» Recenzje » Vigilante - My Hero Academia Illegals #1-5

Vigilante - My Hero Academia Illegals #1-5


wersja do druku
Vigilante - My Hero Academia Illegals #1-5
Kiedy powstaje spin-off popularnej historii, najbezpieczniej jest nie mieć wobec niego wysokich oczekiwań, skoro takie tytuły są zazwyczaj odgrzewanymi kotletami, które nie wprowadzają zbyt wiele do światów na których bazują. Czasem jednak trafiają się mile niespodzianki jak seria Vigilante. My Hero Academia – Illegals, oparta na mandze Koheia Horikoshiego .

Dziewiętnastoletni Koichi zawsze marzył o byciu bohaterem: okoliczności sprzysięgły się jednak przeciwko niemu i został zmuszony do porzucenia planów, jednak nie stracił chęci niesienia pomocy innym. Zamiast tego został Crawlerem, tytułowym vigilante, „samozwańczym bohaterem” działającym poza granicami prawa i starającym się wspierać innych na miarę swoich (stosunkowo niewielkich z racji niezbyt imponującej mocy) możliwości. Pomiędzy uczęszczaniem na zajęcia na uczelni oraz spełnianiem dobrych uczynków poznał Pop Step, nastoletnią bohaterkę-piosenkarkę, oraz Knuckle'a Dustera, starszego, bardziej doświadczonego i na pewno agresywniejszego pogromcę złoczyńców, za sprawą którego Koichi co i rusz wpada w tarapaty. Na ulicach pojawia się bowiem coraz więcej łotrów korzystających z Triggera, narkotyku wzmacniającego naturalne moce, ale mogącego doprowadzić do utraty kontroli nad nimi wskutek przedawkowania – a w prowadzone przez Knuckle'a Dustera śledztwo jego dotyczące zostaje wplątany i sam Crawler.

My Hero Academia to, pomimo wszystkich swych zalet, typowy shōnen, z czym wiążą się pewne, wprawdzie nie obowiązkowe, ale często spotykane w tym gatunku reguły – bohaterami są nastolatkowie, duży nacisk stawia się na walki i akcję, a z każdym nowym wątkiem fabularnym wprowadza się coraz więcej postaci. Illegals jest spin-offem, który dobrze uzupełnia historię źródłowej mangi, bo pozwala spojrzeć na przedstawiony tam świat z innej perspektywy, dzięki czemu porusza wątki, dla których raczej ciężko byłoby tam znaleźć miejsce.

Widać to choćby po tym, jak najważniejsze elementy obu tych serii mają cechy wspólne, ale jednocześnie pozostają na tyle odmienne, aby nie groziły tu zarzuty o wtórność: i Midoriya i Koichi mają dobre serca i chcą być bohaterami, lecz ten pierwszy jest młodszy, zyskuje potężną mocą i podąża drogą ku spełnieniu swoich marzeń, podczas gdy Koichi jest nieco starszy, a jego dar nie wydaje się mieć zastosowania do walki a działanie na pograniczu prawa sprawia, że nie obowiązują go te same zasady, co profesjonalnych herosów. Co ciekawe, oparcie intrygi na samozwańczych bohaterach umożliwia obserwowanie poczynań nie tylko tych sławnych i potężnych, ale tez wszelkiego rodzaju dziwaków, wykolejeńców i podrzędnych opryszków. Sami protagoniści może nie są zbyt skomplikowani, ale mają niewątpliwy urok, a rozwój relacji między nimi śledzi się z zainteresowaniem.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Różnice w skali są widoczne nie tylko, jeśli chodzi o rozmach intrygi, ale też w kontekście liczby postaci. O ile w My Hero Academia mieliśmy do czynienia z mnóstwem mniej lub bardziej istotnych fabularnie bohaterów, tak tutaj śledzimy losy zaledwie garstki. Dzięki temu odpowiedzialny za scenariusz Hideyuki Furuhashi mógł skupić się na konkretnych osobach, bez konieczności dzielenia czasu antenowego między liczne postacie "do odhaczenia", na czym fabuła na pewno zyskuje. Można jednak mieć pewne zarzuty wobec tego, jak został przez niego poprowadzony sam główny wątek – choć otrzymujemy trójkę współpracujących ze sobą protagonistów, to tylko jedno z nich bierze udział w bezpośredniej konfrontacji z antagonistą, podczas gdy pozostała dwójka zajmuje się w tym czasie czymś zupełnie innym, jako że nie zdają sobie nawet sprawy z tego, co się dzieje w tym samym czasie. Ma to wprawdzie swoje uzasadnienie dla samej intrygi, ale nieraz ciężko nie czuć się rozczarowanym tego rodzaju anticlimaxem.

