Ten blog to hołd dla wszystkich złych produktów pop-kultury, które uwielbiałem kiedy byłem mały.
Mając 7-8 lat nie oglądałem Bolka i Lolka czy Wodnika Szuwarka. Tam nie było robotów, mutantów, pościgów, strzelanin, bójek ani toksycznego szlamu. Wszystko to miałem w kreskówkach emitowanych na Pro 7 czy w RTL. I nie przeszkadzał mi wówczas nawet niemiecki język, który rozumiałem może w 3%.
Paskudne gumy do żucia z naklejkami, a na naklejkach zdjęcia zabawek. Gry na Pegasusa (Super Mario XV? Czemu nie?) i C-64 robiące rundę po całym osiedlu.
Sklep z komiksami w gdańskim Wrzeszczu, a tam niesłychane skarby...
Chciałbym pisać o wszystkich tych rzeczach, które są tak złe, że aż dobre. Które bym obejrzał, gdyby były wtedy w tv. Które kupiliby mi rodzice, gdybym mieszkał na zachodzie.
Kreskówki, zabawki, gry, komiksy - te (w większości) zagraniczne, kolorowe i owiane legendami...
Zapraszam do dzielenia się opiniami na temat strony i do współpracy!