» Recenzje » Uniwersum DC według Mike'a Mignoli

Uniwersum DC według Mike'a Mignoli


wersja do druku

Mike Mignola i jego początki

Redakcja: Balint 'balint' Lengyel, Daga 'Tiszka' Brzozowska

Uniwersum DC według Mike'a Mignoli
Mike Mignola cieszy się niesłabnącą popularnością. Trudno nie kojarzyć Gotham w świetle lamp gazowych, Draculi albo Hellboya, pozycji, które świetnie oddają ilustracyjne umiejętności artysty. Mają swój niepowtarzalny styl, niczym odcisk palca. Ale czy zawsze tak było?

Uniwersum DC według Mike’a Mignoli to zbiór kilkunastu opowieści przedstawiających twórczość artysty z różnych okresów jego pracy. Otwierającą jest Widmowy Przybysz #1-4 z 1987 roku. Kolejną długą historią Świat Kryptona #1-4 z 1988 roku. Następnie mamy Szaleństwo w sercu mroku oraz Klątwę Banshee, oba z 1988 roku. Później rok 1989 ze Wspomnieniami z przeszłości Kryptona oraz Drzewami jak bogowie. Ostatnie to już rok 1993 z Sanktuarium, a także Gazem śmierci z 2002. Zamykającą jest Gdyby człek z gliny powstał z 2005 roku.

Nim jednak na dobre przysiądziemy nad stylem Mignoli, warto zwrócić się ku fabule poszczególnych opowieści. Otwierający zbiór Widmowy Przybysz (rzecz dzieje się w Gotham) jest dziełem ciekawym, ale nie oryginalnym, głównie przez toporną narrację, mnóstwo dialogów oraz intrygę bez elementu zaskoczenia. Wszystko jest przegadane, a pomysły na zniszczenie Ziemi niedopracowane. Ostatecznie więc brniemy przez nie z nutą znudzenia. Paul Kupperberg (scenariusz) nie potrafił wykorzystać potencjału drzemiącego w Gotham oraz nie poradził sobie z ciężarem Widmowego Przybysza. Porównując ją do innych zebranych w tym albumie historii, wypada po prostu słabo.

Znacząco lepiej jest tu ze Światem Kryptona – drugą najdłuższą historią w tym zbiorze i chyba najbardziej udaną. Opowiada o domu Kal-Ela w czasach, kiedy planeta Krypton była potęgą polityczną, technologiczną i cywilizacyjną. Tu jednak wątki mają więcej zmiennych, a sama kreacja świata pozostała ciekawa i bardzo oryginalna. John Byrne sprawnie podszedł do kultury planety, w tym sposobu wysławiania się, manier czy zachowania jej mieszkańców, tworząc odrębną społeczność, zarówno tak podobną do ludzi, ale na zupełnie innym poziomie rozwoju cywilizacyjnego. Opowieść jest kopalnią wiedzy o polityce, wojnie, a także znaczeniu kryptonitu, który odbiera Supermanowi siłę. I co ciekawe, Świat Kryptona w tym albumie jest wstępem do całego uniwersum Kryptoniańczyków, na jakie złożyły się również pozostałe historie: Szaleństwo w sercu mroku, Klątwa Banshee i Wspomnienia z przeszłości Kryptona. Mając za sobą lekturę wszystkich dostrzeżemy wspólne wątki, a także sporą rozpiętość czasową, od momentów poznanian się rodziców Kal-Ela, aż do czasów, kiedy Superman walczył jako ziemski heros. John Byrne podjął się opowiedzenia genezy bohatera i zrobił to świetnie.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Ale na Świecie Kryptona i Widmowym Przybyszu ten zbiór się nie kończy, bowiem pozostaje Batman, który również zagościł pod piórem Mignoli. Szereg historii o Mrocznym Rycerzu otwiera kilkunastostronicowe Sanktuarium Dana Rasplera. Całość, chociaż krótka, doskonale trzyma klimat grozy. Nie jest to jednak tandetne straszydło, a coś bardziej wyrafinowanego, jak mrok w stylu Draculi Brama Stokera – gęste, psychodeliczne i nieco nadnaturalne. Batman wpadł tu w pułapkę snu i jawy nie, mogąc otrząsnąć się z paraliżującego transu. I właśnie to sprawia, że całości towarzyszy dreszcz emocji. Pozostałe historie z Gackiem: Gaz śmierci i Gdyby człek z gliny powstał, pozostają ciekawe, ale znacząco słabsze. Warta wspomnienia jest też opowieść Drzewa jak bogowie nawiązująca do Potwora z Bagien.

