W tym roku nie udało mi się dotrzeć na sobotnia część programu, w czasie której odbywały się warsztaty tworzenia steampunkowej postaci prowadzone przez Artura Hejnę, wykład o niemym komiksie Katarzyny Szpyt, spotkanie z Pawłem Zychem prowadzone przez Marcina Łuczaka oraz spotkanie autografowe Pawła Zycha. Z zeznań wiarygodnych naocznych świadków wiem jednak, że punkty programu cieszyły się sporym zainteresowaniem, aktywnych uczestników warsztatów rysunkowych nie brakowało, a i rozmowa ze współautorem Bestiariusza Słowiańskiego przyciągnęła grono słuchaczy.
W niedzielę do Poznania dotarłem wczesnym popołudniem, więc zdążyły mnie ominąć dwie atrakcje: wykład Tomasza Bazylewicza i Przemysława Jankowskiego o uniwersalizmie w komiksie oraz pokaz japońskich sztuk walki w wykonaniu poznańskiej Akademii Sztuk Walki. Dotarłem natomiast na prezentację Filipa Bąka dotyczącą sposobów obrazowania akcji w japońskim komiksie na przykładzie serii Naruto i Bleach, wykład Katarzyny Szpyt o "pozathorgalowych” projektach Grzegorza Rosińskiego oraz dwa spotkania z Witoldem Tkaczykiem – pierwsze dotyczące historycznych komiksów Zin Zin Press, drugie – dwudziestolecia czasopisma AQQ. Niedziela była zdecydowanie słabszym dniem. Bynajmniej nie mam tutaj na myśli punktów programu, bo te były zajmujące i ciekawe, chodzi o frekwencję. Przez stanowisko Spotkań Komiksowych w ciągu całego popołudnia przewinęło się raptem kilka osób, które były zainteresowane wykładem czy prezentacją.
Szczególnie ważną ekspozycją było stoisko Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu, która na Targach Hobby zorganizowała pierwszą na świecie Obwoźną Czytelnię Komiksów. Miejsce, w którym można było w komfortowych warunkach przejrzeć lub poczytać komiksy z Kolekcji Komiksów BU, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Na MTP dostępna była tylko nieznaczna część z ponad 6,5 tysiąca woluminów, które na co dzień znajdują się w bibliotecznych zbiorach, ale nie zmienia to faktu, że każdy mógł znaleźć tam coś dla siebie: od superhero po Mausa, od rozrywkowych komisów dla dzieci po poważne powieści graficzne, od klasyki po najnowsze wydawnictwa. Wielkie brawa należą się BU za tę zacną inicjatywę.
Komiksowe atrakcje towarzyszące PGA – te ubiegłoroczne i te w roku bieżącym – mogą zwracać uwagę: ciekawi goście, zajmujące wykłady i prezentacje, profesjonalne warsztaty. Odnoszę jednak nieodparte wrażenie, że w natłoku wydarzeń, które mają miejsce w targowych halach, Spotkania Komiksowe gdzieś giną i gromadzą tylko promil ludzi przetaczających się przez MTP. A szkoda. Tym bardziej trzymam kciuki za Pawła Olejniczaka, który za całe to komiksowe zamieszanie jest odpowiedzialny, aby kolejne edycje Spotkań Komiksowych były jeszcze bardziej widoczne.