» Recenzje » Jujutsu Kaisen #1 - #2

Jujutsu Kaisen #1 - #2


wersja do druku

Niespodziewany obrót spraw

Redakcja: Tomasz 'Asthariel' Lisek, Balint 'balint' Lengyel

Jujutsu Kaisen #1 - #2
Po premierze stworzonego przez studio MAPPA pierwszego sezonu anime Jujutsu Kaisen, na jesieni 2020 roku zrobiło się o tej serii naprawdę głośno, przynajmniej w tej części internetu, która czyta i ogląda kierowane do nastoletnich chłopaków (jap. shōnen) historie. O tym, jak prezentuje się manga, o którą została oparta, możemy teraz przekonać się sami dzięki wydawnictwu Waneko.

Yuuji Itadori to przeciętnie inteligentny i nadludzko wysportowany licealista, który zamiast wykorzystywać swoje umiejętności ku chwale swojej szkoły, dołączył do niezbyt aktywnego klubu okultystycznego, aby móc załapać się na godziny odwiedzin w szpitalu u wychowującego go dziadka. Poza czysto pragmatyczną motywacją nasz bohater również po prostu dobrze się w nim bawi. Spokojne, szkolne życie dobiega jednak końca w dniu, w którym Yuuji znajduje małe, drewniane pudełko z zagadkowym przedmiotem w środku. To w jego poszukiwaniu w szkole pojawia się Megumi Fushiguro z Technikum Jujutsu w Tokio, twierdząc, że musi koniecznie odzyskać owo znalezisko – klątwę specjalnej rangi, której odpieczętowanie jest śmiertelnie niebezpieczne.

Drogi ich obu krzyżują się pewnego wieczora, tuż po śmierci dziadka Yuujiego, w dniu, w którym dwójka jego przyjaciół postanawia odpieczętować znaleziony przez naszego bohatera przedmiot. Dość powiedzieć, że gdy Itadori i Fushiguro docierają do szkoły, nie jest dobrze. Postawiony przed wyborem uciekać albo spełnić ostatnią wolę dziadka i wykorzystać swoją siłę, by uratować bliskich sobie ludzi, Yuuji połyka przeklęty przedmiot: jeden z placów Dwulicowego Sukuny, klątwy kategorii specjalnej i staje się jego nosicielem. A to jeszcze bardziej komplikuje mu życie, ale jak się okaże później – da mu szansę na znalezienie czegoś, w czym tylko on jest dobry. No, przynajmniej jeśli wcześniej nie zostanie na nim wykonana egzekucja albo nie zginie z rąk jakiejś klątwy.

Powiedzmy to sobie szczerze: gdybyśmy chcieli zrozumieć popularność Jujutsu Kaisen Gege Akutamiego zaledwie na podstawie dwóch pierwszych tomów mangi, bylibyśmy bardzo, bardzo skonfundowani. Dlaczego? Powodów, jak zawsze, jest kilka. Po pierwsze, zawarta w nich historia, zwłaszcza w otwierającym serię tomie, pozbawiona jest pewnej płynności, pozwalającej nam powoli zaznajomić się ze światem przedstawionym czy bohaterami, zanim zostaną postawieni w sytuacjach zagrażających ich życiu. Problemem nie są jednak skróty czy niewprawne prowadzenie narracji w kadrach, a niecharakterystyczne dla mang shōnen skondensowanie narracji, pozwalające autorowi szybko przejść do kolejnych wydarzeń. Podobnie swoją mangę rysował Koyoharu Gotouge, autor Miecza zabójcy demonów, która zaczęła ukazywać się dwa lata wcześniej niż praca Akutamiego. W obu przypadkach niekoniecznie jest to wadą sensu stricto – od strony logicznej fabuła jest spójna, wydarzenia mają logiczną ciągłość, a bohaterowie zachowują się może czasem i dziwnie, ale w zgodzie ze swoimi charakterami. Sęk w tym, że w przypadku mang „Shōnen Jumpa” wciąż przyzwyczajeni jesteśmy do nieco, nazwijmy to, luźniejszej konstrukcji fabularnej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Drugą kwestią jest rysunek – Akutami nieraz w mających budzić grozę scenach nie tylko z chęcią wypełnia tła czernią, ale sięga również po markery tak charakterystyczne dla mangowych horrorów. Z takich rozwiązań estetycznych korzysta zresztą całkiem sprawnie, konsekwentnie budując kadr po kadrze mroczną atmosferę Jujutsu Kaisen. Robi to na tyle dobrze, że trudno zestawić pracę Akutamiego z takim, na przykład, Naruto – i to pomimo tego, że ukazywały się dokładnie w tym samym czasopiśmie.

