Równy Komiks

Komiksowa akcja społeczna

Autor: Szymon 'Kaworu92' Brycki

Równy Komiks
Równy Komiks Joanny Nowickiej i Bogumiła Nowickiego z rysunkami Tomasza Kleszcza to publikacja zrealizowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego oraz krajowego wkładu publicznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013. Propagandówka została wydrukowana w imponującym nakładzie 60 tysięcy egzemplarzy i od marca 2014 roku jest kolportowana w szkołach średnich na terenie całej Polski. Projekt zakłada, że komiks dotrze do około 200 tysięcy młodych ludzi. Ale czy to dobrze?

Edytorsko Równy Komiks prezentuje się raczej przeciętnie: 20 stron formatu A4 w miękkiej oprawie. Front okładki przedstawia scenkę rodzinnego spaceru w parku: matka z biznesową teczką w dłoni i ojciec prowadzący niemowlęcy wózek trzymają za ręce swoje starsze dziecko. Z tyłu okładki znalazła się informacja o konkursie Wyższej Szkoły Handlowej we Wrocławiu, w którym można wygrać tablet lub rok darmowych studiów. Niestety graficzna strona komiksu nie prezentuje najwyższego poziomu, co widać doskonale już na ilustracji z okładki. Choć rysownik wyraźnie silił się na maksymalnie realistyczną kreskę, to pierwszym słowem, które przychodzi na myśl w kontekście Równego Komiksu, jest nieporzadek.

Równy Komiks składa się z kilku niepowiązanych ze sobą historii, a każda z nich ma mniejsze lub większe zabarwienie feministyczne. Na kartach komiksu spotykamy uczniów omawiających lekturę Anny Kareniny Lwa Tołstoja, uczennicę Gabę, która wstydzi się podejść do odpowiedzi, zapracowaną kobietę, która kolejny raz podaje synowi nielubiane przez niego kotlety mielone, matkę przychodzącą z dzieckiem do pracy albo pracującą w domu i jednocześnie zajmującą się dzieckiem i wreszcie kobietę powracającą do pracy na budowie po długim urlopie macierzyńskim. Największym problemem Równego Komiksu jest to, że każda historia stanowi krótki wycinek z życia bohaterów, który przemija zanim zdążymy się z nim na dobre zapoznać. Twórcom komiksu zabrakło... Właśnie! Czego? Pieniędzy? Czasu? Weny? 

Niewątpliwą zaletą Równego Komiksu jest prezentacja statystycznych danych socjologicznych, które wskazują na dyskryminację kobiet w zatrudnieniu. Dowiadujemy się więc, iż w zarządach polskich spółek zasiada zaledwie 10 % kobiet, a większość ankietowanych obydwu płci wolałoby mieć jako szefa osobę płci męskiej. Na 542 członków Polskiej Akademii Nauk zaledwie 24 to kobiety, co jest o tyle ciekawe, że 17,3 % mężczyzn i 24,8 % kobiet posiada wykształcenie wyższe. Kobiety zarabiają także mniej niż mężczyźni na takich samych stanowiskach praktycznie w każdym sektorze gospodarki. Potencjalnych przyczyn takiego stanu rzeczy jest bardzo wiele i należałoby się ich doszukiwać w różnych aspektach życia społecznego, jednak na te zagadnienia autorzy nie szukali odpowiedzi.

Równy Komiks nie rozwija swojego pełnego potencjału, jest zbyt krótki, galopuje z prezentacją postaci i nie dostarcza dojrzałej fabuły. Z drugiej strony jest to medium akcji społecznej i z tej perspektywy należałoby go oceniać – nie jako dzieło artystyczne, lecz jako narzędzie pewnej kampanii.