Warto też wspomnieć, że Illegals to prequel, jako że akcję osadzono na kilka lat przed początkiem MHA Horikoshiego, dlatego chociaż nie znajdziemy tu nigdzie uczniów Klasy 1A, to w rolach drugoplanowych występuje sporo postaci znanych z mangi właściwej, takich jak m.in. Eraserhead, Endeavour i Midnight. O ile na początku autor nie przesadza z puszczaniem oka w stronę czytelnika poprzez umieszczanie na kartach Vigilante starych znajomych, to po pewnym czasie można zacząć kwestionować zasadność tak częstego wprowadzania do fabuły znanych nam już bohaterów.

W końcu Illegals jest dobre przede wszystkim dzięki wprowadzanym nowościom do uniwersum Horikoshiego, więc zbędne wydaje się ciągłe rzucanie aluzji dotyczących tego, co za parę lat wydarzy się w samym MHA. Z drugiej strony, niektóre nawiązania wypadają tu znacznie lepiej – miło jest zobaczyć w roli drugoplanowej Ingeniuma (jako że w jego udział w wydarzeniach w MHA był naprawdę szczątkowy) . Na kartach kolejnych rozdziałów subtelnie sygnalizuje się, że działania Fabryki Bohaterów, z którymi mają do czynienia samozwańczy bohaterowie, wynikają z planu głównego czarnego charakteru całej serii, co pomaga w utrzymaniu fabularnej ciągłości pomiędzy obiema historiami.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Choć można się było spodziewać wszystkiego co najgorsze po tej mandze, to Vigilante. My Hero Academia – Illegals okazało się bardzo miłym zaskoczeniem. Serię tę można polecić nie tylko miłośnikom oryginalnego MHA, ale też czytelnikom niezaznajomionym z dziełem Horikoshiego, jako że znajomość fabuły MHA nie jest niezbędna do śledzenia intrygi przedstawionej w Illegals.

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals #1
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 24 czerwca 2019
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-93-8096-675-8

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals: tom 2
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 26 sierpnia 2019
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-675-8
Cena: 21,99 zł

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals: tom 3
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 25 października 2019
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-675-8
Cena: 21,99 zł

Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals #4
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 16 grudnia 2019
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-675-8
Cena: 21,99 zł

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Vigilante - My Hero Academia Illegals: tom 5
Scenariusz: Hideyuki Furuhashi
Rysunki: Betten Court
Wydawca: Waneko
Data wydania: 25 lutego 2020
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-679-6
Cena: 21,99 zł



Czytaj również

Vigilante - My Hero Academia Illegals #6-9
Bohaterowie starzy i nowi
- recenzja
My Hero Academia. Akademia bohaterów #26-30
Młodzi superbohaterowie idą na wojnę
- recenzja
My Hero Academia. Akademia bohaterów #22-25
My Villain Academia
- recenzja
My Hero Academia. Akademia bohaterów #19-21
Moment na rozluźnienie i znów do akcji
- recenzja
My Hero Academia. Akademia bohaterów #09-13
Koniec początku
- recenzja
My Hero Academia. Akademia bohaterów #04-08
Szkolne i pozaszkolne perypetie młodych herosów
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.