Pół-Jankes, czyli Tadeusz Kościuszko w Ameryce

Kościuszko New Romantic

Autor: Camillo

Pół-Jankes, czyli Tadeusz Kościuszko w Ameryce
Porwał ukochaną, walczył o niepodległość dwóch krajów, a w chwilach wolnych od działań wojennych rysował i pielęgnował ogródek. Pół-Jankes przybliża bardziej i mniej znane fakty z życia najbardziej romantycznego bohatera z naszego narodowego panteonu.

Tego roku przypada dwusetna rocznica śmierci Tadeusza Kościuszki. Pamięć generała uczczono na różne sposoby, wśród których znalazła się także okolicznościowa opowieść graficzna. Z inicjatywą wyszło Muzeum Narodowe we Wrocławiu, ogłaszając konkurs na komiks poświęcony Kościuszce. Zwycięzcą został Szczepan Antroszko i to jego dzieło trafiło do rąk zainteresowanych czytelników.

Zwycięska praca zaskakuje o tyle, że nie jest poświęcona ani insurekcji kościuszkowskiej, ani żadnemu innemu epizodowi pobytu Kościuszki w Polsce. Pół-Jankes – czyli Tadeusz Kościuszko w Ameryce zgodnie z tytułem przybliża, wciąż jeszcze mało znany w naszej świadomości, udział przyszłego naczelnika w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Narysowany prostą, nieco karykaturalną kreską, ale sprawnie zrealizowany warsztatowo komiks Antroszki ma pomóc zapełnić tę lukę.

Opowieść rozpoczyna się, gdy niespełna trzydziestoletni Kościuszko zostaje odrzucony przez rodzinę wybranki. Jako typowy romantyk porywa ukochaną, ale jej ojciec szybko wpada na ich trop i młody inżynier wojskowy musi zapomnieć o rudowłosej Ludwice. Wyrusza więc szukać szczęścia gdzie indziej, najpierw na krótko do Francji, a potem do Ameryki, gdzie koloniści właśnie odmówili brytyjskiemu królowi płacenia podatków i szykują się do wojny, potrzebują więc specjalistów od jej prowadzenia.

Amerykańską karierę długowłosego przybysza z Polski śledzimy w komiksie w wielu wymiarach. Gros stanowią oczywiście wojskowe dokonania Kościuszki – budowa kozłów hiszpańskich na rzece Delaware, fortyfikacja Ticonderogi i West Point czy udział w bitwie pod Saratogą, kiedy to za okazane męstwo został awansowany do stopnia generała brygady. W toku opowieści poznamy jednak także umiejętnie wplecione przez scenarzystę mniej znane fakty, jak abolicjonistyczne poglądy Kościuszki, jego zamiłowanie do ogrodnictwa czy talent do rysowania.

Nie zabrakło też akcentów humorystycznych, wynikających głównie z kiepskiej znajomości angielskiego u Kościuszki lub faktu, że jego nazwisko było dla Amerykanów niemal niewymawialne, ale także z nietypowej przyjaźni z czarnoskórym Agrippą, który pełnił u jego boku rolę ordynansa. Zresztą, to właśnie z perspektywy Agrippy śledzimy całą opowieść o odważnym przybyszu z dalekiego kraju, który po wywalczeniu wolności przez Amerykanów wrócił bić się o to samo, tym razem wraz z rodakami.

Pół-Jankes zwięźle przybliża pobyt Kościuszki za wielką wodą, przedstawiając go nie tylko jako dowódcę i wojskowego inżyniera, ale także człowieka z poczuciem humoru i nieco romantycznym spojrzeniem na świat. Jednocześnie przypomina, że choć dobrze jest czasem szukać inspiracji patrząc w gwiazdy, to nasz los nie jest w nich zapisany i sami musimy o niego walczyć.