Conan Barbarzyńca: Życie i śmierć Conana. Księga pierwsza
Sceny z życia Cymmeryjczyka
Status postaci czarnowłosego barbarzyńcy potwierdzają nie tylko idące w dziesiątki literackie kontynuacje jego przygód pisane przez rozlicznych pogrobowców Howarda, ale także mnogość – i różnorodność – adaptacji świata Ery Hyboryjskiej i jego najsłynniejszego bohatera. Od filmów, przez rozmaite gry – planszowe, komputerowe, fabularne, po – rzecz jasna – komiksy. Prawa do wydawania tych ostatnich na przestrzeni lat zmieniały właścicieli, a ostatnio ponownie trafiły w ręce Marvela. Dzięki wydawnictwu Egmont także polscy czytelnicy mogą cieszyć się nowymi historiami obrazkowymi z Cymmeryjczykiem w roli głównej.
Jednym z albumów, stanowiących nie adaptację prozy Teksańczyka, a nowe opowieści z Ery Hyboryjskiej, jest pierwszy tom serii Życie i śmierć Conana, stworzony przez międzynarodowy zespół, złożony z Amerykanina Jasona Aarona (scenariusz) oraz Turka Mahmuda Asrara i Argentyńczyka Gerardo Zaffino (rysunki). Fabuła prowadzona jest dwutorowo – z jednej strony obserwowujemy perypetie młodego barbarzyńcy w rozmaitych zakątkach prehistorycznego świata, jako złodzieja, pirata, gladiatora czy najemnego żołnierza, z drugiej zaś oglądamy go jako doświadczonego życiowo króla Aquilonii. Całość spięta pomysłową fabularną klamrą przypomina bardziej zbiór krótkich nowelek, na dobrą sprawę migawek z życia Conana, niż zamkniętą, spójną całość. Taka forma pozwala też na przyjęcie różnych stylów graficznych, zależnie od opowiadanej w danym momencie historii – od ostrej, dynamicznej kreski Asrara, po bardziej stonowany, statyczny styl argentyńskiego rysownika w kapitalnym Królu w klatce.
Chociaż może wydawać się, że taka forma nie sprzyja snuciu spójnej opowieści, to twórcom udaje się ukazać dojrzewanie bohatera. Conan z porywczego, zapalczywego młokosa przeradza się w doświadczonego i mądrego władcę, który z czasem przekonuje się, że korona niewiele różni się od kajdan, a życie w klatce, nawet ze złotymi prętami, nie może równać się z nieskrępowaną wolnością. Tym bardziej, że jako awanturnik, Conan ukazany na kartach albumu okazuje się niemal nadczłowiekiem, wyrzynającym w pień całe zastępy wrogów, bez szwanku wychodzącym ze starć z potwornymi monstrami, nielękającym się nikogo i niczego. Choć nie mogę powiedzieć, by taka wizja szczególnie przypadła mi do gustu, to bez wątpienia nie jest ona pozbawiona swoistego uroku, a w jakimś stopniu dobrze wpisuje się też w portfolio wydawnictwa – choć, patrząc na starsze komiksy Marvela o Conanie, wydawane przed laty przez TM-Semic, mam wrażenie, że znacznie bliższe były one literackiemu pierwowzorowi.
Zobaczymy, jak będą wyglądać kolejne tomy cyklu, pierwszy z pewnością zasługuje na uwagę i wypada tylko mieć nadzieję, że kolejne trafią do sprzedaży jak najszybciej.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie albumu do recenzji.
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Mahmud Asrar, Gerardo Zaffino
Seria: Conan Barbarzyńca, Conan
Wydawca: Egmont
Data wydania: 26 lutego 2020
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Liczba stron: 160
Format: 167x255 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328198241
Cena: 49,99zł
Wydawca oryginału: Marvel