» Barras #4

Barras #4

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

Barras #4
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Barras #4
Scenariusz: Emilio Utrera
Rysunki: Emilio Utrera
Seria: Barras
Wydawca: Mandioca
Data wydania: 31 października 2017
Kraj wydania: Polska
Liczba stron: 20
Format: 205x295 mm
Oprawa: miękka
Druk: czarno-biały
ISBN: 9788394719937
Cena: 15,00 zł
Kraj wydania oryginału: Argentyna

Broń zebrana. Już wiadomo, kto ją ma, już wiadomo, że kroi się grubsza akcja, „polityczna”. Czwarta część komiksu BARRAS Emilia Utrery jak zwykle toczy się w zawrotnym tempie. Jeśli ktoś myślał, że tu chodzi tylko o kibicowskie porachunki, będzie zaskoczony. Argentyński twórca nadal ironiczny, nadal sarkastyczny, nadal razi czytelników brutalną kreską i brutalnym słownictwem, ale w tym wszystkim uplótł całkiem subtelną intrygę.

Barras IV nie można czytać w oderwaniu od poprzednich części, bo to nie jest łatwizna dla tych, których męczy składanie literek i czytanie z wyłączonym procesem myślowym. To mocna historia z biciem po pysku, polityką, korupcją i oszustwami, gdzie źli chłopcy i niegrzeczne dziewczynki okazują się najbardziej przyjaznymi bohaterami. A im głębiej Utrera wchodzi w świat brudnej polityki tym więcej pojawia się nawiązań do postaci i zdarzeń, które zdarzyły się naprawdę…

Barras to coś więcej niż opowieść o ultrasach z Argentyny znanych z tego, że robią najlepszą oprawę na świecie. Utrera opowiada nam historię przestępczego światka jednego z najbardziej imponujących miast globu - Buenos Aires. Wartka akcja, brutalny język ulicy, świetne rysunki, których czarno-biała kreska pulsuje mocą i energią. Autor lubi bawić się konwencją i wbić muskuły superbohaterów w dresiki ultrasów, łatwość tworzenia karykaturalnych rysunków ma zadziwiającą - popartą tyleż talentem co pracą m.in. z fantastycznym artystą Salvadorem Sanzem.

Źródło: Opis wydawcy

Galeria

Zobacz wszystkie »
Tagi: Barras #4 | Emilio Utrera | Barras | Mandioca


Czytaj również

Barras
Łubu dubu, niech nam żyje prezes klubu!
- recenzja
Raport Brodecka
Najmroczniejsza strona ludzi
- recenzja
Żywa stal
Stalowy bohater o słabym charakterze
- recenzja
Koszmary
Cthulhu w piękny wykonaniu
- recenzja
Żywa Stal
Płynne złoto
- recenzja
9 godzin
O Japonii po brazylisjku
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.