 44 (2007) i W sąsiednich kadrach - Polacy i Czesi o sobie w komiksie (2009). Brała udział w polsko-francuskiej edycji projektu "City Stories" w 2008 pt. Rekonstrukcja. W 2010 roku nakładem wydawnictwa Taurus Media ukazał się jej debiutancki album Wykolejeniec, który zajął zaszczytne drugie miejsce w TOP5 2010 roku według redakcji Kwartalnika kultury komiksowej Ziniol.

Źródło: komiks.gildia.pl



22. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi
Grand Prix







Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Mity Afryki w komiksie
Szczypta Afryki w Polsce
- recenzja
Festiwal Komiksowa Warszawa 2014
Za ostatnią dychę...
- recenzja
Tej nocy dzika paprotka
…zjadła moją mamę
- recenzja
Dzia(e)ło ogłupiania
Wyróżnienie MFKiG 2011

Komentarze


~~nick

Użytkownik niezarejestrowany
    Scenariusz i inne zagwózdki
Ocena:
0
Witam ponownie.

Jak najbardziej popieram słowa Akito w kwestii gratulacji, jak i zaskoczenia akurat GP.

Jednak scenariusz odebrałem już inaczej. Dla mnie nie gubi nigdzie rytmu, jest równie nudny i nieciekawy od początku do końca (ale może to moja wina, bo jestem dorosły i nie czytam dziecięcych historyjek).
Ogólnie przebrnąłem go na siłę, poczyniłem ten trud wyłącznie dla powyższych współkomentatorów, więc proszę o szacunek dla mych poświęceń :)
Z komentarzy śmiem wnioskować o jakiejś znajomości tajników scenariuszy u Pani Akito, tym bardziej więc dziwi "sokole oko" w postrzeganiu niespójności scenariusza, natomiast ignorancję w przypadku literówek:
Doktor - "Jesze" jedna sprawa (strona 3, kadr 8)
Doktor - "Barzo" mi ciebie przypominała (strona 5, kadr 11)
Osobiście literówek bym się nie czepiał, sam je bardzo często popełniam, dlatego staram się korzystać z usług korektorów. Jednak jeśli już ktoś krytykuje scenariusz, niech najlepiej robi to dobrze, albo wcale.

Rysunek. Może być z powodzeniem kojarzony zarówno z stylem spotykanym w jakichś magazynach komiksowych, jak również mógłby być bez problemu znaleziony w teczce uczennicy pierwszych klas szkoły podstawowej.
Nie ganię, po prostu uważam, że MFKiG to jest jakieś "wydarzenie", na które należało by przygotować od strony plastycznej swoje najlepsze, dopieszczone w każdym szczególe dzieło. To mi na takie nie wygląda, chociaż rozumiem, że może przedstawiać szczytowe umiejętności artysty.

Chcę wyraźnie dać do zrozumienia, że nie jestem przeciwny samemu komiksowi, a decyzji o przyznaniu mu głównej nagrody.
Komiks mógłby z powodzeniem znaleźć się w jakimś piśmie i dzięki temu nigdy nie musiałbym się katować jego lekturą.

Pozdrawiam
26-11-2011 19:17
~Rob

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Kuba

>Odpowiedź a: jeśli chodzi o inne szorty, to będą te nagrodzone i wyróżnione ;p

Bardzo śmieszne, boki zrywać.

>Odpowiedź b: jeśli chodzi o inne prawa szortów, to te łódzkie muszą mieć określoną objętość, a to implikuje zamkniętą całość w ograniczonej liczbie stron, czyli w zasadzie nie ma miejsca na "oboczności", powinno być konkretnie. Z tego wynika konieczność jakiejś puenty - zabawnej, przewrotnej.

Nie do końca jestem skłonny zgodzić się z tym poglądem. Zwłaszcza z wymogiem konkretności oraz przewrotnej i zabawnej puenty. To jak komiks nie jest zabawny i nie ma zaskakującej puenty, to już nie jest dobry? Nieważne są w nim dobrze napisane dialogi, sprawne budowanie klimatu, rozwój historii, postawiony problem, zaprojektowana przez autora scena? Że już o części graficznej nie wspomnę.

Przypomina mi się "Samolot" Gizickiego i Lachowicza. Puenta tam nie była ani zabawna ani zaskakująca a mimo to chyba jedna z najlepiej pamiętanych prac w historii MFK. Podobnie ubiegłoroczna "Restauracja" Wicherka.

