Thorgal - Zdradzona czarodziejka / Wyspa wśród lodów - słuchowisko

Thorgal foniczny

Autor: Marcin 'Edgar Allan' Waincetel

Thorgal - Zdradzona czarodziejka / Wyspa wśród lodów - słuchowisko
Z coraz większym animuszem poczyna sobie warszawskie studio nagraniowe Sound Tropez. Michał Szolc i jego załoga zwrócili uwagę odbiorców przede wszystkim za sprawą dźwiękowych adaptacji popularnych komiksów. W swoim dorobku mają już przecież pierwsze tomy Żywych Trupów, początek przygód Conana Barbarzyńcy, a nieco wcześniej - zanim zajęli historiami rysunkowymi - zrealizowali słuchowisko na podstawie Gry o Tron. Ich najnowsza produkcja mierzy się z kultowym Thorgalem. Ryzykownie? Na pewno odważnie. Jednak bez obaw. Dotychczasowe doświadczenie musiało zaprocentować, a interpretacja serii stworzonej niegdyś przez Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme'a zyskać niebywale atrakcyjną formę.

Saga o Gwiezdnym Dziecku od ponad trzech dekad jest rozpoznawalną i cenioną marką, obecną zarówno na rynku frankońskim, jak i rodzimym poletku komiksowym. Nie dziwi zatem fakt, że scenarzysta słuchowiska, Grzegorz Brudnik, postanowił podejść do materiału wyjściowego z szacunkiem, ale także pomysłem na odświeżenie legendy. Oddając historię zawartą na planszach, wniósł przy całości wiele odwołań do nordyckiej mitologii, średniowiecznych tradycji, a nawet podkreślenia dzikiej natury północy z osobliwą fauną i florą. Podniosły, nawet nieco patetyczny, charakter opowieści skutecznie przywołuje zaś podania o niezłomnych wikingach stawiających czoło niebezpiecznym zamorskim wyprawom.

Słuchowisko na podstawie dwóch pierwszych albumów cyklu fantasy – Zdradzonej Czarodziejki i Wyspy wśród lodów – może przypaść do gustu zarówno fanom serii, jak i osobom niezaznajomionym z tematem. Ci pierwsi będą mieli okazję wreszcie usłyszeć głosy swoich ulubionych postaci, przypomnieć sobie najważniejsze wydarzenia, powrócić do tego, co znane. Łatwo jest się przecież dać ponieść muzyce nostalgii. Ci drudzy będą mieli zaś sposobność poznania przekazu o herosie, który ciągle szuka swojego miejsca w świecie miecza i magii, konfrontując się z tym, co ziemskie i co boskie. Awanturnicza strona komiksu zawsze wiązała się przecież z czymś znacznie ważniejszym: poszukiwanie etosu wojownika, kultywowanie wartości rodzinnych, podążanie ścieżką przeznaczenia... Nie inaczej jest w słuchowisku. Nie uświadczymy tu żadnej fałszywej nuty odbiegającej od rysunkowego oryginału.

Po raz kolejny jednym z największych walorów słuchowiska okazała się być postać narratora, w którego tym razem wcielił się Mirosław Czyżykiewicz. Emocjonalny stosunek osoby niejako prowadzącej całą historię, dogłębne sportretowanie postaci i przybliżenie ich wzajemnych relacji, a przy tym językowa swada pieśniarza, poety i kompozytora pozwala przenieść nas w mroźny, dziki i niebezpieczny Northland – krainę z północnych stron średniowiecznej Skandynawii. To właśnie tam poznamy dzieje Thorgala, wojownika wychowanego przez wikingów, nie będącego jednak zwykłym wojem. Wsłuchamy się w losy miłości mężczyzny do księżniczki Aaricii, zdradę i zemstę tajemniczej Czarodziejki wobec okrutnego Gandalfa Szalonego, walkę z Panem Trzech Orłów, a także podróż do Wyspy wśród lodów, gdzie ostatecznie wyjaśni się pochodzenie tytułowego bohatera. Ekspozycja wielu wątków w zgodzie ze scenariuszem komiksu pozwala na jasne i klarowne przedstawienie całej opowieści.

W słuchowisku rozpisanym na wyjątkowo wyrazistych bohaterów da się usłyszeć głosy Jacka Rozenka (Thorgal), Marty Niklińskiej (Aaricia), Sonii Bohosiewicz (Slivia) czy Arkadiusza Jakubika (Gandalf Szalony). Wśród wymienionych bryluje zwłaszcza ostatni z aktorów, balansujący na granicy bezwzględnego szaleństwa. Zresztą, tak naprawdę cała obsada zrozumiała prawidła konwencji. Odpowiednia doza heroizmu w głosie Thorgala, tajemnica ciążąca nad postacią czarodziejki czy nawet nieco manieryczna gra księżniczki, zbliżają nas w swej wymowie do klasycznych historii fantasy.

Sound Tropez przyzwyczaiło już nas do tego, że dźwiękowa forma ich produkcji, charakteryzująca się dbałością o najmniejsze detale, potrafi rozbudzić słuchową wyobraźnię odbiorcy przyzwyczajonego dziś do dominującej kultury wizualnej: szum morza z północnych rubieży Skandynawii, porywisty wiatr zesłany przez Odyna, odgłosy stóp biegnących przez zaśnieżone połacie krainy wikingów... Realizacyjny kunszt wykonania wytwarza autentyzm opowieści o Thorgalu Aegirssonie, natomiast podkreślenie skandynawskiego klimatu dokonało się także za sprawą Wadruny - norweskiej grupy muzycznej specjalizującej się w folku połączonym z elektroniką. Osobliwe połączenie ludowych brzmień z eksperymentalną techniką dopełniło fascynujący obraz całości.

Wydaje się, że właśnie w tym tkwi dziś tajemnica stojąca za sukcesem, a także coraz większą popularnością audiobooków. Z jednej strony opierają się one na tradycyjnym, ustnym przekazie bazując na dobrze znanych historiach. Z drugiej zaś strony są one samoistnym tworami, które bronią się dzięki technologii, umiejętnej aranżacji słowem, rozbudowaną oprawą, sugestywną muzyką tła. Dźwiękowym wyrazem tego stwierdzenia jest właśnie Thorgal – kultowa seria opowieści przedstawionych w nowoczesnej i wabiącej formie.