Batman – Sekta
Historia zaczyna się w złym dla Batmana momencie: znajduje się uwięziony w kanałach, a dokładniej zwisa przywiązany do sufitu za ręce. Osłabiony i głodny traci świadomość oraz poczucie czasu, co wpędza go w majaki i jawę. I wszystko to zawdzięcza Diakonowi Josephowi Blackfire’owi, personie dziwnej, magicznej, nietypowej, gotowej na wszystko, aby przeciągnąć Mrocznego Rycerza na swoją stronę i wciągnąć go do tytułowej sekty. Batman jest w potrzasku, zresztą jak całe Gotham, w którym od pewnego czasu ktoś czyści ulice z bezdomnych, drobnych złodziejaszków, prostytucji i wszelkiego zła, jednak czyni to niezgodnie z literą prawa. Przeciwnik Batmana nie ma skrupułów i posiada charyzmę, którą szybko zjednuje sobie mieszkańców miasta.
Batman – Sekta szokuje od pierwszych chwil. Nie ma tu wielkiego śledztwa, będącego prologiem do sytuacji, w jakiej zastajemy Batmana, jak to często bywa w jednotomowych historiach z Gackiem. Jim Starlin od razu daje czytelnikowi "wisienkę z tortu" tym samym sprawiając, że Mroczny Rycerz jest blisko przegranej, ponieważ historia tak naprawdę startuje w miejscu, w którym nadzieja dla Gacka umiera. Scenarzysta skupił się na tym co przeżywa i co czuje Mroczny Rycerz, jak kolejne wizje wzmocnione przez narkotyk odbierają mu resztki poczucia świadomości i potrzeby walki z oprawcą, ale to nie jest dramat, ani jednoliniowa opowieść. Dzieło Starlina jest bardzo silne nacechowaną psychodeliczną wizją walki Batmana z samym sobą, która miesza rzeczywistość a jawą. Czytelnik podobnie jak protagonista jest prowadzony za rączkę przez kolejne zaułki umysłu Batman jego postrzeganie świata i to jak wewnętrznie się poddaje.
Fabularnie to jedna z lepszych historii o Batmanie, jaka może wpaść w ręce miłośnika Gacka. Ponad trzy dekady temu (Sekta pochodzi z 1988 roku) Starlin stworzył niezwykle mroczną, brutalną i narkotyczną opowieść o jednym z najbardziej znanych i kochanych superbohaterów przez miłośników komiksu. Jego Batman nie jest "tytanem" spokoju i opanowania, nie wzbudza strachu we wrogach, nie roztacza mrocznej aury, za to najbliżej mu do człowieka: zwykłego, zniszczonego i takiego, który się poddaje. Kiedy próbuje pozbierać resztki swojej godności i psychiki, na ulicach miasta Gotham jest przelewana krew zarówno niewinnych, jak i wszystkich potencjalnych przeciwników Diakona Josepha Blackfire’a.
Ilustracyjnie Batman – Sekta to małe arcydzieło, w którym Bernie Wrightson (rysunki) i Bill Wray (kolory) stworzyli silnie współgrający z opowieścią klimat psychodelicznej podróży Batmana. Każda strona to mieszanka niezliczonych barw i kontrastów, które rozświetlają ulice Gotham oraz podmiejskie kanały niezwykłą paletą kolorów i świateł. Jest wyraziście, soczyście, momentami abstrakcyjnie, a to jak panowie operują cieniem czy dynamiką kadrów świadczy o ich niemałych umiejętnościach.
Jim Starlin pokazał, że nie boi się sięgać po mroczne i krwawe motywy oraz tragicznie doświadczyć swoich bohaterów. Jego Sekta to bardzo ciężkie dzieło, pełne przemocy i protagonisty, który najpierw musi odnaleźć siebie i pokonać swoje lęki, zanim stawi czoło oprawcy, mając świadomość, że w trakcie jego niedyspozycji Blackfire pochłania kolejnych mieszkańców Gotham.
Galeria
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Scenariusz: Jim Starlin
Rysunki: Bernie Wrightson
Seria: Batman, Klub Świata Komiksu
Wydawca: Egmont Polska, Egmont
Data wydania: 20 stycznia 2021
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 200
Format: 170x260 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 9788328159358
Cena: 79,99 zł