Lady Killer #2

Droga przez mękę

Autor: Shadov

Lady Killer #2
Historia w Lady Killer #2 Joelle Jones, utrzymana w klimacie lat 50. w Ameryce, zaskoczy niejednego miłośnika komiksowego thrillera. Główna bohaterka, idealna pani domu i perfekcyjna zabójczyni, ponownie zabiera nas w meandry półświatka, gdzie płeć piękna jest rzadkością.

Lady Killer #2 to kontynuacja dość burzliwych przygód Josephine Schuller, wspaniałej matki, kochającej żony i cierpliwej synowej, a do tego idealnej pani domu, która skrywa dość niecodzienny sekret – jest zabójcą na zamówienie. Po wydarzeniach z Wystawy Światowej (Lady Killer) bohaterka, chcąc coś zmienić w swoim życiu, razem z rodziną (dwójką córek, mężem i teściową), przeprowadza się do Cocoa Beach. Tam przestępczą działalność rozpoczyna na własny rachunek.

W drugi tomie scenarzysta Joelle Jones (już bez Jamiego S. Richa) rozwija zarówno wiele wątków dotyczących nowego życia protagonistki, jak i momentami przerzuca akcję do przeszłości bohaterów. Przez to historia sprawia wrażenie bardziej zagmatwanej i pełnej zawirowań, które nie od razu łatwo rozgryźć. W nowym mieście Josephine ciężej utrzymać tajemnicę przed rodziną, w dodatku pewne okoliczności pchają wydarzenia na ścieżki mocno nieprzychylne protagonistce. Nawarstwiające się kłopoty z pracą jako Lady Killer, coś podejrzewająca teściowa i stare znajomości w pewnej chwili stają się lawiną, nad którą kobieta całkowicie traci kontrolę.

W wielu momentach w zrozumieniu toczących się wydarzeń pomaga nam sama protagonistka, dostarczając wielu własnych przemyśleń. To właśnie dzięki nim wydaje się bardziej otwarta i łatwiej zrozumieć trud, jaki wkłada w połączenie domowych obowiązków z fachem przestępcy. Zaczynamy lepiej rozumieć trudy związane z pracą zabójcy, jak i wymagające pomysłowości sytuacje, w których często się znajduje.

Nie można jednak powiedzieć, że są to przypadkowe zlepki wydarzeń. W wielu momentach fabuła mocno zazębia się z wydarzeniami z jedynki, głównie poprzez pozostałych bohaterów. Jones rzuciła nieco światła na męża głównej bohaterki, sekrety z młodości teściowej oraz matki Josie. Są to przejmujące momenty, uderzające w czułe punkty bohaterów i znacząco wpływające na obecne relacje panujące pomiędzy postaciami. Wyraźniej też scenarzystka zaznacza zmianę, jaka zachodzi w głównej bohaterce. Lady Killer nie jest już tak pewna siebie jak na początku, co odbija się na jej rodzinie. 

Graficznie Joele Jones nadal zachwyca swoja kreską. Chociaż nie mamy już tak erotycznych kadrów jak w tomie pierwszym, to rysunki w tym perspektywa, ujęcia i prezentacja bohaterów są na podobnym poziomie. Nadal więc towarzyszą nam dynamiczne, fajne kadry i zamiłowanie do detali. Joele Jones bardzo dba o każdą scenę i jej otoczenie. Poświęcając chwilę na podziwianie elementów wystroju, dostrzega się mnóstwo bardziej lub mniej zaakcentowanych rzeczy. Często są to oczka puszczone w stronę czytelnika, tak aby sam mógł dopowiedzieć sobie resztę wydarzeń.

Kolejna odsłona przygód idealnej pani domu w ogólnym rozrachunku wypada jednak słabiej. Całość trochę straciła ze swojego niepowtarzalnego, lekko humorystycznego charakteru i swobody, z jaką protagonistka dźwigała ciężar przestępczej pracy w części pierwszej. Drugi tom jest poważniejszy i znacznie bardziej miesza, zwłaszcza że końcowe wydarzenia, pomimo że dużo rozwiązują, to i tak ostatnie sceny to kolejne pytania i nowe wątki. Na ten moment ciężko powiedzieć, jak dalej potoczy się historia Josephine Schuller.

Nadal jest to bardzo sympatyczna pozycja, dla miłośników przerysowanego kryminału. Pomysł kobiecej postaci w półświatku przestępczym to coś, co pokochają zarówno panie, jak i panowie. Historia Josephine Schuller ma ogromny potencjał i oby nie został zmarnowany.