Doom Pipe #4

Groza, groza!

Autor: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Doom Pipe #4
Autorzy Doom Pipe tym razem zabierają nas w podróż do krainy strachu i niepokoju.

Ponownie dostajemy dwie nowe opowieści komiksowe. Tym razem łączy je motyw trąbki – tudzież innego instrumentu dętego. W pierwszej nowelce, Ciemno, bezimienny muzyk łapie nocą autostop na pustej drodze. Z licznych horrorów wszyscy wiemy, że to nie może się skończyć dobrze – i oczywiście nie kończy. Mimo że Henryk Glaza – autor tej części – nie stworzył szczególnie rozbudowanej czy zachwycającej fabularnie historii, doskonale uchwycił klimat tego typu opowieści: ciemna, pusta droga, niepokój, narastający strach. Pod tym względem to naprawdę dobry komiks.

Druga część, Trąbka, może nieco zaskoczyć czytelnika. To jakby wycięty z całości fragment, moment, w którym główny bohater (zapewne też muzyk, sądząc po trąbce) budzi się w karetce pełnej broni, przywiązany do kozetki, podczas gdy jego porywacze uciekają przed ścigającym ich sportowym autem. To nieco madmaxowa, również klimatyczna nowela, chociaż bez jakiegokolwiek kontekstu fabularnego – Krzysztof Nowak, autor, osadził ją w swoim uniwersum Darko Futuro. Zdecydowanie w porównaniu z Ciemno wypada słabiej, ale nadal to ciekawy wgląd w większy projekt Nowaka.

Dodatkowo, dla tych, którzy śledzili opisy na wewnętrznych stronach okładki, sytuacja w redakcji Doom Pipe też się rozwija. Podszyta grozą historia opowiadań zostawionych na progu i zniknięcia redaktora Tomaszyny wchodzi na nowy poziom – koniecznie przeczytajcie!

Czwarty Doom Pipe nie ma już tego efektu WOW, co pierwsze dwie części, ale nadal jest ciekawym komiksowym projektem, którego rozwój warto śledzić. Czekamy na kolejny!