» » Wieczna wolność

Wieczna wolność

Wieczna wolność
Joe Haldeman zasłynął swoją Wieczną wojną – powieścią, a następnie jej komiksową konwersją – łączącą wątki science-fiction z osobistymi przeżyciami wyniesionymi z wojny w Wietnamie. Tytuł odniósł olbrzymi sukces, czego efektem stała się kontynuacja: Wieczna wolność oraz jej przekład na komiksową formę.

Pisząc Wieczną wojnę Amerykanin chyba nie zakładał, iż jeszcze wróci do postaci Williama Mandeli oraz Gay Potter. Taki wniosek można postawić za sprawą interwału czasowego, jaki dzieli obie powieści: Wieczna wojna ujrzała światło dzienne w 1975 roku, zaś Wieczna wolność dopiero w 1999. Nie dziwić więc może przerwa dzieląca komiksy: pierwsza odsłona ukazała się drukiem w latach 1988, zaś jej kontynuacja w roku 2002. Obie już wcześniej doczekały się polskich premier: Wieczna wojna w 1990 roku, zaś Wieczna wolność w latach 2003 - 2004. Obecnie krajowy wydawca – Egmont – wznowił omawiany tytuł, prezentując świetnej jakości wydanie zbiorcze. Szkoda tylko, iż wydawca nie pokusił się o żadne dodatkowe materiały, jak to uczyniła konkurencja chociażby w analogicznym wydaniu Storma. Album aż się prosi o kilka dodatkowych szkiców, może wywiad lub esej.

Joe Haldeman oraz Mark Van Oppen, na co dzień posługujący się pseudonimem Marvano, płynnie rozpoczęli swoją opowieść, kontynuując wątki zainicjowane w poprzednich przygodach Mandeli oraz Gay. Ale tym razem to pani kapitan wysuwa się na pierwszy plan historii, swoją narracją wprowadzając czytelników w dalsze losy relacji między Ziemianami a Bykarianami. W trakcie podróży na pokładzie kosmicznych krążowników ludzka społeczność uległa dalszej ewolucji; jednostki zastąpione zostały przez klony, zaś konflikt z obcą rasą został nie tylko zakończony, ale i zainicjowana została trwała współpraca pomiędzy gatunkami. Wszelkie zmiany odbiły się oczywiście na weteranach, całkowicie już nie pasujących do nowych realiów. Byli żołnierze przesiedleni zostali na planetę Indeks, przypominającą dawne rezerwaty Indian. Gay oraz William nie pogodzili się jednak z nową sytuacją.

Obcując z Wieczną wolnością nie można się oprzeć wrażeniu, iż Haldeman postawił przed sobą bardzo ambitne wyzwanie napisania historii, która nie będzie gorsza od pierwowzoru. Zadanie już na pierwszy rzut oka wydawać się może karkołomne, bowiem Wieczna wojna urzekała idealnym połączeniem naukowej wiedzy amerykańskiego autora z jego osobistymi przeżyciami, jakie wyniósł z konfliktu w Wietnamie. W sposób niezwykle sugestywny przedstawiono wyalienowanie, któremu ulegli żołnierze powracający ze służby wojennej oraz brak zrozumienia w całkowicie odmienionym społeczeństwie. Chcąc ponownie poruszyć czytelników, Haldeman musiał dać od siebie coś nowego, coś co raz jeszcze chwyci odbiorców za serce i skłoni do dalszych refleksji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Niewątpliwie środkiem wiodącym do celu stało się rozszerzenie wszelkich rozważań o elementy dotykające roli jednostki w szerszym kontekście społecznym, natury świata oraz istoty stworzenia. Tym samym autor dalece wykroczył poza ramy pierwowzoru. Wieczna wolność rozpoczyna się działaniami wojennymi, jednakże treść błyskawicznie ulega ewolucji i na ostatnich stronach w niczym już nie przypomina Wiecznej wojny. Swoista metamorfoza powieści nie pozostaje bez wpływu na czytelnika, zmuszając odbiorcę do uważnej lektury, a niekiedy wręcz do ponownego przeczytania niektórych stron. Charakterystyczne jest to, iż autor stawia pytania, nie udzielając na nie odpowiedzi. Tych odbiorca musi poszukać samemu w zakamarkach swojej duszy, dokonać analizy indywidualnych potrzeb społecznych i określić swoje miejsce w otaczającym świecie.

Ale pewne elementy nie uległy zmianie: klimat powieści oraz bohaterowie. Ci drudzy, mimo iż już dotknięci zębem czasu, pozostali niezmiennie charyzmatyczni, a przy tym zdecydowanie dojrzali. To już nie są świeżo upieczeni kadeci szkoły wojskowej, lecz doświadczeni rodzice, w pełni świadomi swoich oczekiwań względem otoczenia. Również klimat historii stanowi o walorze komiksu. Mimo iż działania wojenne zostały zakończone, to jednak nie można mówić o idylli. Bohaterowie toczą swoją prywatną wojnę ze społeczeństwem postrzegającym ich jako anachronizm. I mimo braku perspektyw na sukces nie poddają się, do końca walcząc o swoje ideały.

Pozytywny odbiór jest wzmacniany przez bardzo udaną oprawę graficzną. Marvano nie stroni od ilustracji zapełniających stronę, a niekiedy i dwie, wewnątrz których rozlokowane zostały pomniejsze kadry. Ponadto tak samo świetnie kreuje modele statków kosmicznych, jak i krajobrazy powierzchni planet. Całości dopełnia umiejętność nadania bohaterom całej gamy emocji, co dodaje protagonistom dodatkowej głębi.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Jeśli ktoś pokochał Wieczną wojnę, to po Wieczną wolność powinien sięgnąć bez chwili wahania. Owszem, tematyka zdecydowanie odbiega od tego, co Haldeman przedstawił wiele lat wcześniej, jednak nie zmienia to faktu, iż recenzowana pozycja to również porcja świetnego science-fiction. Z kolei miłośnicy komiksu, którzy dotychczas nie mieli sposobności zapoznać się z dziełami duetu Haldman-Marvano, powinni czym prędzej sięgnąć po oba tytuły, ponieważ są to dzieła wieczne, podobnie jak wojna i wolność.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
9
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Wieczna wolność: Wydanie zbiorcze
Scenariusz: Joe Haldeman
Rysunki: Marvano
Wydawca: Egmont
Tłumaczenie: Bartek Chaciński
Liczba stron: 168
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328118461
Wydawca oryginału: Dargaud



Czytaj również

Wywiad z Marvano
Nie jestem pacyfistą
Wieczna wojna
Wieczna wojno, ojczyzno moja
- recenzja
Komiksowy Październik 2016
Przegląd zapowiedzi
Wieczna wojna #2: Porucznik Mandella
Kill or be killed again
- recenzja
Wieczna wojna #1: Szeregowiec Mandella
Kill or be killed
- recenzja
Berlin
Zrozumieć przeszłość
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.