Dwie powyższe cechy omawianej tu mangi mogą budzić nasze zaskoczeni czy konfuzję, jednak same w sobie nie świadczą o niej źle – po prostu wskazują na nieco inny pomysł mangaki na poprowadzenie samej opowieści. Trzecia wynika wprost z niewielkiego doświadczenia Akutamiego w budowaniu własnych opowieści oraz systemu rządzącego światem przedstawionym – wyjaśnienia tego, jak działają klątwy, umiejętności zaklinaczy, nowo nabyte moce Itadoriego, niestety nie są przedstawione satysfakcjonująco. Nie bez powodu autor umieścił w drugim tomie dodatkowe wyjaśnienia. Wraz ze zdobywanym doświadczeniem to rozkładanie informacji powinno iść Akutamiemu lepiej, jednak na tym etapie mangi najlepiej nie jest.

Nie pomaga również przekład – miejscami nie tyle niezgrabny, ile niezrozumiały, zwłaszcza w drugim tomie – choć pozostaje jeszcze opcja, iż być może po prostu autor się nie popisał. Zastanawia coś jeszcze – technika nauczyciela Itadoriego, Satoru Gojou, w samym tekście głównym nazywana jest nieskończonością, aby w komentarzu mangaki pojawić się jako Jujutsu Bezkresu. Tu może chodzić o dwie różne rzeczy, ale, ponownie – na tym etapie nie mamy pewności i aż się prosi "zrzucić" winę na tłumacza. Kolejne części pokażą czy jest to teza zasadna..

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Otwierające Jujutsu Kaisen tomy są, owszem, ciekawe, ale niespecjalnie porywające. Chociaż wyjaśnienia dotyczące świata przedstawionego pozostawiają wiele do życzenia, nie można odmówić historii Gege Akutamiego potencjału. Jak na razie mamy do czynienia z utrzymanym w estetyce horroru shōnenem, której spajająca intryga została już zasugerowana, ale wciąż nienakreślona – możemy tylko czekać na co, jak zostanie ona rozwinięta w przyszłości.

Tytuł: Jujutsu Kaisen #1
Scenariusz i rysunki: Gege Akutami
Seria: Jujutsu Kaisen
Wydawca: Waneko
Data wydania: 12 maja 2021
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-8096-466-2
Cena: 22,99 zł

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
6
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Jujutsu Kaisen
Scenariusz: Gege Akutami
Rysunki: Gege Akutami
Seria: Jujutsu Kaisen
Wydawca: Waneko
Data wydania: 16 lipca 2021
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 9788380964679
Cena: 22,99
Tytuł oryginalny: Jujutsu Kaisen
Kraj wydania oryginału: Japonia



Czytaj również

Jujutsu Kaisen #5–7
Przerwane polowanie integracyjne
- recenzja
Jujutsu Kaisen 0: Technikum Jujutsu w Tokio
Miłość, klątwa, wojna – dla zaklinaczy dzień jak co dzień
- recenzja
Jujutsu Kaisen #3-4
Nawet zmartwychwstaniec wiele musi się jeszcze nauczyć
- recenzja
Spy x Family #1-2
Rodzina zwyczajna tylko z pozoru
- recenzja
Magi. The Labyrinth of Magic #21-24
Od czego to wszystko się zaczęło
- recenzja
Dimension W #11-14
Ostatni akt czas zacząć
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.