Asteriks #22: Wielka przeprawa
Galowie za Wielką Wodą
Może ciężko w to uwierzyć, ale 22 tom przygód Asteriksa i Obeliksa swoją premierę miał w 1975 roku, a więc 42 lata temu! Dla wielu czytelników dystans czasowy wydawać się może abstrakcją, niegdysiejsza młodzież osiągnęła już wiek dojrzały, a na świat przyszło kolejne pokolenie odbiorców. Niedowierzanie ulega spotęgowaniu, jeśli weźmie się pod uwagę, iż to już kolejna odsłona serii, a otwierający cykl album ujrzał światło dzienne w roku 1961. Kawał pięknej historii, na której wychowało się już kilka pokoleń czytelników.
Zmiana kontynentu odcisnęła swoje piętno na konwencji omawianego albumu. Brak Rzymian zaskutkował śladową ilością łacińskich sentencji, ograniczoną zaledwie do kilku drobnych sekwencji wypowiadanych przez pechowych, acz sympatycznych, piratów. Bo tych na otwartych wodach Atlantyku nie mogło zabraknąć.
Oczywiście życie nie znosi próżni, a i duet Goscinny-Uderzo przez piętnaście lat nabrał wprawy w tworzeniu świetnych historii komiksowych, toteż autorzy zaproponowali odmienny typ gagów. Niezbadany kontynent i jego zaskakujący mieszkańcy z miejsca wzbudzają u Galów podejrzliwość. Siłą żartów jest oczywiście zadziwiająca fauna i flora oraz przeciwstawność kultur oraz brak wspólnego języka. Galowie, Indianie oraz wikingowie stanowią do kupy barwny konglomerat charakterów.
Efekt uczciwie bawi, chociaż tym razem jest to rozrywka raczej niewymagająca w swojej treści. Niestety potencjał historii nie został spożytkowany tak bardzo, jakby mógł. Galowie przybyli, pogadali, wrócili i to wszystko. Indianie z natury są małomówni, a epizod z wikingami zdecydowanie nie wykorzystany. Brak charakterystycznych dla serii gier słownych jest bardzo zauważalny. Brak łacińskich sentencji odbił się również na braku glosariusza, obecnego w wielu innych edycjach, ale to raczej naturalna konsekwencja wynikająca z eskapady Galów.
Z kolei kresce Uderzo nie można niczego zarzucić. Wielka Przeprawa to majstersztyk graficzny. Lekkie, precyzyjne i bardzo zabawne ilustracje oraz rewelacyjnie oddana mimika postaci w dużej mierze równoważą miałkość wątku głównego. W połączeniu z intensywnymi i równie precyzyjnie nałożonymi kolorami, całość tworzy komiks przyjemny dla oka i pieszczący zmysły wraz z każdym kolejnym kadrem.
Wielka Przeprawa w żadnym wypadku nie jest najważniejszym albumem z cyklu o Asteriksie i Obeliksie. Po zakończeniu lektury dominuje wręcz poczucie pewnego niedosytu, bowiem zamorska eskapada otworzyła przed Goscinnym pole do popisu, co nie zostało w pełni wykorzystane. W zamiast tego czytelnikom pozostaje cieszyć się zabawną i ślicznie rozrysowaną, acz bardzo lekką historyjką, będącą ledwie przerywnikiem pomiędzy ciekawszymi epizodami o perypetiach dwójki Galów.
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Scenariusz: Rene Goscinny
Rysunki: Albert Uderzo
Wydawca: Egmont
Data wydania: sierpień 2013
Liczba stron: 48
Format: 220x290 mm
Oprawa: miękka
Druk: kolorowy
ISBN: 9788323761365
Cena: 19,99 zł