» Wieści » Recenzja: Sin City

Recenzja: Sin City

|


I oto pojawia się Robert Rodriguez, wyciąga spod ziemi Franka Millera i zabiera nas do Miasta Grzechu. Miasta czarno-białego, w którym jednakże nie podejmuje się łatwych wyborów, a wszystko posiada swoją cenę, najczęściej spłacaną krwią i straconymi złudzeniami. Sin City to miasto rodem z czarnego kryminału, pełne przegranych twardzieli obdarzonych wewnętrznym głosem oraz zabójczo pięknych kobiet, które najczęściej stanowią przyczynę spotykających owych twardzieli porażek. Oto miejsce, w którgo zaułkach raczej nie chciałbyś zabłądzić.

Zapraszamy do lektury recenzji filmu Sin City autorstwa Macieja 'repka' Reputakowskiego.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.