» Recenzje » The very best off the Ziniols #2

The very best off the Ziniols #2


wersja do druku

B-Sides

Redakcja: Maciej 'Repek' Reputakowski

The very best off the Ziniols #2
The Ziniols wydali w zeszłym roku składankę swoich największych przebojów i ruszyli we wspólną trasę, po zakończeniu której każdy członek kapeli powrócił do projektów solowych. W rok po tamtej publikacji i trasie koncertowej, The Ziniols uderzyli z kolejną składanką, na którą trafiły rarytasy i utwory z drugiej strony kasety. Z tym przebojowym materiałem koncertują jesienią 2012 i właśnie te utwory mogliśmy usłyszeć na październikowym łódzkim koncercie.

Zdania co do takich okazjonalnych koncertów, kiedy na kilka występów zbiera się stary skład kapeli, są podzielone. The Ziniols nie są odosobnionym przypadkiem na polskiej scenie, bo ostatnio w ten sposób postąpili również panowie z Illusion, którzy wszelkie wątpliwości rozwiali znakomitymi gigami. Zawsze jednak w tego typu sytuacjach uruchamia się typowe polskie myślenie – "to tylko dla kasy", "nic nowego nie robią, odcinają kupony". W drodze do łódzkiej Wytwórni, w której The Ziniols mieli się owego chłodnego, październikowego wieczora zaprezentować, takie właśnie myśli krążyły po głowach.

The Ziniols zagrali bez żadnego "rozgrzewacza", pewni swojej wartości. Na scenę wyszli w składzie: Rafał Trejnis, Daniel Gizicki, Piotr Machłajewski i Dominik Szcześniak, ale nie zabrakło też, przynajmniej duchem, Mateusza Liwińskiego i Andrzeja Śmieciuszewskiego. Zagrane dla nich utwory, choć do najlepszych w dorobku grupy nie należą, zabrzmiały wyjątkowo wzruszająco i… zaskakująco. Zadedykowano im bowiem bardzo wyjątkową jak na twórczość kapeli "Suitę o kotach".

Nie mogło w wersji live zabraknąć przewrotnego i ostrego Mikołaja, skomponowanego przez Rafała Trejnisa, którym The Ziniols zaakcentowali swoje wejście na scenę. Po takim otwarciu i przy tak wysoko zawieszonej poprzeczce niezłe To see or not to see… (choć kapela zdecydowanie lepiej wypada po polsku) czy Dylematy, zabrzmiały mniej przekonująco. Natomiast Tryptyk ekstatyczny na trzy głosy wypadł znakomicie i to tego utworu publiczność domagała się na bis. Życzenie kapela oczywiście spełniła i zagrała go w skróconej wersji. Podobnie jak wyproszoną bezkompromisową Bezmyślną przemoc. Swoje ostre oblicze The Ziniols pokazali jeszcze w szybkim i krótkim Ostatnim kutasie, treściwym Mortal Combat czy niemedialnej Zarazie. Lirycznie zrobiło się za to przy Pociągu. Ot, cali The Ziniols – mają tak urozmaicony repertuar, że na każdym koncercie są w stanie zaserwować iście emocjonalny rollercoaster.

Im dłużej trwał koncert, tym kapela bardziej się rozstrajała i niektóre utwory wykonała niechlujnie i chyba nie w pełnej trzeźwości umysłu (czyżby miały z tym związek częste wizyty na zapleczu?). Ofiarą "słabości" do napojów wyskokowych padły między innymi takie kawałki jak Ceglanego… (zresztą już w wersji albumowej ten kawałek ucieleśnia przerost formy nad treścią), Fafkultze czy zupełnie bez polotu odegrany Everymen: Prawda oraz rozciągnięte do granic Magia chwili i Uwydatnienie.

Zabrakło zdecydowanie hardcore'wej przeróbki Domowego przedszkola i często przez The Ziniols wykonywanego Make your own kind of music, choć duch przesłania tej piosenki unosił się nad całym koncertem grupy.

Różnorodność stylistyczna utworów zagranych podczas tego występu nie szła w parze z ich jakością, ale i tak koncert ten należy uznać za ważne wydarzenie na naszej scenie. Kto nie był, niech nie mieni się znawcą oraz człowiekiem kultury.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


6.0
Ocena recenzenta
5.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: The Very Best OFF The Ziniols vol.2: Rarities and B-Sides
Wydawca: Ważka
Data wydania: październik 2012
Liczba stron: 186
Format: A5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 26 zł



Czytaj również

W komiksowie 2012
Rok 2012 okiem szefa działu komiksowego

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.