Wilq #20: Syfon i papierosy
Pierwszy komiks, Au revoir les requins, przedstawia historię zmagań tytułowego superbohatera z… rekinem grasującym w rzekach Opola. Chciałoby się rzec: jaki kraj, takie monstrum. Ale ogromny, krwiożerczy drapieżnik wcale nie jest takim łatwym przeciwnikiem, jak mogłoby się wydawać. W teorii można wykorzystać ideę zaczerpniętą z krakowskiej legendy o ubiciu smoka, ale że o siarkę trudno, trzeba by posiłkować się wasabi. Finalnie jednak rozwiązanie przyjdzie z zupełnie innej strony. A wszystko to podlane epickim romansem. To jednak nie najdziwniejsza (i nie najdłuższa) historia w tym tomie serii.
Jeśli ktoś nie zna jeszcze postaci Wilqa, to najkrócej scharakteryzować można go słowami: wybuchowy antyspołeczny egoista. Polubić go nietrudno – głównie ze względu na wyjątkowo dziwne wyważenie w nim cech negatywnych i pozytywnych, co doskonale pokazuje zamieszczona w recenzowanym komiksie króciutka historia o ataku ufoludków na Opole i ustawionej bitwie. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie tylko on w dwudziestym komiksie Minkiewiczów uszczknie dla siebie kawałek z tortu sławy.
Daniem głównym jest Gondor. Pierwszy trop, w którym to występuje - jak nietrudno się domyślić - właśnie Gondor, obecnie komisarz. Akcja komiksu rozgrywa się jednak około trzydziestu lat wcześniej, gdy ten był jeszcze ambitnym absolwentem szkoły milicyjnej. Jego zadaniem, wykonywanym wespół z nową służbową partnerką, było powstrzymanie tajemniczego arcyzłoczyńcy dążącego do zagłady całego miasta. Co zaś łączy te wydarzenia z późniejszą przygodą Wilqa, który musi przetransportować urzędnika do urzędu miejskiego, co zleca mu zresztą sam Gondor? Jak się okazuje: całkiem sporo. Z jednej więc strony walka z czasem, poświęcenie, strzelaniny i ofiary, z drugiej zaś efektywna, dynamiczna rozwałka – jest na co popatrzeć. Zresztą, w Syfonie i papierosach znajdzie się nawet miejsce dla minkiewiczowskiej odmiany Avengers, w którym to Wilq, Alc-man, Entombet, Człowiek Zwątpienie, Kobieta Rozczarowanie i Człowiek Wulgaryzm z Wielunia walczyć będą z flotą obcych.
"Superbohaterowie po polsku" – chciałoby się rzec, patrząc na poczynania bohaterów dwudziestego tomu przygód Wilqa. I faktycznie, tradycyjnie już ich przygody nacechowane są pewnego rodzaju sielskim humorem towarzyszącym egzystencji w naszym kraju – pozorowane inwazje obcych (dla pieniędzy), opieszałość i na wskroś przestarzałe metody pracy milicji (zresztą można by złośliwie skomentować, że akurat ten element dotyczy obu części tej konkretnej historii) i kilka innych elementów tak bardzo charakterystycznych dla naszej rzeczywistości. Zresztą już sam język to piękne kompozycje rodem z gimnazjów, wśród młodszej rzeszy czytelników - oczywiście komiks jest tylko dla dorosłych, ale kto by się tym przejmował - budzące nostalgiczne wspomnienia. Dodajcie do tego toporną niczym syberyjski drwal kreskę i ubogą paletę barw (zamykającą się na czarnym i białym), a otrzymacie esencję tego, czym jest Wilq. I - mimo dwudziestu tomów na karku - niczym innym stać się nie chce.
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Scenariusz: Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Rysunki: Bartosz Minkewicz
Wydawca: BM Vision
Data wydania: 16 maja 2014
Liczba stron: 40
Format: A4
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
Cena: 15,75