» Recenzje » Thorgal #04: Czarna Galera

Thorgal #04: Czarna Galera


wersja do druku

Nie może być za łatwo

Redakcja: Mały Dan, Karolina 'Isadora' Małkiewicz

Thorgal #04: Czarna Galera
Ciężkie jest życie wychowanka północy. Próba osiedlenia się Thorgala wraz ze świeżo poślubioną Aaricią na stałe w spokojnym miejscu zakończyła się fiaskiem w Trzech starcach z krainy Aran. Mogłoby się wydawać, że cel ten bohater osiągnie w Czarnej galerze. I zapewne tak by się stało, gdyby nie jedno kłamstwo młodej dziewczyny, które na nowo rozpocznie jego szaloną długoletnią wyprawę.

Tarapaty Thorgala tym razem nie mają źródła w zaświatach. Niesłusznie oskarżony o pomoc zbiegowi (który nie pozostanie tylko anonimową postacią) dostaje się na pokład tytułowej galery jako więzień. Jak zawsze niepokorny i buntowniczy, niemal od razu staje oko w oko ze śmiercią. Kończy jednak pod pokładem jako jeden z galerników, co nie wróży mu długiego i udanego życia. Bogowie najwyraźniej mu jednak sprzyjają, a uwolnienie przychodzi z najmniej oczekiwanej strony.

Czarna galera wbrew pozorom nie jest zamkniętym epizodem (jak kilka późniejszych komiksów, na przykład Alinoe). Rozpoczyna on trzytomową historię o upadku Thorgala po utracie żony, a także odwetu na pośrednim sprawcy wszystkich jego nieszczęść - Shardarze Mocarnym. Aczkolwiek nie należy się spodziewać, że znajomy łucznik z pieśnią na ustach ruszy do boju. Fabuła Czarnej galery bardzo wyraźnie oddaje jego przywiązanie do rodziny będące swego rodzaju słabością bohatera. Utrata najbliższych to jedyna rzecz, która jest w stanie złamać psychicznie Thorgala. Jednocześnie ta część sagi jak dotąd najlepiej pokazuje charakter Thorgala: gdy trzeba walczyć o to, w co wierzy, potrafi być on naprawdę bezlitosny.

Czarna galera fabularnie prezentuje się bardziej przejrzyście niż Trzej starcy… Jest to pełnokrwisty epizod z życia Thorgala – dynamiczny, przesączony brutalnością, za sprawą której idealnie oddana zostaje kruchość ludzkiego życia i tego, jak łatwo można je odebrać (tutaj doskonale pasuje scena z martwym galernikiem i finał opowieści). Sam Thorgal także nie został ukazany jako heros, którego strzały się nie imają. Podczas walki odnosi obrażenia jak zwyczajny człowiek, często jest wręcz zdany na łaskę i niełaskę przeciwnika, czasami co najwyżej może wykorzystywać zbiegi okoliczności na własne potrzeby.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Czarna galera to chronologicznie czwarty tom cyklu o Thorgalu i zarazem drugi bezpośrednio wprowadzający czytelnika w realia sagi: brutalne krainy, gdzie prawo miecza jest jedynym obowiązującym, a przyjaciół policzyć można na palcach jednej ręki. I mimo iż przeciwnik, z którym przyjdzie się mierzyć Thorgalowi, jest zupełnie normalny, to otworzy mu on drogę do odkrycia dziwów raczej niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika. Ale na rozwinięcie tego wątku przyjdzie czas dopiero w tomie Ponad krainą cieni. Krótko mówiąc: Czarna galera to jeden z lepszych komiksów w serii.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
8.64
Ocena użytkowników
Średnia z 14 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 5
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Thorgal #04: Czarna Galera (Egmont)
Scenariusz: Jean Van Hamme
Rysunki: Grzegorz Rosiński
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: styczeń 2001
Liczba stron: 48
Format: A4
Oprawa: miękka, kolorowa
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 15,90 zł
Wydawca oryginału: Le Lombard



Czytaj również

Thorgal #08: Alinoe
Prawie jak survival horror
- recenzja
Thorgal #07: Gwiezdne dziecko
Bajkowo po raz kolejny
- recenzja
Thorgal #06: Upadek Brek Zarith
Udane zwieńczenie mini-cyklu
- recenzja
Thorgal #05: Ponad krainą cieni
Fantasmagoria
- recenzja
Thorgal #03: Trzej starcy z kraju Aran
Baśniowy Thorgal
- recenzja
Thorgal #02: Wyspa lodowych mórz
Frankofoński Space Viking
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.