» Sambre

Sambre

Dodała: Agnieszka 'jagnamalina' Bracławska

Sambre
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Sambre
Scenariusz: Bernar Yslaire
Rysunki: Bernar Yslaire, Balac
Seria: Plansze Europy
Wydawca: Egmont
Data wydania: 14 listopada 2018
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Liczba stron: 216
Format: 215 x 290 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328119826
Cena: 99,99 zł

Kim są kobiety o oczach czerwonych jak krew? Kim są Sambre’owie, którzy z pokolenia na pokolenie piszą tajemnicze dzieło Wojna oczu? Sambre to opowieść przedstawiająca z pozoru zwykłą francuską rodzinę ziemiańską. W czasie rewolucji 1848 roku okazuje się jednak, że korzenie rodu Sambre’ów sięgają starożytności – czasów, kiedy toczyła się krwawa wojna religijna. Wyznacznikiem stron w tym pradawnym konflikcie był kolor oczu. Ta wojna toczy się do dziś... 

Autorem cyklu Sambre jest znakomity francuski rysownik i scenarzysta Bernar Yslaire (właśc. Bernard Hislaire), twórca m.in. Nieba nad Brukselą, laureat wielu nagród komiksowych. Yslaire wprowadza nas w epokę Wiosny Ludów, a jednocześnie sięga po mroczne legendy z początków historii ludzkości. 
Pełna mistycyzmu oraz prastarych tajemnic opowieść o miłości, zdradzie i zemście została entuzjastycznie przyjęta przez czytelników i odniosła wielki sukces na rynku frankofońskim. Pozostałe historie o pradawnym rodzie przedstawia wielotomowa saga Wojna Sambre’ów. 

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: Sambre | Bernar Yslaire | Balac | Plansze Europy | Egmont | Maria Mosiewicz


Czytaj również

Skorpion (wydanie zbiorcze) #2
Bo znowu Templariusze narozrabiali
- recenzja
Armada (wyd. zbiorcze) #4
Upadki i wzloty Navis
- recenzja
Skorpion (wydanie zbiorcze) #1
W poszukiwaniu skarbów i tożsamości
- recenzja
Lucky Luke #06: Wyjęci spod prawa
Ważny epizod w życiu kowboja
- recenzja
Negalyod. Ostatnie słowo
Jak "bo tak" scenariuszem się stało
- recenzja
Negalyod
Pomiędzy Mad Maxem a dinozaurami
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.