O dziwo, tym razem to nie Thorgalowi autorzy komiksu poświęcili najwięcej miejsca. Pierwsze skrzypce zdecydowanie grają Aaricia i Shardar. Tytułowy bohater odgrywa większą rolę mniej więcej dopiero w połowie historii, już bezpośrednio po nieudanym szturmie wikingów na twierdzę. W Upadku Brek Zarith zostaną także po raz pierwszy zaprezentowane niezwykłe umiejętności Jolana. Chociaż w tym momencie zarówno on, jak i Thorgal, są tego zupełnie nieświadomi.
O ile fabuła szóstego tomu Thorgala nie jest zbyt interesująca w świetle tego, co opowiedziano w serii dotychczas, o tyle trzeba przyznać, że na uwagę zdecydowanie zasługuje samo Brek Zarith. Królestwo to niemal tonie w złocie, a chyba jedynym obowiązkiem poddanych Shardara jest udział w kolejnych orgiach i szalonych zabawach. Wszystko ma jednak swoją cenę, a w tym przypadku zapłatą jest uczestnictwo w szalonych eksperymentach władcy. Już na początku komiksu mamy zresztą okazję zapoznać się z próbą odtworzenia historii o Ikarze, która kończy się śmiercią "szczęściarza" mającego dostąpić zaszczytu władania nad przestworzami. Aczkolwiek szkoda, że ta fantasmagoria to najmocniejszy – i chyba zarazem jedyny – dobrze widoczny pozytywny akcent komiksu. Bo cała reszta raczej nie wychodzi poza średni poziom znany z serii. Nie należy jednak traktować tego stwierdzenia jako wytknięcia poważnej wady. Po prostu między przedstawieniem Brek Zarith a innymi elementami fabuły jest dość duża przepaść ze względu na naprawdę oryginalny obraz królestwa.
Upadek Brek Zarith to chyba pierwsza odsłona przygód Thorgala, w której mierzy on się z "pospolitym" niebezpieczeństwem, mimo iż walka ta rozegra się w szalonej scenerii. Warto zresztą zaznaczyć, że szósty tom Thorgala to pożegnanie z głównym bohaterem na dwa kolejne tomy. W Gwiezdnym dziecku powrócimy do czasów dzieciństwa wikińskiego wychowanka, zaś w Alinoe to Aaricia wraz z Jolanem będą mierzyć się z tajemniczym niebezpieczeństwem. Niemniej Upadek Brek Zarith jest wyśmienitym podsumowaniem historii rozpoczętej jeszcze w Czarnej galerze.