» Cyberpunk 2077: Sny wielkiego miasta

Cyberpunk 2077: Sny wielkiego miasta

Dodał: AdamWaskiewicz

Cyberpunk 2077: Sny wielkiego miasta
6.5
6.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Cyberpunk 2077: Sny wielkiego miasta
Scenariusz: Bartosz Sztybor
Rysunki: Filipe Andrade, Alessio Fioriniello
Kolory: Roman Titov, Krzysztof Ostrowski
Seria: Cyberpunk 2077
Wydawca: Egmont
Data wydania: 7 września 2022
Kraj wydania: Polska
Autor okładki: Matias Bergara
Tłumaczenie: Zofia Sawicka
Liczba stron: 60
Format: 16.7x25.5cm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328154247
Cena: 34,99 PLN
Wydawca oryginału: Dark Horse Books
Kraj wydania oryginału: USA

Komiks, którego akcja toczy się w świecie bestsellerowej gry komputerowej Cyberpunk 2077. Dwoje młodych szabrowników przemierza ulice Night City, kradnąc cyberwszczepy, imprezując i relaksując się przy braindansach. Ona ma ambicję zostać królową gangów, on chciałby czegoś więcej – miłości, nadziei, prostego życia. W pogoni za marzeniami oboje stopniowo zbaczają z wytyczonej ścieżki. Ale w mieście takim jak Night City do sukcesu wiedzie tylko jedna droga. Albo pędzisz, walczysz i zmieniasz się z chwili na chwilę – albo umierasz... 

Autorem scenariusza jest Bartosz Sztybor (Wiedźmin: Zatarte wspomnienia), a rysunki przygotowali Filipe Andrade i Alessio Fioriniello

Źródło: Strona wydawcy

Tagi: Cyberpunk 2077: Sny wielkiego miasta | Bartosz Sztybor | Filipe Andrade | Alessio Fioriniello | Roman Titov | Krzysztof Ostrowski | Matías Bergara | Zofia Sawicka | Sny wielkiego miasta | Cyberpunk 2077 | Egmont


Czytaj również

Cyberpunk 2077: Sny wielkiego miasta
Ziszczony koszmar przyszłości
- recenzja
Cyberpunk 2077: Gdzie jest Johnny
W poszukiwaniu ikony
- recenzja
Cyberpunk 2077: Słowo honoru
Krew odzyska swoje prawa
- recenzja
Cyberpunk 2077 #1: Trauma Team
Klient ma zawsze rację
- recenzja
Venom: Król w czerni
Umarł król, niech żyje Venom!
- recenzja
Wiedźmin #6: Wiedźmi lament
Ciężki kawałek wiedźmina
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.