Kraina Mikołajka

Przygody Mikołajka zadebiutowały dzięki wspomnianemu scenarzyście oraz Thierry’emu Robinowi (ilustracje), którzy łącznie stworzyli cztery epizody. Były to Dobry Dzień, Co się wydarzyło w Halloween?, O tym, jak Mikołajek pokonał doktora Złośliwca oraz Kto ukradł listy do Mikołajka?. Najnowsze przygody, opatrzone tytułem Kraina Mikołajka, powstały za sprawą Alexandre’a Reverenda (scenariusz) oraz ponownie Thierry’ego Robina (ilustracje). Album zawiera trzy nowe historie: Alicja chce zmienić Gwiazdkę, Noc w supermarkecie i Piekielny kalendarz.

Kraina Mikołajka kojarzy się z komiksem dla dzieci, jednak i dorośli nie powinni narzekać podczas lektury. Nośnikiem opowieści jest strona wizualna, a ta z pewnością skradnie serca małych czytelników – o dzieci i ich wyobraźnię możemy być spokojni. Niemniej jest to też bardzo miła odskocznia dla każdego, kto lubi lekkie komiksy, oczekuje kolorowej uczty dla oczu oraz humorystycznych losów protagonisty. Mikołajek obrywa, potyka się, wpada w kłopoty i nieustannie jest przez kogoś goniony, albo i sam kogoś ściga. Tak samo czy to na Biegunie Północnym, czy w supermarkecie zawsze czekają na niego zwariowane niespodzianki. Patrząc na całość, zdajemy sobie sprawę, że nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło. I tak jak tytułowy bohater miewa niezwykłe, a czasem i niebezpieczne przygody, tak wszystko kończy się dla niego szczęśliwie. 

Rysunkowo Thierry Robin ponownie pokazuje, że tworząc przygody Mikołajka myśli o każdym szczególe – jest świątecznie, wesoło, a jasne kolory przyciągają oko. Artysta akcentuje bajkową kreskę, poprzez nieco karykaturalne postacie, kanciaste kształty, oraz całą masę emocji zapisanych na twarzach bohaterów. Razem z Mikołajkiem przeżywamy jego smutki, wesołości, dobre i złe chwile. Co jeszcze bardziej nadaje mu gwiazdkowo-świątecznego uroku.

Nie da się ukryć, że Kraina Mikołajka to komiks na świąteczne okazje. Jest przesycony klimatem Bożego Narodzenia i wszystkim, w co wierzą mali czytelnicy, łącznie z reniferami, pomocnikami elfami, a także latającymi saniami. Historie warto poznawać całą rodziną, a zwłaszcza w towarzystwie młodszych czytelników. Jest to bardzo przyjemna i ciekawa pozycja, o której w szczególności powinni pomyśleć rodzice, chcący zainteresować swoje pociechy komiksem. Brak dialogów i komentarzy w pakiecie ze świetnymi ilustracjami i humorystycznymi zabawami Mikołajka rozwija wyobraźnię, dając ogromne pole do kreatywności.