» Recenzje » Rio

Rio


wersja do druku

Ociekająca krwią samba

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Rio
Życie w faweli trudno nazwać darem od Boga. Nędza, przestępczość i brak perspektyw składają się na błędny krąg, z którego niezmiernie trudno jest się wyrwać. Ale nawet jeśli człowiek opuści fawelę, może okazać się, że fawela nigdy nie opuści jego duszy.

Rubeus był dzieciakiem jakich wiele w slumsach: chowanym w blasku słońca i biedzie aż piszczy przez samotną matkę. Jednak i ta wątpliwa idylla dobiega końca, gdy rodzicielka ginie w egzekucji przeprowadzonej przez lokalnych gliniarzy. Chłopak wraz młodszą siostrą trafiają na ulicę wprost w ręce bandy składającej się z bezdomnych dzieciaków. Mimo braku jakichkolwiek perspektyw, w najczarniejszej godzinie los uśmiecha się do Rubeusa i Niny, dając rodzeństwu szansę na nowe życie w ramionach dobrze sytuowanej rodziny zastępczej. Przeszłość jednak nie pozwala o sobie zapomnieć, zwłaszcza, że za sznurki przeznaczenia pociągają siły z piekła rodem.

Czy powyższy opis brzmi zachęcająco? To kwestia indywidualna, jednak przed analizą oraz oceną komiksu należy wspomnieć o kilku bardzo ważnych rzeczach powiązanych z albumem. Przede wszystkim autorką scenariusza jest Brazylijka, Louise Garcia, wychowana oraz dorastająca w Rio i świetnie znająca problemy społeczne targające metropolią. Po drugie, mimo iż perypetie Rubeusa są wytworem wyobraźni, to jednak na potrzeby powieści autorka sięgnęła po autentyczne, barbarzyńskie wydarzenia, jakim było mord dokonany przez policjantów na bezdomnych dzieciakach. Wydarzenie przeszło do historii jako masakra przed kościołem Candelaria w roku 1993, tragedia zaś rozegrała się nie na uboczu, w slumsach, lecz w samym centrum miasta. Fabuła co prawda nie jest historyczną rekonstrukcją, jednakże potworne wydarzenie odgrywa dość istotną rolę w opowieści.

Sam komiks można rozpatrywać na trzech wyraźnie zarysowanych, w sposób naturalny przeplatających się płaszczyznach: stricte sensacyjnej, społecznej oraz okultystycznej. Jako narracja sensacyjna, Rio wypada bezbłędnie: na przestrzeni 290 stron dzieje się bardzo wiele, a co najważniejsze, interesująco. Za sprawą doświadczanych przez Rubeusa perypetii czytelnik staje się obserwatorem brutalnych zmagań pomiędzy gangami uzurpującymi sobie prawo do władania fawelami oraz walki autentycznych bandytów z domniemanymi stróżami prawa i porządku. Rozgrywka toczy się jednak nie tylko przy użyciu broni automatycznej; równie ważne są intrygi, powszechne są zemsta i zdrada.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Sensacyjny aspekt można potraktować też jako wstęp do zagadnień o charakterze socjologicznym. Garcia kreśli obraz złożonej społeczności Rio – a pewnie i całej Brazylii – począwszy od uprzywilejowanych i pławiących się w luksusie najbogatszych warstw społecznych, przez pracowników administracji, będących de facto przeciętnie zarabiającą klasą, aż po wszechobecną biedotę. Dzięki realistycznej kresce francuskiego ilustratora, Corentine’a Rouge'a, uderza hermetyczność, wręcz kastowość poszczególnych warstw; bogatsi brzydzą się rodakami będącymi niszą, z kolei mieszkańcy faweli mają ledwie iluzoryczne szanse na wyrwanie się ze slumsów. Z kart komiksu wyziera dramatyczne, niemożliwe do zrealizowania marzenie, by opuścić zapyziałe, a przy tym niebezpieczne wzgórza otaczające Rio.

Trzeci aspekt dodany został nieco na siłę, chociaż jest to raczej kwestia osobistych preferencji odbiorcy. Może trudno w to uwierzyć, ale punktem startu oraz zwieńczeniem opowieści są praktyki okultystyczne. O ile przez większość opowieści można traktować strony poświęcone czarnej magii jako egzotyczny, dość interesujący wtręt, o tyle finał okazał się raczej mdły i nijaki.

Jak wspomniałem, kreskę Rouge'a bez żadnych zastrzeżeń można określić jako realistyczną, a przez to świetnie pasującą do tematyki komiksu. Przyglądając się kadrom, można poczuć na swojej skórze słońce prażące miasto, niemalże czuć kurz unoszący się nad fawelami, zaś twarze lokalsów trudno nazwać zadbanymi. Oczywiście kontrast pomiędzy dzielnicami biednymi a bogatymi jest widoczny również w warstwie graficznej, co uwiarygadnia narrację, jak również pozytywnie wpływa na odbiór komiksu jako całości.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podsumowanie Rio to raczej formalność, bowiem 290 stron mija błyskawicznie na wybornej, chociaż ciężkiej, chwilami może nawet wstrząsającej lekturze. Mimo, że nie brakuje też pięknych aspektów, to jednak Garcia kreśli realistyczny i wciągający obraz brazylijskiego społeczeństwa oraz reguł rządzących slumsami. A że przy tym historia porywa czytelnika w wir intrygi? Tym lepiej i dla komiksu i dla odbiory!

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
9
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Rio
Scenariusz: Louise Garcia
Rysunki: Corentin Rouge
Seria: Rio
Wydawca: Non Stop Comics
Data wydania: 21 września 2022
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Olga Mysłowska
Liczba stron: 288
Format: 215x300 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788382303810
Cena: 109,90



Czytaj również

Diuna: Opowieści z Arrakin
Dwa opowiadania, dwie jakości
- recenzja
Departament Prawdy (wyd. zbiorcze)#2: Miasto na wzgórzu
Wszyscy dorośli to kłamcy
- recenzja
RIP#1: Derrick. Ciężko przeżyć własną śmierć
Nie dowiesz się z gazety...
- recenzja
Die#3: Wielka gra
Jeśli masz pomysł, to go zrealizuj
- recenzja
Znajdujemy ich, gdy są już martwi #2
Kosmiczni bogowie bez wyrazu
- recenzja
Heavy Liquid
Metal nie dość szlachetny
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.