Co do oboczności i konkretności - rozumiem ideę, ale nie pogardziłbym dobrze napisanym szortem, który jednak stara się żonglować różnymi wątkami i daje różne możliwości interpretacyjne.

>Druga sprawa to nośny pomysł, coś co zainteresuje czytelnika i na chwilę go zabawi, ale nie znudzi. Np. w przypadku tej historyjki, nie wyobrażam sobie albumu na 100 stron wg tego tylko schematu, z wprowadzeniem kolejnych bohaterów tego typu. Byłoby nudno. Trzeba by wzbogacać historię o kolejne wątki.

Ale to nadal wymóg dotyczący szortów czy już albumów?

>No i właśnie wątki - szorciak objętości ośmiu stron nie będzie działał, jeśli upcha się w nim zbyt wiele.

Och, taki Chris Ware to mógłby całą epopeję zamieścić w 8 stronach.
26-11-2011 22:10
Kuba Jankowski
   
Ocena:
0
@ nick: "Rysunek. Może być z powodzeniem kojarzony zarówno z stylem spotykanym w jakichś magazynach komiksowych, jak również mógłby być bez problemu znaleziony w teczce uczennicy pierwszych klas szkoły podstawowej."

Ale co to ma być? Zarzut do grafiki? Wydaje mi się, że kiedy dorosły potrafi podrobić styl dziecka, to jest kozakiem, tutaj kozaczką (bardzo słaby żart, uprzedzam, bo zdaję sobie z tego sprawę, z jego słabości :p).

Czy styl spotykany w magazynach komiksowych - jakiś konkret? Bo magazynów to u nas praktycznie już nie ma, a te które są, prezentują prace graficznie zupełnie inne - jest z definicji zły? Chyba nie bardzo rozumiem ten fragment...

Szorty - dziękuję, ja noszę krótkie spodenki.

@ rob: Chris Ware nie jest już "pretendentem", na MFKa rokujących jest dużo.

"To jak komiks nie jest zabawny i nie ma zaskakującej puenty, to już nie jest dobry? Nieważne są w nim dobrze napisane dialogi, sprawne budowanie klimatu, rozwój historii, postawiony problem, zaprojektowana przez autora scena? Że już o części graficznej nie wspomnę. " - momencik, wg. mnie i w przypadku szortów takie najlepiej się sprawdzają. Album to inna sprawa.

Na wzbogacanie o kolejne wątki widzę miejsce w albumach. Puenta w szortach jest wg mnie bardzo potrzebna. Jeśli się zakręciłem i nie wynikało, że mój opis dotyczy szortów, to sorka.

Przykłady Samolotu i Restauracji zgoda. Tutaj sam się wpędziłem w uogólnienie, może zbyt daleko posunięte.
27-11-2011 14:19
~VHDD

Użytkownik niezarejestrowany
    literówki i inne błędy
Ocena:
0
Witam serdecznie!
Co do błędów, o których wspomniał ~~nick to ja zauważyłem taki, który jest szczególnie rażący:
Doktor - Ach ci "PACJĘCI"... (strona 2, kadr 1)
A jak już robię korektę, to pójdźmy na całość:
Doktor - "JESZE" jedna "SRRAWA" (strona 3, kadr 8);
Doktor - Chce pan trochę "PEDIGRI"? (strona 4, kadr 4) (a co to jest ta pedigra? :D )
Doktor - "JLE" razy mam mówić (strona 5, kadr 2)
Żona Doktora - Pewnie nie chciał jeść twojego "PEDIGRI" (strona 5, kadr 10)
Doktor - "BARZO" mi ciebie przypominała (strona 5, kadr 11)
Nie będę się już znęcał i nie napiszę o błędach interpunkcyjnych, bo jest ich sporo, więc musiałbym przepisać zbyt dużo tekstu...
Co do komiksu, to nawet fajny, ale moim zdaniem na GP nie zasługuje - prędzej dałbym GP Autorowi, któremu robię korekty ;)
Mimo wszystko dobrze, że są ludzie, którym chce się robić w Polsce komiksy :)
Pozdrawiam!
27-11-2011 14:56
Nausicaa
   
Ocena:
0
Dziecko by tak namalowało? Mam dwa słowa: Joan Miró (czyt. "to niemożliwe" lub "tylko na pierwszy rzut oka").

