» Recenzje » Świat Mitów. Antygona

Świat Mitów. Antygona


wersja do druku

Antyczny dramat w formie komiksu

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Świat Mitów. Antygona
Antygona to drugi tom z serii Świat mitów. Po klasycznej opowieści o Dedalu i Ikarze przyszła pora na znacznie bardziej skomplikowaną – o dramacie rodu Labdakidów. Czy udało się ją przełożyć na karty komiksu?

Po śmierci Edypa, króla Teb, jego synowie Polinik i Eteokles postanowili podzielić się władzą i rządzić na zmianę. Jednak po roku rządów Eteokles nie chce przekazać tronu bratu. Polinik wzywa więc na pomoc obce wojska i atakuje Teby. Walka kończy się śmiercią obu braci, a władcą zostaje ich wuj Kreon. Uznaje on Polinika za zdrajcę i zakazuje pogrzebania jego zwłok. Rozkazowi temu sprzeciwia się jednak siostra Eteoklesa i Polinika, Antygona. Sprzeciw ten, podyktowany siostrzaną miłością i potrzebą serca, doprowadza do serii tragicznych wydarzeń… 

Z pozoru Antygona jest komiksem o podobnym celu jak Dedal i Ikar: przedstawieniem mitu, który stał się fundamentem dla klasycznego dramatu Sofoklesa. W rzeczywistości oba albumy są zupełnie różne pod względem podejścia do tematu. Pierwszy tom serii Świat mitów podszedł do tematu bardzo szeroko, przybliżając wszystkie wydarzenia, których efektem była słynna ucieczka ojca i syna. Jednocześnie czytelnik doświadczał przenikania światów: ludzkiego i boskiego oraz bezpośredniej ingerencji Posejdona w życie śmiertelników czy obecności mitycznego potwora – mowa oczywiście o minotaurze.

Antygona jest tym względzie niemal odarta z aspektu boskiego. Owszem, bohaterowie wielokrotnie odwołują się do demiurgów, w końcu tak wyglądała kultura antycznych Greków. Co więcej, samo dzieło Sofoklesa bazuje na tebańskich mitach, jednakże jest to historia na wskroś ludzka, gdzie za sznurki pociągają śmiertelni, oni też ponoszą pełną odpowiedzialność za swoje czyny. No i przede wszystkim opowieść koncentruje się wokół rodzinnego dramatu z Antygoną, jej braćmi i wujem w centrum. Mimo że jest to tragiczne, ale jednak "tylko" zwieńczenie smutnych losów rodu Labdakidów, to jednak antenaci są ledwie wspomniani, a ich dramat zasygnalizowany.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Zawężenie spektrum do losów Antygony umożliwiło scenarzystom – ponownie w tej roli występują Luc Ferry oraz Clotilde Bruneau – na skoncentrowaniu się na wydarzeniach, które najpierw pchnęły do walki braci głównej bohaterki: Polinika i Eteoklesa, później zaś Antygonę od złamania zakazu wydanego przez jej wuja, Kreona. Czytelnicy śledzą dyskusję pomiędzy kobietą i władcą Teb, walkę na argumenty, upór obu stron, a w końcu dramatyczne konsekwencje królewskiego wyroku. Oboje bohaterów jest bardzo charyzmatycznych i  żadnemu nie można odmówić przynajmniej odrobiny racji.

Co warte podkreślenia, autorzy nie oceniają żadnego z bohaterów, chociaż oczywiście czytelnik odruchowo kibicuje Antygonie. Zamiast tego przedstawiane są racje obu stron, logiczne i uzasadnione; tym samym odbiorca otrzymuje szansę refleksji i samodzielnej oceny sytuacji, jednocześnie stając się uczestnikiem wydarzeń. To niewykładanie kawy na ławę jest absolutnym sukcesem autorów, czyniąc komiks świetnym narzędziem edukacyjnym, czynnikiem sprawczym do dalszych dyskusji z dziećmi. Jestem pewien, że burza mózgów, która się wywiąże po lekturze, może doprowadzić do ciekawych wniosków.

Podobnie jak w przypadku poprzedniej odsłony serii, także i tutaj znalazło się miejsce na drobiazgowe omówienie historii oraz materiały dodatkowe, jak zdjęcia obrazów zainspirowanych sztuką Sofoklesa. Razem podnosi to jakość albumu.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Od strony graficznej jest czytelni i przejrzyście. Próżno tutaj szukać jakichś estetycznych uniesień bądź ilustratorskich fajerwerków, ale to co najważniejsze zostało oddane: chodzi oczywiście o targające bohaterami emocje. Niejako z obowiązku dodam tylko, że za grafiki odpowiada Guseppe Baiguera, artysta odpowiedzialny również z Dedala i Ikara.

Antygona okazała się albumem bardzo dojrzałym, przybliżającym ważną opowieść, która stała się inspiracją dla słynnego dramatu. Autorom udało się napisać poruszający oraz zmuszający do chwili zastanowienia komiks z bardzo wyraziście napisanym bohaterami. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośników mitów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Świat Mitów. Antygona
Scenariusz: Clotilde Bruneau, Luc Ferry
Rysunki: Giuseppe Baiguera
Seria: Świat Mitów
Wydawca: Egmont
Data wydania: 29 września 2020
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Liczba stron: 56
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
ISBN: 9788328152144
Cena: 34,99 zł



Czytaj również

Świat Mitów. Edyp
Jeszcze jedna udana adaptacja
- recenzja
Świat Mitów. Iliada
Klasyczny epos w świetnej odsłonie
- recenzja
Świat Mitów. Dedal i Ikar
Klasyka w formie komiksu
- recenzja
Świat Mitów. Odyseja
Tak daleko do domu
- recenzja
Negalyod. Ostatnie słowo
Jak "bo tak" scenariuszem się stało
- recenzja
Negalyod
Pomiędzy Mad Maxem a dinozaurami
- recenzja

Komentarze


Johny
   
Ocena:
+1

Jestem już naprawdę skrzywiony. Jak zobaczyłem tytuł "Świat Mitów. Antygona" moją pierwszą myślą było "Co ma Antygona do Cthulhu" :)))))))).

29-11-2021 10:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.