» Recenzje » My Lesbian Experience With Loneliness

My Lesbian Experience With Loneliness


wersja do druku

Zwykła, zagubiona dziewczyna

Redakcja: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek, Shadov, Daga 'Tiszka' Brzozowska

My Lesbian Experience With Loneliness
Japonia nierozłącznie kojarzy się z nippońską kulturą popularną, zwłaszcza dualnym przemysłem mangi i anime. Rzadko kiedy jednak czytam autobiograficzne komiksy z Japonii, częściej koncentruję się na szeroko pojętej fantastyce bądź ewentualnie romansach – co zresztą odzwierciedla mój cały gust literacki. Postanowiłem jednak zrobić wyjątek dla mangi My Lesbian Experience With Loneliness. Czy się zawiodłem?

MLE to tomik autobiograficzny autorstwa Kabi Nagaty. Nie jest to cała historia jej życia – scenariusz skupia się na okresie dorosłości. Poznajemy ją w wieku 28 lat, gdy jest w łóżku z seksworkerką z lokalnej lesbijskiej agencji. Od tego momentu następuje retrospekcja, będąca główną częścią komiksu, rozciągająca się między początkami edukacji uniwersyteckiej Kabi a dniem wynajęcia prostytutki.

Niestety, pani Nagata nie miała łatwego życia. Szybko zrezygnowała z uniwersytetu i stała się bezrobotna. Próbowała znaleźć jakąś pracę, ale różnie z tym bywało mimo chęci. Najwięcej uwagi poświęciła tej na pół etatu w sklepie, ale ze względu na problemy ze zdrowiem – głównie psychicznym, choć jako osoba z zaburzeniami odżywiania miała także problemy ze swoim ciałem – nie utrzymała się w niej zbyt długo.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Poza zaburzeniami odżywiania Kabi ma też blizny po samookaleczaniu, a także doświadczyła „pustki w głowie”, na którą pomogły jej dopiero leki od psychiatry. Ze względu na rozliczne problemy mentalne, mogłoby się wydawać, że manga o jej życiu będzie bardzo depresyjna, ale o dziwo wcale tak nie jest. My Lesbian Experience With Loneliness to nie komiks o porażce, bezrobociu i samotności, nawet jeśli te motywy się przez tomik przewijają. Zamiast tego, manga traktuje o próbie zrozumienia i pokochania siebie, dzięki czemu można przeczytać ją bez zalewu negatywnych uczuć.

Poznając życie Kabi, poznajemy przede wszystkim jej przemyślenia i analizę samej siebie, poszukiwania bezgranicznej akceptacji w miejscu pracy i co z tego wyniknęło. Także to, że podczas rozmowy o pracę zapytana o to, co chciałaby robić, odparła „rysować mangi” – co posłużyło do kolejnej wędrówki w głąb siebie. Jej relacje z rodziną (niestety, sami jej członkowie zostali ledwie zarysowani) i pragnienie zyskania ich respektu za wszelką cenę były nieco dziecinne, szkodliwe wręcz dla jej osobowości. Przede wszystkim widać jednak, że mangaka na przestrzeni dziesięciu lat zaczęła zyskiwać autentyczną wiedzę o sobie samej, a także kochać i dbać o swoją osobę. I właśnie to jest najgłębszym przesłaniem My Lesbian Experience – ważność kochania i rozumienia siebie oraz swoich uczuć.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Kiedy myślę o MLE, nie mogę się powstrzymać od porównań z twórczością Alison Bechdel. Obydwie autorki są lesbijkami, narysowały komiksy autobiograficzne i analizują uważnie swoje życie. Jednocześnie istnieją także duże różnice między obiema paniami. Alison Bechdel pisze z perspektywy dojrzałej, samodzielnej kobiety-intelektualistki, w czasie gdy perspektywa Kabi Nagaty to przede wszystkim kobieta zagubiona wewnętrznie i we świecie, dopiero stawiająca swoje kroki w dorosłym życiu, której proces odkrywania samej siebie rozwija się przed oczami czytającego. Ta różnica jest ważna, ale istnieje jeszcze ważniejsza cecha wspólna – obie panie stworzyły dzieła na wysokim poziomie, które powinny być szeroko czytane i dyskutowane. Po prawdzie, muszę przyznać, że wnioski i spostrzeżenia Nagaty bardziej mi pasują, gdyż widać, że to zwykła dziewczyna, w czasie gdy Bechdel może wydawać się nieco niedostępną boginią literatury i psychoanalizy.

Warto wspomnieć, że My Lesbian Experience to tradycyjna manga o dość nietypowej kolorystyce – cieniowania i akcenty kolorystyczne występują tu w bladym różu. Grafiki są proste, ale sympatyczne, zwłaszcza design postaci reprezentującej autorkę, która w rzeczywistości wygląda inaczej. Jest przyjemny dla oka, nawet, jeśli najczęściej postać ta występuje z szeroko otwartymi z zagubienia oczami, co może wywoływać pewną reakcję emocjonalną w czytelniku, tłumiącą wrażenia estetyczne.

Słowem podsumowania, zachęcam każdego do zapoznania się z My Lesbian Experience With Loneliness. Pomimo trudnej tematyki, komiks czyta się lekko i szybko. Podróż wraz z Kabi Nagatą pozwala nam zastanowić się nad samotnością, zdrowiem psychicznym, stosunkami wewnątrzrodzinnymi, naturą ludzkiej psyche czy też problemami z komunikacją. Tomik można przeczytać w godzinę lub półtorej, co wydaje się małym wydatkiem czasowym, jeśli zwrócimy uwagę na to, jak wiele on oferuje. Polecam poznać bliżej to dzieło, gdyż na pewno jest tego warte.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: My Lesbian Experience With Loneliness
Scenariusz: Kabi Nagata
Rysunki: Kabi Nagata
Kolory: czarno-biały, różowy
Wydawca: Seven Seas Entertainment
Data wydania: czerwiec 2017
Kraj wydania: Kanada
Autor okładki: Kabi Nagata
Tłumaczenie: Jocelyne Allen
Liczba stron: 143
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9781626926035
Tytuł oryginalny: abishisugite Rezu Fūzoku ni Ikimashita Repo
Wydawca oryginału: East Press
Data wydania oryginału: 17 czerwca 2016
Kraj wydania oryginału: Japonia



Czytaj również

Tokyo Revengers #1–3
Trochę inna druga szansa
- recenzja
Jujutsu Kaisen #3-4
Nawet zmartwychwstaniec wiele musi się jeszcze nauczyć
- recenzja
Fairy Tail #1-3
Początki magicznych przygód
- recenzja

Komentarze


Olga Wieczorek
   
Ocena:
0

Przyznaję, że ze względu na kreskę spodziewałam się raczej komedii omyłek, a nie autobiografii. Może nawet po to sięgnę?

06-08-2020 19:08
Kaworu92
   
Ocena:
0

Hm, nie widzę powodu, dla którego nie powinnaś;-)

06-08-2020 19:14

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.