» Recenzje » Trolle z Troy (wyd. zbiorcze) #5

Trolle z Troy (wyd. zbiorcze) #5


wersja do druku

Odmienne stany świadomości

Redakcja: Shadov, Daga 'Tiszka' Brzozowska

Trolle z Troy (wyd. zbiorcze) #5
Trolle ze świata Troy panicznie boją się wody, uwielbiają mięso każdego pochodzenia (naprawdę każdego) i ciągle towarzyszą im muchy (w końcu brak kąpieli ma swoje konsekwencje). Ale co z ludzką kobietą, której świadomość znalazła się w ciele trollicy? O tym – i nie tylko – opowiada piąte wydanie zbiorcze Trolli z Troy.

Najnowszy zbiorczy album serii łączy tomy 17–20, czyli ponownie cztery części oryginalnego wydania. W pierwszej z nich trollica Waha staje przed nie lada problemem – jej jaźń trafia do ciała ludzkiej dziewczyny, niezbyt szanowanej przez najbliższe otoczenie i na dodatek spodziewającej się rychłego zamążpójścia za kawalera wybranego przez ojca. Oczywiście to działa także w drugą stronę i jaźń dziewczyny uwięziona zostaje w ciele Wahy. Przez całą historię Christophe Arleston (scenariusz) dba, aby czytelnik nie mógł jasno określić, która z postaci ma gorzej. Obie znajdują się bardzo daleko od swoich kręgów społecznych, co prowadzi do clue wszystkich opowieści z uniwersum Troy – całej masy niewybrednych żartów sytuacyjnych. Pojawia się też ślad morału, jako że bohaterki, pomimo ogromnych zmian w ich codziennym życiu, odnajdują w sytuacji pozytywne aspekty.

W drugim rozdziale do Wahy dołącza jej narzeczony Profi. Ponosząc kolejne porażki przy próbach zbudowania domu dla siebie i swej lubej, w końcu zamyka się w sobie i popada w zupełny marazm. Wizyta u psychoanalityka pozwala jednak wierzyć, że to stan, który da się odmienić. W tym celu półtroll musi wszak odnaleźć swoje korzenie, a mianowicie któregoś z rodziców. Eskapada okazuje się pełna humoru, ponieważ trolle muszą zapuścić się w rejony zamieszkiwane przez ludzi, lecz tym razem nie po to, aby zjeść farmerów lub ich zwierzęta. Z perspektywy czytelnika śledzącego uniwersum, dodatkowym plusem jest właśnie poznanie kolejnej postaci, której cechy znajdują zresztą odbicie w sympatycznym i niezdarnym półtrollu.

Przyjemna, choć miejscami także nużąca, jest trzecia historyjka. Trolle spotykają pewnego niestrudzonego i niezniszczalnego wojaka, któremu Waha wpada w oko. Zaprasza ją razem z parą małych trolli do rodzinnego domu, gdzie czekają na nich świąteczne upominki i stosy zabawek, ponieważ ojcem rycerza okazuje się sam Święty Prezenty, odpowiednik Świętego Mikołaja, choć mający znacznie mniej zdrowe nawyki żywieniowe i słabość do napojów wyskokowych. Fragmenty z Prezentym są jednymi z dowcipniejszych w całym albumie, podobnie jak gagi z jego żoną. Okołoświąteczna atmosfera nie służy jednak historyjce w takim stopniu, jak można by tego oczekiwać po wizycie trolli w takim miejscu jak domostwo Świętego Mikołaja uniwersum Troy. Z kolei postawa rycerza szybko staje się męcząca, gdyż po wielokroć prowokuje te same reakcje Wahy, które szybko przestają bawić.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Najsłabsze czeka nas na końcu albumu. Przenosimy się do Akademii Eckmulskiej, gdzie odbywają się wybory na Głównego Czcigodnego. W wyborach namieszają jednak pogłoski o nieakceptowalnym społecznie związku. Zakulisowe intrygi, wyciąganie brudów na kontrkandydatów są na porządku dziennym, ale Arleston gubi tempo opowieści, co daje się we znaki zwłaszcza w porównaniu z wcześniejszymi rozdziałami, kiedy dynamikę pomagały utrzymać podróże trolli i częstsze zmiany scenerii. Ostatecznie ta historyjka błyskawicznie wylatuje z pamięci.

Piąty album Trolli z Troy to kolejny zastrzyk humoru spod znaku Christophe'a Arlestona – jeśli szukacie niezobowiązujących komiksów pozwalających się odprężyć w świecie fantasy z bardzo wysokim natężeniem gagów na stronę to jest to rzecz jak najbardziej warta sprawdzenia. Wymaga jednak od czytelników pewnej dozy akceptacji również tych mało wybrednych dowcipów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
6.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Trolle z Troy (wyd. zbiorcze) #5
Scenariusz: Christophe Arleston
Rysunki: Jean-Louis Mourier
Kolory: Jean-Louis Mourier
Seria: Trolle z Troy, Uniwersum Troy
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 10 listopada 2021
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Liczba stron: 192
Format: 216x285 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328152199
Cena: 99,99 zł
Kraj wydania oryginału: Francja



Czytaj również

Trolle z Troy (wyd. zbiorcze) #4
Trolle bez pomysłów
- recenzja
Trolle z Troy (wyd. zbiorcze) #3
U trolli bez zmian
- recenzja
Lucky Luke #03: Arizona
Nudne początki wielkiej przygody
- recenzja
Myszka Miki. Miki i kraina Pradawnych
Znajome i śliczne
- recenzja
Lucky Luke. Kid Lucky #01: Uczeń kowboja
Zanim zostało się bohaterem
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.