Vigilante - My Hero Academia Illegals #6-9

Koichi kontynuuje działalność jako samozwańczy bohater The Crawler, patrolując ulice Naruhaty w przerwach między studiami oraz wspieraniem organizacji festiwalu Narufest, w czym bierze udział także i Pop Step. Knuckle Duster zniknął po pokonaniu osoby odpowiedzialnej za pojawiających się co i rusz Tymczasowych Złoczyńców. Nie oznacza to jednak końca problemów – powstałą lukę zajął po prostu nowy przestępca, który kontynuuje enigmatyczną działalność organizacji, nazywanej z braku bardziej konkretnych informacji Fabryką Złoczyńców. Pewne jest jedno: ukryty w cieniu manipulator nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Kolejne tomy Illegals kontynuują rozpoczętą historię, na co istotny wpływ ma skupienie się na przedstawieniu wykreowanego przez Koheia Horikoshiego uniwersum z nieco innej perspektywy, co pozwala na stawianie przez autorów zupełnie nowych pytań. Łatwo jest być bohaterem, jeśli za herosa uznaje się tylko kogoś, kto pokona w walce obdarzonych supermocami przestępców. Ale co zrobić, jeśli chce się zapobiec samej chorobie (jeśli można za nią uznać drobną przestępczość), zamiast reagować tylko na jej objawy? Podczas lektury łatwo można dostrzec, że odpowiedzialny za scenariusz mangi Hideyaki Furuhashi nie ignoruje ważnych dla opowiadanej w MHA historii rozważań odnośnie natury bohaterstwa, co sprawia, że tym lepiej Vigilante uzupełnia oryginalną serię.

Pewne wątpliwości można mieć co do tego, czy pracując nad pogłębieniem głównych motywów fabularnych, autorzy nie zaniedbują jednocześnie rozwoju bohaterów, co powinno odgrywać tu równie kluczową rolę. Dajmy na to postać Kapitana Celebrity, pełniącego do tej pory rolę drugoplanową, a którego wątek stanowi jeden z istotniejszych w recenzowanych tu tomach. Nie należy wprawdzie do postaci oryginalnych, ale i tak jego ewolucja z nadętego egoisty do godnego podziwu bohatera została tu kompetentnie przedstawiona – rzecz w tym, że jednocześnie podobnego rozwoju nie możemy za bardzo dostrzec u Koichiego, było nie było, protagonisty serii. Nauczył się on wprawdzie lepszego wykorzystywania swojego Daru, jednakże nie można z czystym sumieniem powiedzieć, by między tomem pierwszym a dziewiątym jego osobowość zmieniła się w jakimkolwiek stopniu, przez co wypada on niestety dość statycznie.

Nieco więcej miejsca natomiast autorzy poświęcili Pop☆Step, która przedtem stała raczej na fabularnym uboczu – oczywiście, jej rozterki są głównie związane z nastoletnim brakiem zdolności do szczerej rozmowy o swoich uczuciach, ale lepszy rydz niż nic. Pochwalić mogę z kolei nowego głównego antagonistę Vigilante, czyli O’Clocka, który, choć psychotyczny, to emanuje pewnego rodzaju żywotną energią, sprawiającą, że mimo wszystko wzbudza zainteresowanie. Ponadto, mangaka nie poprzestaje też na częstym nawiązywaniu do głównej serii, w związku z czym dobrze znany czytelnikom Eraserhead otrzymuje kilka rozdziałów tylko dla siebie, abyśmy mogli poznać jego licealną przeszłość.

Poświęcanie sporej ilości czasu antenowego postaci drugoplanowej to jednak w tym przypadku obosieczne ostrze – o ile sama retrospekcja jest całkiem niezła, to naprawdę nie jestem w stanie znaleźć zgrabnego uzasadnienia, dla którego została ona w ogóle wstawiona w sam środek kreowanej w tej mandze historii o ulicznych bohaterach i Fabryce Złoczyńców. Oczywiście można założyć, że jest to po prostu coś, czego przedstawieniem był zainteresowany sam Horikoshi (co nietrudno odgadnąć, biorąc pod uwagę, że wątek ten znajduje swą kontynuację później w My Hero Academia), ale jednocześnie nie chciał przerywać akcji we własnym dziele, więc oddelegował ową retrospekcję do spin-offu, co kończy się tym, że sekwencja ta sprawia wrażenie nieumiejętnie umiejscowionej.

Ostatecznie nie ma to jednak aż tak dużego wpływu na ogólny poziom mangi. Vigilante. My Hero Academia – Illegals w dalszym ciągu zapewnia sporo dobrej rozrywki i powinna stanowić pozycję obowiązkową dla wszystkich miłośników tego uniwersum. Pewne elementy dałoby się wprawdzie poprawić, ale różnego rodzaju drobne niedociągnięcia, jak te opisane powyżej, wynagradza fabuła, postacie oraz atmosfera. Jeśli lubicie historie superbohaterskie – nie widzę powodu, dla którego nie byłoby warto zapoznać się z tą mangą.

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals: tom 6
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi, Kohei Horikoshi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 23 kwietnia 2020
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-680-2

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals: tom 7
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi, Kohei Horikoshi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 25 czerwca 2020
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-681-9

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals: tom 8
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi, Kohei Horikoshi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 25 sierpnia 2020
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-682-6