» X-Men #29 (7/1995)

X-Men #29 (7/1995)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

X-Men #29 (7/1995)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: X-Men #29 (7/1995)
Scenariusz: Jim Lee, Whilce Portacio
Rysunki: Whilce Portacio, Art Thibert
Tusz: Art Thibert
Kolory: Joe Rosas
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: lipiec 1995
Autor okładki: Jim Lee
Tłumaczenie: Dariusz Matusik
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 2,99 zł
Wydawca oryginału: Marvel Comics

W dół króliczej nory
X-Men wessani przez energię z krateru trafiają do innego świata i zostają rozdzieleni. Storm trafia na pustkowia, gdzie spotyka tajemniczego mężczyznę, Phoenix i Colossus zostają zaatakowani przez tubylców. Atak zostaje przerwany gdy Peter decyduje się zmienić swoją opancerzoną formę na zwykłą. Wtedy wszyscy wrodzy dotąd tubylcy, okrzykują go zbawcą, a jego pojawienie się za oznakę wypełnionej przepowiedni. Wkrótce potem wszyscy mutanci (choć będąc rozdzieleni) dowiadują się, że na planecie toczy się wojna między dwoma obozami. Na nieszczęście X-Men znajdują się równocześnie po obu stronach barykady. Podczas gdy Peter jest wtajemniczany w sekrety grupy, która uważa go za swojego zbawiciela, wysłuchując w zdumieniu jakich to dokonał czynów, Storm i tajemniczy mężczyzna przybywają do miejsca gdzie znajduje się Colossus i wtedy okazuje się, że mężczyzna ten to... starszy brat Petera - Michaił, który jako radziecki kosmonauta został uznany za zmarłego podczas jednej z misji, i to on jest zbawicielem ludzi zamieszkujących tą planetę!!

Trudna decyzja
Brama międzywymiarowa zaczyna zagrażać istnieniu tej planety i zarazem Ziemi. Z opowieści Michaiła wynika, że on dostał się do tego świata przez taką samą bramę w ramach radzieckiego eksperymentu. Wtedy też brama stanowiła niebezpieczeństwo dla światów i brat Petera zamknął ją, korzystając ze swoich mocy. Jednak moc uwolniona z bramy podczas tego procesu dokonała spustoszeń na planecie, za co obwinia się Michaił. Teraz X-Men usiłują go namówić by powtórzył ten proces, jednak najpierw trzeba zebrać cały zespół, dotąd rozrzucony po planecie. To zadanie także nie jest łatwe bowiem wszyscy mutanci zaangażowali się wojnę tu trwającą. Na nieszczęście po różnych stronach barykady. Wszelkie walki ustają gdy Michaił rozpoczyna zamykanie bramy, co być może nie tylko uratuje oba światy, lecz pozwolili X-Men wrócić do domu. I rzeczywiście tak się dzieje, a razem z mutantami powraca Michaił Rasputin, ku uciesze swojego brata.

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: X-Men #29 (7/1995) | X-Men | Jim Lee | Whilce Portacio | Art Thibert | Joe Rosas


Czytaj również

Punisher: Kingpin rządzi
Pogromca z przeszłości
- recenzja
Ultimate X-Men #4
Nowy scenarzysta, nowe przygody
- recenzja
Ultimate X-Men #3
Kiedy lud mutantów przemówił
- recenzja
Ultimate X-Men #2
Spadek formy?
- recenzja
X-Terminacja
Nic niezwykłego
- recenzja
Astonishing X-Men - Wyd. zbiorcze #2
Jeszcze więcej problemów
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.