Marvel Now! 2.0 Kapitan Ameryka: Steve Rogers #2

Hydra jeszcze z nami nie skończyła

Autor: Shadov

Marvel Now! 2.0 Kapitan Ameryka: Steve Rogers #2
W świecie Marvela superbohaterowie wprawdzie walczyli z zagrożeniami z kosmosu, ale na Ziemi również czekają na nich potężni przeciwnicy. Czający się wśród polityków, bankierów czy urzędników, czekający na najlepszy moment do ataku.

Kto zna początki Kapitana Ameryki, wie, że od swojej przemiany w superżołnierza walczy z Hydrą – ogromną i niesamowicie wpływową organizacją przestępczą, chcącą przejąć władzę nad światem. W Marvelowskim uniwersum jednak nic nie jest pewne. Raz Steve Rogers znajduje się po stronie prawa, a raz za sprawą magicznej kostki Kobik” staje się głęboko zakonspirowanym agentem Hydry. Tak zaczyna się kolejny ciekawy i emocjonalny event w świecie Marvela, któremu początek dał Impas, a Tajne Imperium zakończy. Jednak nim ręka sięgnie po drugi ze wspomnianych albumów, dobrze najpierw poznać losy Rogersa w serii Kapitan Ameryka: Steve Rogers autorstwa Donny'ego Catesa i Nicka Spencera.

Idealnie byłoby nadgonić również kilka tomów z Marvel Now! 2.0., między innymi Impas, który porusza wydarzenia z Pleasant Hill, oraz II Wojnę Domową, gdzie wzajemna utarczki Kapitan Marvel z Iron Manem stały się dla Kapitana Ameryki-agenta Hydry fundamentem do podjęcia próby przejęcia władzy nad Światem.

Odpowiedzialni za scenariusz drugiego tomu Kapitan Ameryka: Steve Rogers Cates i Spencer są dość wyrozumiali dla czytelników, którzy raczej nie czytają regularnie serii. Owszem ich historia w tym tomie ma wiele nawiązań i kontynuacji względem poprzedniej części, ale dzięki przemyślanie poprowadzonej narracji i retrospekcjom, przybliżają najważniejsze motywy kierujące Kapitanem Ameryką. W tym jego karierę w szeregach Hydry i to, jak powoli, skrupulatnie przygotował każdy szczegół swojego planu, mającego uniemożliwić ingerencję najpotężniejszych ziemskich superbohaterów.

Cała historia jest jedną z lepszych w Uniwersum Marvela. Kolejne rozwałki zastąpiono potyczkami na szczeblach dyplomatycznych. Kapitan Ameryka jako zakonspirowany agent Hydry zajmuje kolejne strefy kraju, zaczynając od przedstawicieli władzy. Dokonuje zamachów i przewrotów, równocześnie manipulacją i wymuszeniami skłaniając istotne wierchuszki do posłuszeństwa. Wszystko to jednak prowadzi do tego, że wśród mieszkańców Ameryki zdania są podzielone, a nastroje napięte. Cates i Spencer świetnie ukazali rozmach Hydry, a także jej wpływy, jak też destrukcyjną siłę, jaką daje manipulacji faktami. W równym stopniu solidnie budują otoczkę wokół Steve’a Rogersa, to jak przytłaczają go kolejne decyzje, czy też cena, jaką płaci za doprowadzenie Hydry do władzy: strata najlepszego przyjaciela, odsunięcie się od Sama Wilsona i reakcje wielu innych osób, dla których jego nowa rola okazuje się niemałym zaskoczeniem.

Oczywiście, aby nadać historii jeszcze większego dramatyzmu, śledzimy losy innych postaci, głównie wspomnianego Wilsona, który próbuje odnaleźć się w świecie rządzonym przez Hydrę. Cały drugi tom skupia się na jak najlepszym ukazaniu panujących nastrojów oraz relacji między bohaterami. I jedynie momentami trzeba przymknąć oko na kilka słabo nakreślonych wątków oraz nie do końca jasnych sytuacji.

Rysunkowo Steve Rogers #2 to mieszkanka stylu kilkunastu artystów oraz kolorystów. Widać, jak różne są między sobą poszczególne rozdziały, niektóre są bardziej artystyczne, a inne mniej dokładne. Całościowo jednak nie psuje to odbioru opowieści. Mimo wszystko nie ma tu karykatur, czy niedopracowanych rysunków i nawet w tych mniej szczegółowych widać solidne kontury i dobrze rozłożone kadry.

Seria Steve’a Rogersa od Catesa i Spencera to godna uwagi opowieść, stawiająca Kapitana Amerykę w ciekawym, niecodziennym świetle. Z jednej strony znany wszystkim jako prawowity i godny, nawet młota Thora, bohater, jest równie bezwzględny, gdy staje po stronie Hydry. Wcielenie go w szeregi złowrogiej organizacji to jedno z lepszych widowisk, jakie fan Marvela powinien przeczytać.