» Pulp

Pulp

Dodał: Rafał 'Wyszu' Wyszomirski

Pulp
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Pulp
Scenariusz: Ed Brubaker
Rysunki: Sean Phillips
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: 3 grudnia 2020
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Maria Lengren
Liczba stron: 72
Format: 180x275 mm
Oprawa: twarda
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788366589261
Cena: 45
Tytuł oryginalny: Pulp
Data wydania oryginału: 29 lipca 2020
Kraj wydania oryginału: USA

Miałeś umrzeć młodo i nie wyszło. Co teraz?


Dawno, dawno temu Max Winter żył innym życiem i pod innym nazwiskiem. Teraz, w Nowym Jorku lat trzydziestych, utrzymuje się z pisania tandetnych historyjek do pulpowych magazynów. Pisze o człowieku, którym sam niegdyś był, o zapomnianych preriach dzikiego zachodu i rabusiu przemierzającym je z naładowanym rewolwerem. Gdy jego życie zaczyna się rozpadać, naziści maszerują ulicami miasta, a świat staje u progu wojny, Max myśli o powrocie na dawną ścieżkę – wyjętego spod prawa. Tym razem jednak może nie być z niej powrotu…


„Nowy tytuł strzelców wyborowych, którzy stoją za seriami Criminal i Fatale, to dobry powód, by żyć dalej”.


– Joe Hill, autor Locke & Key


Nowa nowela graficzna Eda Brubakera i Seana Phillipsa, wielokrotnie nagradzanych autorów serii Criminal, Fatale, Velvet, The Fade Out – Zaćmienie oraz Wszyscy moi bohaterowie to ćpuny.

Źródło: opis wydawcy

Tagi: pulp | Ed Brubaker | Sean Phillips | Fatale | Zabij albo zgiń


Czytaj również

Fatale #4: Modlitwa o deszcz
Kobieta fatalna i rock'n'roll
- recenzja
Fatale #3: Na zachód od piekła
Kobieta fatalna na przestrzeni wieków
- recenzja
Criminal #2: Umarli i umierający / Fatalna noc
Na wszystkich przyjdzie czas
- recenzja
Wszyscy moi bohaterowie to ćpuny
Kiedy narkotyki zwyciężą
- recenzja
Criminal #1: Tchórz/Lawless
Brubaker w swoim żywiole...
- recenzja
Zaćmienie
Co ma wisieć, nie utonie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.