» Recenzje » Najlepsi wrogowie #01: Historia relacji pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Bliskim Wschodem. Część pierwsza 1783-1953

Najlepsi wrogowie #01: Historia relacji pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Bliskim Wschodem. Część pierwsza 1783-1953


wersja do druku

Wojna o ropę: prolog

Redakcja: Mały Dan, Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

Najlepsi wrogowie #01: Historia relacji pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Bliskim Wschodem. Część pierwsza 1783-1953
W ostatnich latach stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a krajami Bliskiego Wschodu stały się niezwykle napięte. Wojna w Zatoce Perskiej, interwencja w Iraku, próby dyktowania polityki między innymi w kwestii izraelskiej czy pozyskania ropy naftowej zmieniły ten newralgiczny fragment świata w prawdziwie wybuchowy kocioł. Komiks Najlepsi wrogowie. Część pierwsza 1783-1953, wydany nakładem Kultury Gniewu, pozwala poznać wydarzenia, które stały się podwalinami obecnych układów w tamtym rejonie.

Trzeba przyznać, że autorzy - za scenariusz odpowiada Jean-Pierre Filiu, za rysunki David B. - pokusili się o dość precyzyjne i dokładne przedstawienie epizodów, o których nie mówi się na lekcjach historii w szkołach. Bo kto - nie będąc specjalistą - słyszał o długich i kosztownych perypetiach rządu amerykańskiego z piratami… Tunezji oraz Algierii? Albo że już na początku XIX wieku Amerykanie próbowali obalać władcę arabskiego kraju? To wiedza niezwykle interesująca i stawiająca współczesne wydarzenia w całkowicie innym świetle. A im bliżej współczesności, tym bardziej kontrowersyjne działania Amerykanów są przedstawione w tym komiksie – od wysyłania misjonarzy, przez współpracę z Arabią Saudyjską i zaciekłą walkę o prawa do ropy z krajami europejskimi (a mówimy tu dopiero o pierwszej połowie XX wieku), aż po szczegółowy opis przewrotu w Iranu, przeprowadzonego przy znaczącej pomocy USA. Powodem tego ostatniego były - jak zwykle - pieniądze.

W przedstawianiu tych wydarzeń niezwykle ważny jest styl tworzenia kolejnych stron. Czarno-białe kadry, przypominające nieco te z Persepolis Marjane Satrapi, są niezwykle sugestywnie wykorzystywane do symbolicznego przedstawiania intencji czy oceny postaci. I tak, choć w większości autorzy starają się unikać jasnych deklaracji własnego zdania o opisywanych wydarzeniach, Franklin Delano Roosevelt przedstawiony jest jako zanurzony w ropie gigant, premier Iranu Mohammad Mosaddegh jako ofiara otoczona krwawymi bestiami i spiskami, a Kermit Roosevelt, kierujący przewrotem w Iranu, jako demonicznie szyderczo uśmiechnięty kombinator i podżegacz. Ilustracje także w rewelacyjny, a do tego zwięzły i zahaczający o metaforę, sposób przedstawiają poszczególne wymienione ważne wydarzenia historyczne. Łapówkarstwo urzędników to twarze z otwartymi ustami, które pożerają kolejne pliki banknotów, informacje o porozumieniu w kwestii ceny baryłek ropy to twarz władcy z baryłkami ropy zamiast oczu, a propagandowa prasa to wyzierające z okładki gazety krwiożercze usta. Świetnie współgra z tym raczej minimalistyczna narracja.

Najlepsi wrogowie… okazał się komiksem zaskakująco pouczającym, zawierającym sporą ilość wiedzy na temat podwalin obecnych konfliktów na Bliskim Wschodzie z udziałem USA, a dodatkowo autorom udało się w większości przypadków uciec od oceniania, choć widać wyraźnie krytykę polityki zagranicznej, której głównym celem jest osiągnięcie jak największych zysków z ropy. Nie ma w tym komiksie także nachalnej, prostej dydaktyki, a minimalistyczna kreska podkreśla to, co autorzy chcą przekazać.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Najlepsi wrogowie #01: Historia relacji pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Bliskim Wschodem. Część pierwsza 1783-1853
Scenariusz: Jean-Pierre Filiu
Rysunki: David B.
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: 4 października 2013
Liczba stron: 120
Format: 173 × 225 mm
Druk: czarno-biały
ISBN: 8360915873
Cena: 39,90 zł



Czytaj również

Komentarze


Kuba Jankowski
   
Ocena:
0

Bardzo dobra rzecz - świetne karykatury i rysunki satyryczne. Dla mnie bomba!

12-12-2013 11:08
balint
   
Ocena:
+1

Panie kolego: Iranu nie Iraku :)

Mosaddegh  był premierem Iranu :)

19-06-2016 21:06
earl
   
Ocena:
+1

Irak czy Iran, Słowacja czy Słowenia, Austria czy Australia - a co to za różnica, Balincie? ;)

 

@ baczko

Odnośnie operacji w pn Afryce u zarania XIX wieku to nawiązuje do tego hymn marines, który wspomina o wojnie berberyjskiej z lat 1801-1805:

From the Halls of Montezuma

To the shores of Tripoli

We fight our country's battles

In the air, on land, and sea.

19-06-2016 21:11
balint
   
Ocena:
0

Irak został podmieniony na Iran :)

20-06-2016 20:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.