To nie jest może arcydzieło i profesjonalizm ze sporym bagażem doświadczeń, ale to wciąż bardzo dobry rysunek. Spójrzcie na twarze postaci oddające emocje, kolory, kompozycję - przy ograniczonej liczbie środków. Mi się to podoba, a mówię z perspektywy osoby, która sama maluje (studiuję kierunek artystyczny). Wydaje mi się, że w tym przypadku końcowe wrażenie jest bardziej kwestią gustu, a nie umiejętności artystycznych twórcy.
27-11-2011 15:14
~nick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Kuba Jankowski "Zarzut do grafiki?"
Czytaj uważniej i nie podejrzewaj mnie od razu o złośliwość. Napisałem:
"Nie ganię, po prostu uważam, że MFKiG to jest jakieś "wydarzenie", na które należało by przygotować od strony plastycznej swoje najlepsze, dopieszczone w każdym szczególe dzieło. To mi na takie nie wygląda, chociaż rozumiem, że może przedstawiać szczytowe umiejętności artysty.
Chcę wyraźnie dać do zrozumienia, że nie jestem przeciwny samemu komiksowi, a decyzji o przyznaniu mu głównej nagrody."

@Kuba Jankowski "Wydaje mi się, że kiedy dorosły potrafi podrobić styl dziecka, to jest kozakiem, tutaj kozaczką"

Znowu chyba odebrałeś to emocjonalnie. Taki styl jest dość często stosowany i służy swoim celom. W tym komiksie lepszemu odzwierciedleniu scenariusza i to dobry pomysł. jednak wciąż powtarzam, mnie chodzi o decyzję Jury. To był Międzynarodowy Festiwal Komiksu, nie ilustracji dziecięcej. Oczywiście i komiks dziecięcy jest komiksem, nie pisałbym tu ani słowa gdyby to był festiwal krajowy. W przypadku międzynarodowego trzeba się jednak liczyć też z międzynarodowym odbiorem i tu chyba ta praca jest co najmniej "niestosowna".
A czytając na spokojnie, mógłbyś nawet odebrać moje zdanie właśnie jako pochwałę tak wysokich umiejętności "podrabiania" stylu dziecka, iż napisałem, że można by ją znaleźć w teczce uczennicy :)

Pozostałe:
Polska nie jest monopolistą w dziedzinie magazynów komiksowych.

Szorty czy spodenki wyślij na MFK, może wygrasz :)

@Nausicaa "Dziecko by tak namalowało?"
Jakoś podejrzewam, że to do mnie, chociaż nie wiem dlaczego. Nic takiego nie napisałem, nie widzę też, żeby ktokolwiek to napisał?
27-11-2011 15:51
~VHDD

Użytkownik niezarejestrowany
    literówki i inne błędy
Ocena:
0
Witam serdecznie!
Co do błędów, o których wspomniał ~~nick to ja zauważyłem taki, który jest szczególnie rażący:
Doktor - Ach ci "PACJĘCI"... (strona 2, kadr 1)
A jak już robię korektę, to pójdźmy na całość:
Doktor - "JESZE" jedna "SRRAWA" (strona 3, kadr 8);
Doktor - Chce pan trochę "PEDIGRI"? (strona 4, kadr 4) (a co to jest ta pedigra? :D )
Doktor - "JLE" razy mam mówić (strona 5, kadr 2)
Żona Doktora - Pewnie nie chciał jeść twojego "PEDIGRI" (strona 5, kadr 10)
Doktor - "BARZO" mi ciebie przypominała (strona 5, kadr 11)
Nie będę się już znęcał i nie napiszę o błędach interpunkcyjnych, bo jest ich sporo, więc musiałbym przepisać zbyt dużo tekstu...
Co do komiksu, to nawet fajny, ale moim zdaniem na GP nie zasługuje - prędzej dałbym GP Autorowi, któremu robię korekty ;)
Mimo wszystko dobrze, że są ludzie, którym chce się robić w Polsce komiksy :)
Pozdrawiam!
27-11-2011 16:02
Nausicaa
   
Ocena:
0
@nick
"Rysunek. (...) mógłby być bez problemu znaleziony w teczce uczennicy pierwszych klas szkoły podstawowej."
O ten kawałek mi chodzi. Jasne że mógłby być, dzieciom w pierwszych klasach rysunki robią mamy i starsze siostry, żeby miały same piątki i świadectwo z paskiem. :P
28-11-2011 09:38
Repek
   
Ocena:
0
[mod]Proszę bez tekstów ad personam.[/mod]
28-11-2011 18:25
Kuba Jankowski
   
Ocena:
0
To na zakończenie: nie unoszę się, nie podchodzę emocjonalnie.