Ilustracyjnie komiksy ułożone są chronologicznie, a więc nietrudno dostrzec wyraziste zmiany w rysunkach od lat 80. Album z powodzeniem można rozdzielić na dwa główne nurty, jeden bardziej charakterystyczny dla komiksów straszych, a drugi to już współcześnie charakterystyczna kreska artysty. Nasz odbiór zależy też od tego, jakie dzieła autora do tej pory mieliśmy w rękach. W Widmowym Przybyszu oraz Świecie Kryptona królują soczyste barwy, trykoty i elegancka kreska. Nie ma mrocznych scenerii ani tym bardziej klimatu przeszywającej grozy, którą znajdziemy w późniejszych komiksach Amerykanina. Z kolei SanktuariumGdyby człek z gliny powstałDrzewa jak bogowie to już niepowtarzalny i bardzo charakterystyczny Mignola, ze swoimi kanciastymi plamami i toporną, bardzo spłaszczoną kolorystyką. Wyjątkiem będzie Gaz śmierci, przy którym autor jedynie tworzył scenariusz. Ta opowieść pozostaje czarno-białą mieszanką z odcieniami czerwieni. Niemniej Świat Kryptona czy Wspomnienia z przeszłości Kryptona to artystycznie bardzo solidna porcja kolorowych, pięknych krajobrazów, przy których Mignola mógł wykazać się, tworząc inny, lepiej niż Ziemia rozwinięty świat, a jednak w wielu aspektach bardzo podobny.

Uniwersum DC według Mike'a Mignoli to również zbiór sporej liczby dodatków w postaci plansz, szkiców czy okładek pojedynczych zeszytów, do których tworzył artysta, także w wersjach alternatywnych. Jest tego mnóstwo i nie które chłonie się z nie mniejszym zainteresowaniem niż same historie. Kończąc kolejne rozdziały warto poświęcić im uwagę i napawać się rzemiosłem Mignoli. Artysta niesamowicie gra cieniem oraz kształtem, tworząc mroczne wnętrza i krajobrazy.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Najnowszego Mignolę łatwo poznać. Jeśli ktoś lubi i szanuje twórcę, warto sięgnąć po omawiany tu zbiór. Część historia na pewno znajdzie uznanie, a niektóre z pewnością zostaną z nami na dłużej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


7.5
Ocena recenzenta
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Uniwersum DC według Mike'a Mignoli
Scenariusz: Neil Gaiman, Mike Mignola, John Byrne, Paul Kupperberg, Roger Stern, Jerry Ordway, George Pérez, Dan Raspler, Steve Purcell
Rysunki: Mike Mignola
Seria: Uniwersum DC
Wydawca: Egmont, Egmont Polska
Data wydania: 7 października 2020
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 400
Format: 180x275 mm
Oprawa: twarda z obwolutą
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328196230
Cena: 134,99 zł
Wydawca oryginału: DC Comics
Kraj wydania oryginału: Stany Zjednoczone



Czytaj również

Nieskończony kryzys
Nieskończony chaos
- recenzja
Top 10. Smax i inne opowieści
Superbohaterowie, superzłoczyńcy, nazistowscy naukowcy - Co może pójść nie tak?
- recenzja
Liga Sprawiedliwości #7: Galaktyka grozy
Przygody w kosmosie
- recenzja
BBPO. Znany diabeł
Apokalipsa i... może już starczy?
- recenzja
Abe Sapien: Mroczne i Straszliwe #1
Smutny koniec świata
- recenzja
Flash Forward
Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.