» Kapitan Sheer

Kapitan Sheer

Dodał: Jarosław 'beacon' Kopeć

Kapitan Sheer
6.56
Ocena użytkowników
Średnia z 9 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Kapitan Sheer
Scenariusz: Marcin Podolec, Robert Wyrzykowski
Rysunki: Marcin Podolec
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: czerwiec 2010
Liczba stron: 92
Format: 16,5x23 cm
Oprawa: miękka, szyto-klejona
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 29,90 zł

Miły biały szczur z odrobiną talentu do rysowania. Może trochę zagubiony. Na pewno szczęśliwy. To ja. A ta posępna jednostka przy rufie to Kapitan, jednostka wybitna. Świeci słońce, mamy któryś tam dzień po którejś tam pełni księżyca. Właśnie oczekujemy na przybycie pana Pirata, łupy są już przygotowane do abordażu. Marzyła mi się idealna harmonia i oto jest. Kapitan rzęzi, ale myślę, że trochę zazdrości. Swoje marzenia o lataniu codziennie musi zastępować marzeniami o jak najszybszym wyschnięciu.
Bosman

Kapitan Sheer narodził się w styczniu 2009, kiedy Marcin Podolec podesłał Robertowi Wyrzykowskiemu pierwszą planszę z nieśmiałym pytaniem "?". Ten zaś odpowiedział "!". Dalej wszystko popłynęło samo. Dziś Kapitan Sheer to niemal stustronicowa kronika niespiesznego dryfowania, podczas którego zawsze jest czas na rozważania o sprawach naprawdę istotnych – marzeniach, kobietach i... serze oczywiście.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że komiksu takiego jak Kapitan Sheer jeszcze nie było. Nie tylko w Polsce, ale i na świecie. A przynajmniej trzeba byłoby napływać się nie mniej niż Bosman z Kapitanem, żeby go odnaleźć.

Źródło: Kultura Gniewu

Galeria

Zobacz wszystkie »
Tagi: Marcin Podolec | Robert Wyrzykowski | Kapitan Sheer


Czytaj również

Kapitan Sheer
Dwa szczury w łodzi
- recenzja
Komiksowe Becikowe
Komiksy prorodzinne
- recenzja
Bajka na końcu świata #2: Opuszczony dom
Z deszczu pod rynnę...
- recenzja
Bajka na końcu świata #1: Ostatni ogród
Czasem lepiej, czasem gorzej
- recenzja
Mój kraj taki piękny. Polski komiks o polskiej rzeczywistości
Wystawa (komiksowa) jakich (zbyt) mało
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.