"Wczoraj zdobyłem się na ważne decyzje dotyczące scenariusza. I tak, według najnowszych obliczeń, Wszystko zajęte będzie liczyć ok. 100 stron, z czego gotowych jest 55 oraz okładka (czyli jednak więcej niż połowa). Po wizycie w Jarosławiu oraz dzięki kilku rozmowom na nowo nabrałem sił do tej historii i wróciłem do rysowania po odhaczeniu kilku spędzających sen z powiek zleceń.
Chciałbym zakończyć prace do wakacji. Zawsze mam wielki problem z wyborem kadru ilustrującego wpis. Kończy się na kompromisach, ale może dzięki temu czytanie albumu sprawi Wam jednak odrobinę radości? Najlepsze przed Wami, jakby co :)"