Również: nie podejrzewam o złośliwość - po prostu zadaję pytanie. Bez podtekstów, serio.

pozdrrr
29-11-2011 20:08
~nick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Super.
Źle się zrozumieliśmy chyba na początku.

Ale i tak będę bronił właściwego nazewnictwa - shoty, nie szorty :)
Po prostu nie chcę by się taka głupota u nas niepotrzebnie przyjęła jakimś cudem.
Shorty - jest już niepoprawne, ale uchodzi ze względu na pewną miarę słowotwórstwa transacyjno-polskiego.
Jednak Szorty w polskim języku są wyłącznie odziedziczoną nazwą krótkich spodenek.
Nie mają nic wspólnego z czymś krótkim, a już na pewno z komiksem :)
Każde użycie słowa szorty do komiksu jest więc niepoprawne ani słowotwórczo, ani nie ma podstaw językowych.

Admin Repek mógłby to zauważyć, ale chyba o komiksie wie tyle, co zje...
30-11-2011 01:07
~nick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Literówka, sorki.
""shorty" nie szorty"
No ale ja tylko piszę, GP na MFK nie wygrałem, a i tam można się mylić (i to często jak widać)
30-11-2011 01:12
Kuba Jankowski
   
Ocena:
0
No z tymi szortami (hehhe) to jest tak, że kiedyś był przegląd krótkometrażowych filmów, bodajże animowanych, pod nazwą "Szorty coś tam" i na plakacie zabawnie nawet szorty były narysowane- przejąłem i stosuję, bo to zabawne dla mnie jest, a w komentsach na trochę luzu sobie można pozwolić. Ogólnie stosuję określenia typu "krótka forma", "jedno- dwu-, ośmioplanszówka".

30-11-2011 12:50
Repek
   
Ocena:
0
@nick
Admin Repek mógłby to zauważyć, ale chyba o komiksie wie tyle, co zje...

Nie, bo jestem na diecie. Po mnie takie docinki spływają, ale uważaj na to, co piszesz, bo nie mam oporów, by kasować komentarze niezalogowanych trolli.
30-11-2011 13:34
Jaszek
   
Ocena:
+1
Od czasu "szortpressu" w 5-10-15 w latach '80 ubiegłego wieku "szorty" czy inne "szorciaki" były, są i zapewne będą stosowane. Prawie 30 lat używania słowa w naszym języku a tu nagle komuś zapala się czerwona lampka?
30-11-2011 15:50
Kuba Jankowski
   
Ocena:
0
Byl jeszcze konkurs komiksowy Bruksela w szortach niedawno chyba i w logo byly szorty vel krotkie spodenki wlasnie.

30-11-2011 16:36
~nick

Użytkownik niezarejestrowany
    Szorty i inne gacie
Ocena:
0
Powoływanie się na błędne nazewnictwo poprzedników, jest nieco chybione :)
"szortpress" to totalna załamka, ale chyba mowa tu o czasach, gdy nawet Terminatora usiłowano przetłumaczyć jako "Elektronicznego zabójcę" :)
Jasne, że w komentach luzu nieco może być, nie mam nic przeciwko. Jednak poprawna polszczyzna nie zaboli, a innym da dobry przykład.

Admin, wiem że nie masz oporów.
Porównując mnie do trolli, to jednak powinieneś się zastanowić. Albo sam sobie pisz komentarze :)
01-12-2011 10:48
~nick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Albo się w końcu zaloguję i zobaczymy kto jest większym trollem w dziedzinie komiksu :)
01-12-2011 10:52
Repek
   
Ocena:
0
Obiecanki nickanki. :)
01-12-2011 11:36
~nick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
W sumie tak :D
Nie zależy mi tak specjalnie na tym, czy shorty, czy szorty, czy stringi, czy gacie:)
Fajnie by było stworzyć jakąś naprawdę polską nazwę, może i kiedyś jakaś powstanie?
01-12-2011 11:54

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.