» X-Men #34 (12/1995)

X-Men #34 (12/1995)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

X-Men #34 (12/1995)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: X-Men #34 (12/1995)
Scenariusz: Scott Lobdell
Rysunki: Tom Raney
Tusz: Hilary Barta
Kolory: Joe Rosas
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: grudzień 1995
Autor okładki: Brandon Peterson, Josef Rubinstein
Tłumaczenie: Arkadiusz Wróblewski
Liczba stron: 68
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 3,50 zł
Wydawca oryginału: Marvel Comics

Zabawa w Boga
Do posiadłości X-Men trafia ranna Callisto - mutantka, która opiekowała się grupą mutantów - Morlocków, którzy zamieszkują kanały Nowego Jorku. Według jej słów, sprawcami jej pobicia są właśnie jej podopieczni. X-Men udają się więc do kanałów by sprawdzić co spowodowało, że zazwyczaj spokojni i nastawieni pokojowo Morlocki, nagle stały się żądni krwi. Po wejściu do kanałów oczom mutantów ukazuje się sterta martwych ciał, a w chwilę potem trafiają w sam środek bitwy między Morlockami. W trakcie walki Morlocki wydostają się na powierzchnie. Teraz ich szaleństwo stało się zagrożeniem dla całego miasta.

Morlocki atakują Manhattan!
Walka przenosi się na ulice miasta, więc X-Men muszą teraz podwoić wysiłki, by powstrzymać Morlocki, zanim zostanie zniszczona cała dzielnica. Tymczasem w siedzibie X-Men, Michaił Rasputin uwalnia Callisto i razem z nią wyrusza do kanałów. Równocześnie Archangel trafia do miejsca, gdzie utracił swoje oryginalne skrzydła - stało się to właśnie podczas obrony Morlocków. Zaś Profesor X, który także znalazł się w kanałach odkrywa, że przyczyną szaleństwa Morlocków jest jeden z nich - młody chłopiec, który sam będąc przerażony zadziałał jako wzmacniacz uczuć - powodując strach i dezorientację pozostałych co doprowadziło do wybuchu ich agresji. "Obudzenie" chłopca natychmiast kończy walkę, toczącą się na powierzchni.

Ostatnia opowieść o Morlockach!
Wszystkie Morlocki wracają do kanałów, a za nimi X-Men. Na miejscu okazuje się, że Michaił także tu przybył i, że zdecydował się zaopiekować nieszczęsnymi mutantami. Jednak chwilę później okazuje się, że przez słowo "opieka" brat Petera rozumie zbiorowe samobójstwo. Po wydarzeniach w innym wymiarze Michaił zaczął popadać w obłęd uznając, że nie jest godzien by żyć. A teraz doszedł do wniosku, że dla Morlocków, wobec życia pełnego cierpień, śmierć będzie prawdziwym zbawieniem. Korzystając ze swojej mocy, Michaił otwiera śluzę wodną i woda zaczyna wypełniać kanały. Rozpaczliwe wysiłki X-Men, by powstrzymać Rasputina kończą się w momencie, gdy wynosi on ich na powierzchnię, tuż przed zupełnym zalaniem sali gdzie on i Morlocki oczekują na śmierć. Wkrótce wszystko wypełnia woda niosąc śmierć dla Michaiła i Morlocków...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: X-Men #34 (12/1995) | X-Men | Hilary Barta | Joe Rosas | Scott Lobdell | Tom Raney | Brandon Peterson | Josef Rubinstein


Czytaj również

Ultimate X-Men #4
Nowy scenarzysta, nowe przygody
- recenzja
Ultimate X-Men #3
Kiedy lud mutantów przemówił
- recenzja
Ultimate X-Men #2
Spadek formy?
- recenzja
X-Terminacja
Nic niezwykłego
- recenzja
Astonishing X-Men - Wyd. zbiorcze #2
Jeszcze więcej problemów
- recenzja
New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.