Gigant poleca na wakacje #1: Przygoda na balkonie

Nieco większy, lecz cieńszy od standardowego Gigant Poleca album Gigant poleca na wakacje. Przygoda na balkonie to zbiór ponad 190 stron kaczych i mysich opowieści wcześniej publikowanych pod tytułami: Spotkanie na wyjeździe; Rozbitek; Regulamin; Czynny odpoczynek; Dziewczyna z perły; Tajemnicza lektura; Na całej plaży śnieg; Poszukiwacze muszli; Daleko do plaży; Proste, a genialne; Odpowiednia pora; Absolutny relaks i Plażowicze. Tylko część z nich zdążyła się już ukazać w Polsce. Jak sugeruje tytuł tomu, wszystkie dotyczą wakacyjnych wyjazdów i przygód Kaczora Donalda razem z siostrzeńcami, a także Diodaka, Mikiego oraz Goofiego.

Dzisiejsze Gigant Poleca czy Mamut to zawsze miłe wspomnienia. Dlatego tym bardziej cieszy, że Giganta Poleca na wakacje jako edycja specjalna to również zbiór kilku jednostronicówek o bardzo dowcipnym zabarwieniu, a także „Wakacyjne porady”. Każda historia zakończona jest właśnie taką poradą – a te są różne, od wiszących ogródków na balkonie po lody własnej roboty.

W większości jednak mamy tu opowieści na poziomie nieco lepszym od tego, który dziś prezentuje magazyn Kaczor Donald. W albumie znajdziemy trzyrzędowe komiksy, za które odpowiada całe grono artystów, skupiających się często na wplataniu w fabułę jak największej dawki humoru i zabawnych gagów, a często i nuty magii, jak w Dziewczynie z perły. Oczywiście ze względu na niedużą objętość brakuje tu nieco bardziej rozbudowanych opowieści, które często towarzyszą wydaniu Gigant Poleca, jak choćby Saga o Donaldzie z Gigant Poleca #222: Magiczna przygoda czy W kręgu tajemnic z Gigant Poleca #221: Przygoda w dżungli.

Na tle całości wyróżnia się Przygoda na balkonie, w niej zaś mamy kilka dobrych, kilkustronicowych historii, jak Dziewczyna z perły, Plażowicze, czy Absolutny relaks. Zwłaszcza pierwsza z nich ma magiczno-fantastyczny charakter, nawiązujący do nieco starszych historii z Donaldem. Z kolei Absolutny relaks z Mikim i Goofym, chociaż bardziej przyziemna, nadal stanowi ciekawą, humorystyczną przygodę. Inne pozostają w sferze ciekawostek, ale raczej takich, które mocniej zainteresują najmłodszych czytelników. Dorośli miłośnicy Kaczek powinni raczej celować w kolekcjonerską edycję Kaczogrodu oraz Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Pierwsza zbiera wszystkie wydane historie autorstwa Carla Barksa, a druga Dona Rosy. 

Mimo wszystko album pozostaje bardzo fajną opcją dla wszystkich młodszych miłośników Donalda i spółki, jak i nostalgiczną podróżą dla dorosłych fanów Kaczek.