Jeż Jerzy. Dzieła zebrane #2

Jeszcze więcej Jeża Jerzego

Autor: Shadov

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane #2
Wydania zbiorcze to nie lada gratka dla miłośników komiksowych zakupów. Dzięki nim wiele polskich historii doczekało się drugiego życia jak Bezdomne wampiry o zmroku Tadeusza Baranowskiego, komiksy z Relaxu, Straine, a także znany Jeż Jerzy.

Kultura Gniewu oddaje w ręce czytelników drugi tom Jeża Jerzego. Dzieł zebranych, który mieści w sobie trzy kolejne historie o gadającym jeżu: Ścigany, Ziom oraz In vitro. Czyli kolejne dwieście stron przygód bohatera komiksowego stworzonego przez Tomasza Leśniaka i Rafała Skarżyckiego – demoralizującego, alkoholizującego się Jeża Jerzego.

Podobnie jak pierwszy album, tak i drugi stanowi lekturę, do której należy podejść z dystansem, bowiem zawarte tu historie nadal wyśmiewają, stereotypizują i poniżają wszystkie możliwe grupy społeczne. Trudno jednak w tym wszystkim nie docenić pomysłów, w jakie obfitują przygody Jeża Jerzego, ich inteligentnego humoru i satyrycznej powłoki. Co więcej, w drugim tomie dialogi są trochę bardziej na poziomie, a z kolei długie, całostronicowe monologi głównego bohatera, których nie brakowało w części pierwszej, zredukowano w nowym tomie na rzecz scen akcji.

Co do samych zebranych albumów (ŚciganyZiomIn vitro), to z pewnością nie trudno zauważyć różnice poziomu, jaki prezentują. W każdym znajdzie się tylko kilka świetnych opowieści, które niosą ze sobą ciekawe postacie, nie gorszą fabułę i zwroty akcji, oraz tych wnoszących do życia Jeżego trochę stagnacji. W poczcie lepszych znajdzie się ważny epizod z życia porucznika Steina, który nierozerwalnie łączy się z postacią Jeża Jerzego oraz przestępcy Przemysława R. Całość trzyma klimat dobrego thrillero-dramatu ze świetnym  zakończeniem, a samemu komisarzowi dodaje emocjonalnej głębi. Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że to najbardziej dojrzała opowieść w tym zbiorze.

Za inny przykład można podać historię Jeż Jerzy kontra Potwór z samego dna Piekła, gdzie co prawda brakuje tak emocjonalnego pochylenia się nad problemami jak u Steina, ale jest za to nietypowy pomysł, a w roli głównej równie ciekawy profesor, będący wynalazcą i niezłym kłamcą. Co prawda historia może być nieco odrzucająca, ale, jak wspominałam, spora dawka dystansu pozwoli cieszyć się nawet tak nietypową wizją autorów.

Historie Jeża Jerzego to również wyraziści bohaterowie będący integralnym elementem przygód głównego bohatera. Gdyby nie takie osobistości jak wspomniany porucznik Stein, przestępca Przemysław R., dresy Zenek i Stefan czy pewna para pań policjantek, przygody Jeża Jerzego nie miałyby satyrycznego i prześmiewczego charakteru. Poza wspomnianymi nadal pozostaje cała masa innych, nowych i starych, barwnych postaci. Oczywiście nie wszyscy mają jednakowe znaczenie fabularne i tak dla przykładu Przemysław R. należy do tych, którzy w życiu Jeża Jerzego napędzają znacznie ciekawsze problemy niż Zenek ze Stefanem.

Album opatrzony jest komentarzem Jakuba Demiańczuka, a także obszerną galerią dodatkowych materiałów, okładek albumowych, rysunków, szkiców czy pojedynczych ilustracji do magazynów i nie tylko, jak chociażby grafika do kalendarza ściennego Egmontu na 2011 rok. Zwłaszcza surowe szkice robią świetne wrażenie, ale oko zawiesi się również na całostronicowych ilustracjach. Poza tym rysunkowo jest bardzo jednolicie, z kilkoma wyjątkami, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Najciekawsze są kadry w części In vitro, gdzie świetnie mieszają się ze sobą barwy, tworząc bardzo klimatyczne efekty. Dostrzegalna jest też ciekawa perspektywa i dynamika niektórych ujęć. No i oczywiście dodatek w postaci obszernej galerii, który świetnie uzupełnia Jeża Jerzego – różne style i widoczne nawiązania do popkultury.

Ze spokojem można powiedzieć, że przygody Jeża Jerzego nabierają coraz bardziej wyrazistych znamion i bardziej rozbudowanych warstw fabularnych, na czym zyskuje nie tylko protagonista, ale także kilka innych postaci, jak komisarz Stein. Znalazło się tu kilka naprawdę dobrych oraz fajnie poprowadzonych epizodów i oby tak dalej!