» Recenzje » Batman. Budowniczowie Gotham

Batman. Budowniczowie Gotham


wersja do druku

Gotham i jego geneza

Redakcja: Piotr 'jaworock' Jaworski, Anna 'fantazja' Wuttke-Wieczorek

Batman. Budowniczowie Gotham
Batman: Gates of Gotham #1–5 to krótka miniseria, w której pod nieobecność Bruce’a Wayne’a rolę Batmana w Gotham przejmuje Dick Grayson. Ciekawe? Dziwne? Wizjonerskie? Na pewno nietypowe.

Batman: Budowniczowie Gotham to fabularnie historia, która ma swój początek w 1881 roku, kiedy to trzy bogate rodziny z Gotham: Wayne'owie, Elliotowie i Cabblepotowie postanowiły rozwinąć miasto w potężną metropolię. W tym celu zatrudniono dwóch braci – młodych architektów: Nicholasa i Bradleya Andersów. Obecnie współczesne Gotham nosi wiele znamion ich pracy i architektonicznej twórczości. Jednak w mieście, w którym nigdy nie jest bezpiecznie, znów zaczyna się coś dziać. Z portu zostaje skradziona ogromna ilość materiałów wybuchowych, a kilka dni później wybuchają trzy mosty w Gotham. Wszystkie ślady wskazują na atak terrorystyczny. Dick Grayson – Batman – razem z pozostałą rodziną Bat-Ludzi: Robinem, Red Robinem oraz Back Bat, biorą sprawy w swoje ręce i za wszelką cenę próbują ująć terrorystów, nim ci wysadzą coś więcej.

Historia o Budowniczych od pierwszych stron (prologu) posiada porządnie skonstruowaną warstwę narracyjną, która konfrontuje wydarzenia z 1881 roku ze współczesnością. Bardzo wyważony jest napływ informacji, dających czytelnikowi do zrozumienia, że oba światy wzajemnie się przenikają. Kyle Higgins i Ryan Parrott w sposób przystępny opowiadają o bieżących wydarzeniach związanych z zamachami, nie zagłębiając się w poboczne wątki ani też nie komplikując zbytnio głównej fabuły poprzez wprowadzenie zbyt wielu bohaterów. Czytelnik wie, że wszystko toczy się wokół wydarzeń związanych z braćmi i ich dziedzictwem, ale nim scenarzyści odkryją wszystkie powiązania, zdąży się jeszcze dużo wydarzyć. 

Ta historia ma na siebie ciekawy pomysł, a jej twórcy od pierwszych wydarzeń mocno poszli w utrzymanie napięcia. Co do toczących się wybuchów w mieście – zniszczone mosty okazują się dopiero początkiem. Pomocnicy Batmana współpracują, aby odkryć ładunki, nim te zostaną zdetonowane, ale przez pierwsze pół komiksu pozostają kilka kroków za agresorem. I tu niestety coś zaczyna nie grać, bo – pomimo intrygującego pomysłu z “budowniczymi Gotham” – wydarzenia w dalszej części komiksu robią się bardzo jednoliniowe, a bohaterowie wręcz po sznurku prowadzeni są do rozwiązania. Zabrakło czasu? Pomysłów? Obydwóch po trochu, dlatego po dotarciu do końcówki pozostaje wrażenie, że można było lepiej przemyśleć finał, a nie iść po linii najmniejszego oporu.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podobnie sytuacja ma się z relacjami między bohaterami, bowiem wśród Robinów (byłych i obecnych) często dochodzi do słownych utarczek. Niestety nie są to wyjątkowo ciekawe zagrywki, a patrząc przez pryzmat braku Batmana oraz takich osobistości jak Damian Wayne (jest wybuchowy), można było na tym polu więcej podziałać.

Wizualnie to bardzo ciekawy i przyjemny komiks, głównie dzięki swojej charakterystycznej stylizacji. Mocno zarysowane kontury podkreślają twarze bohaterów, a stylistyka wygląda niczym animowany film, co jeszcze bardziej dodaje całości ciekawego uroku. Ważne też stają się kolory, stanowiące paletę przygaszonych, ciemnych odcieni. Oczywiście króluje czerwień sprawiająca wrażenie, jakby miasto Gotham było cały czas zasnute różowym, zmierzchającym niebem. Mamy także do czynienia z mnóstwem cienia, który nadaje budowlom odpowiedni gotycki klimat.

Budowniczowie Gotham to ciekawa historia, nie powiedziałabym jednak, że należy do obowiązkowych. Warta poznania ze względu na ładnie prowadzoną narrację oraz wizualne aspekty, które przyciągają wzrok. Niestety to tyle. Całości zabrakło czasu, aby intryga miała nieco więcej zwrotów akcji i była bardziej rozbudowana.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


6.5
Ocena recenzenta
6.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Batman. Budowniczowie Gotham
Scenariusz: Scott Snyder, Kyle Higgins, Ryan Parrott
Rysunki: Dustin Nguyen, Graham Nolan, Trevor McCarthy
Seria: Batman, Uniwersum DC
Wydawca: Egmont Polska, Egmont
Data wydania: 10 listopada 2021
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 152
Format: 170x260 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328152526
Cena: 59,99 zł



Czytaj również

DCEased. Nadzieja na końcu świata
Nie ma już nadziei
- recenzja
Batman – Sekta
Każdy przegrywa, nawet Batman
- recenzja
Batman. Detective Comics #5: Wojna Jokera
Preludium do wojny Jokera
- recenzja
Batman. Detective Comics #3: Pozdrowienia z Gotham
Batman niskich lotów
- recenzja
Batman #01: Ich mroczne plany
Czy mogło być gorzej?
- recenzja
Batman. Wojownicze Żółwie Ninja
Crossover tak dziwny, że aż dobry
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.