» Recenzje » Wujek Sknerus i Kaczor Donald #5: Najbogatszy kaczor świata

Wujek Sknerus i Kaczor Donald #5: Najbogatszy kaczor świata


wersja do druku
Wujek Sknerus i Kaczor Donald #5: Najbogatszy kaczor świata
Życie i czasy Sknerusa McKwacza doczekały się w Polsce już kilku wydań, lecz w Wujku Sknerusie i Kaczorze Donaldzie – kolekcji twórczości Dona Rosy – dwunastoczęściową sagę podzielono na dwa tomy – Ostatniego z klanu McKwacz i Najbogatszego kaczora świata. Pomimo że wielu kaczkofanów ma już w zbiorach co najmniej jedną z poprzednich wersji najsłynniejszego dzieła Dona Rosy, istnieją argumenty przemawiające za zaopatrzeniem się także w najnowsze wydanie.

W Najbogatszym kaczorze świata zawarto bowiem nie tylko rozdziały 8–12 Życia i czasów Sknerusa McKwacza, lecz także dwie inne historie – Skarbnicę wiedzy i Najdłuższy skok – oraz wiele stron dodatków. Kontynuacja dziejów wytrwałego kaczora próbującego zdobyć fortunę ciężką pracą nie traci nic ze swego uroku w końcowych rozdziałach, mimo że młodemu poszukiwaczowi złota nareszcie zaczyna się powodzić. To co oznacza koniec jednych kłopotów, jednocześnie generuje zupełnie nowe. Don Rosa eksponuje wpływ wieloletniej tułaczki, wyrzeczeń, spotykania oszustów i złodziei, zarabiania marnych groszy oraz narastającego osamotnienia na charakter Sknerusa. Czyni to z końcowych rozdziałów ŻicSM opowieść piękną i poruszającą, ale wielokrotnie też pozostawiającą po sobie gorycz.

Album dopełniają Najdłuższy skok i Skarbnica wiedzy. Pierwszy komiks powstał na prośbę redaktora naczelnego norweskiego Egmontu, który w 1994 roku chciał powiązać tematycznie przygody kaczorków z Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Lillehammer. W rezultacie Don Rosa stworzył bardzo prostą historyjkę o rywalizacji Donalda z Gogusiem w zimowych dyscyplinach sportowych. Niektóre gagi śmieszą, inne nie, przez co Najdłuższy skok błyskawicznie ulatuje z pamięci. Na nieporównywalnie cieplejsze słowa zasługuje Skarbnica wiedzy, w której Sknerus i siostrzeńcy łączą siły by odnaleźć legendarne zbiory Biblioteki Aleksandryjskiej. Na blisko trzydziestu stronach Rosa rozpisuje znakomitą fabułę, dbając o autentyczność historycznych szczegółów i w finale zaskakując niejednego czytelnika.

Materiały dodatkowe to po raz kolejny gratka dla fanów – Don Rosa ze skromnością i jednocześnie wyczuwalną radość opowiada o procesie tworzenia poszczególnych komiksów, unaocznia mnogość odniesień do twórczości Carla Barksa i prezentuje kilka pierwotnych storyboardów, w tym dwie strony z pierwszej wersji Króla Klondike, jednego z kluczowych rozdziałów ŻicSM. Warto zaznaczyć, że wedle pierwotnego zamysłu ton tego rozdziału miał być zgoła odmienny.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Największych miłośników Rosy zapewne nie trzeba namawiać do nabycia Najbogatszego kaczora świata. Pozostali kaczkofani również powinni rozważyć sięgnięcie po kolejne już wydanie Życia i czasów Sknerusa McKwacza ze względu na dwie inne opowieści – w tym świetną Skarbnicę wiedzy – i wiele stron dodatków zdradzających warsztat mistrza.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.5
Ocena recenzenta
9.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Wujek Sknerus i Kaczor Donald #05: Najbogatszy kaczor świata
Scenariusz: Don Rosa
Rysunki: Don Rosa
Seria: Wujek Sknerus i Kaczor Donald, Kaczogród, Klub Świata Komiksu
Wydawca: Egmont Polska, Egmont
Data wydania: 20 stycznia 2021
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Liczba stron: 192
Format: 170x260 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328198555
Cena: 69,99 zł



Czytaj również

Wujek Sknerus i Kaczor Donald #3: Pod kopułą
Przygoda goni przygodę
- recenzja
Wujek Sknerus i Kaczor Donald #06: Rozpuszczalnik uniwersalny
Podróż do wnętrza Ziemi w kaczym wydaniu
- recenzja
Star Wars. Vader na celowniku
Kiedy ofiara jest groźniejsza od łowcy
- recenzja
BBPO. Znany diabeł
Apokalipsa i... może już starczy?
- recenzja
Abe Sapien: Mroczne i Straszliwe #1
Smutny koniec świata
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.