» Artykuły » Publicystyka » Polter Gra – Dragon Age II

Polter Gra – Dragon Age II

Polter Gra – Dragon Age II
Zapraszamy na drugi odcinek programu Polter Gra. Tym razem Tomasz 'Arakin' Czajka wraz z Jerzym Jankowskim prezentują rozgrywkę w Dragon Age II.




Czytaj również

Dragon Age II
cRPG dla mas
- recenzja
DirectX 11 nadchodzi nieśmiało
Gdzie ten postęp na rynku gier PC?
Dragon Age II
- recenzja
Dragon Age II
polemika z recenzją
- recenzja

Komentarze


Nuriel
   
Ocena:
0
EoT. Nie mam zamiaru dłużej tracić mojego czasu na ową "dyskusję".

Tylko kilka drobnych uwag na temat:

- Wydane Fenrisa
Patrz wyżej, tyle że zamiast qun masz magów.

- Zadania związane z Merril
Finał jest taki sam, bo czy pomożemy jej zrobić lustro czy też nie, to i tak idziemy po demona który opętał starszą oraz wycinamy potem w pień elfy.


Wszystkie poniższe cytaty z Dragon Age Wiki:

Afterwards the clan will confront Hawke and Merrill about the Keeper's disappearance eventually discovering that she is dead. If Hawke blames the Keeper's possession or orders the clan to stand down they will attack and force Hawke and Merrill to kill them in order to survive. However if Hawke takes responsibility for Merrill's actions the clan will simply force them to leave and never come back.

Hawke has the option to return Fenris and allow him to be taken back to Tevinter. If Hawke agrees he will simply give up and allow them to take him without a fight. Later, Hawke will recieve a letter from Danarius stating; "Many thanks for the kind return of my property. Fenris is his usual compliant self now that his memories have been once again removed. Not a simple process, but considering the investment, I consider it very much worthwhile. As promised, I'm enclosing a little gift from the storehouses of the Arcanist House of Minrathous. Should you ever find yourself in the Imperium, do feel free to visit. I'll provide a tour of the Hall myself, if you like."

Ty naprawdę nie potrafisz się przyznać, że nie masz racji, prawda?

23-04-2011 11:50
Vermin
   
Ocena:
0
Grałem dwoma postaciami RÓWNOLEGLE wybierając dla nich PRZECIWSTAWNE opcje dialogowe i w obu wypadkach miałem to samo, więc albo wiki kłamie (co nie jest nowością), albo ktoś coś nie-dopatrzył lub są to tak zwane sekretne opcje, które trzeba jakoś odblokować.

Mnie klan zaatakował. Jak NIE pomogłem Merrill to opętał starszą i rzucili się na mnie za jej zamordowanie. Jak pomogłem Merrill i ostatecznie ubiłem demona to potem rzucili się na mnie za to że go uwolniłem. Starszą tez uwaliliśmy.

Podobnie z Fenrisem.

Umiem się przyznać do błędu o ile go popełnię. Tutaj tego nie zrobiłem.

Przy okazji takie sekretne dialogi/opcje są tez przy ME 1 i 2. Na przykład pierwsze spotkanie Talli i Legiona na planecie gdzie rekrutujemy Talli. Polega to na pobawieniu sie plikami i save'ami postaci. Być może tu jest podobnie.
23-04-2011 12:46
Nuriel
   
Ocena:
0
Może to być kwestia odpowiedniego poziomu friendship/rivalry i wybrania później odpowiedniej opcji dialogowej.

Nie wiem, mi udało się doprowadzić do sytuacji, w której nie musiałem zabijać klanu Merill i nic nie mieszałem z plikami postaci.

Jeśli chodzi o Fenrisa, opieram się na wiki, ale właśnie przechodzę grę po raz drugi i teraz sprawdzę to osobiście. Ale z lektury forum Bioware wynika, że sporo osób było jednak w stanie pozbyć się Fenrisa na amen.
Jeśli faktycznie Fenris pojawi się w finale pomimo wygnania to przyznam Ci racje.

Jesli nie, to już to są dwa miejsca w których mamy wpływ na fabułę. W ilu punktach fabuły trzeba mieć wybór żeby to miało znaczenie?

Nie chcę odbierać Ci prawa do wyrażenia włąsnej opinii na temat DA2 tylko próbuję Ci zwrócić uwagę na fakt, że "wpływ na fabułę" BYC MOŻE nie jest jednak TAK ISTOTNĄ cechą cRPG (vide Final Fantasy i cały nurt jRPG) jak to właśnie forsujesz.
23-04-2011 13:34
Vermin
   
Ocena:
0
Nie jest znaczący u Action RPG, a DA2 perfidnie reklamowano jako cRPG będącą kontynuacja wielkiego hitu jakim był DA:O

I tylko o to się rozbiega w tej kwestii.

Ice Wind Dale tez ma liniową fabułę ale mimo to mnie to nie razi bo to action RPG.

Jeśli idzie o same postacie to w finale mogłem tylko i wyłącznie pozbyć się Andersa w dwojaki sposób (zatłuc lub wygnać) oraz mogłem pozbyć się Fenrisa O ILE bym wziął stronę magów a potem go zbluzgał. Jeśli wezmę stronę magów a potem przemówię mu do rozumu to Fenris stanie do walki po mej stronie.

W całej grze mogę wpłynąć FAKTYCZNIE na fabułę w 11 miejscach na kilkaset rozmów. Z czego tylko 5 ma swe odbicie w dalszych wydarzeniach i zakończeniu gry. W całej pozostałej reszcie dialogów oraz misji (w sumie około 250 konwersacji), nie mam kompletnie wpływu na świat gry, a finał konwersacji zawsze jest taki sam.

Właśnie tego NIE MA ani w ME ani w DA:O. Tam jest o wiele większy wpływ na świat, więc zrównywanie tych gier oznacza wpadkę dla DA2. Cały czas o tym piszę.
23-04-2011 13:48
Nuriel
   
Ocena:
0
Nie jest znaczący u Action RPG, a DA2 perfidnie reklamowano jako cRPG będącą kontynuacja wielkiego hitu jakim był DA:O

Świetnie, że w końcu to przyznałeś, wreszcie pojawia się jakaś mocna podstawa do dyskusji.
Ale... tylko o to ta dyskusja się rozbija? Czy zaliczamy action RPG do cRPG?

Jade Empire i Mass Effect też są reklamowane jako cRPG. A powszechnie uznaje się je za aRPG. I tak, pamiętam co pisałeś odnośnie Mass Effect, ale w dalszym ciągu wikipedia i tv tropes klasyfikują te gre jako action rpg, a serwis gry-online obok 'cRPG' dodaje też 'gry akcji'
Ja po prostu nie rozumiem argumentu, że ktoś może być zaskoczony (niezadowolny owszem) z powodu "uproszczenia" (w stronę akcji) serii Dragon Age skoro Bioware OD LAT wyraźnie podąża w tym kierunku.

Jeśli idzie o same postacie to w finale mogłem tylko i wyłącznie pozbyć się Andersa w dwojaki sposób (zatłuc lub wygnać) oraz mogłem pozbyć się Fenrisa O ILE bym wziął stronę magów a potem go zbluzgał. Jeśli wezmę stronę magów a potem przemówię mu do rozumu to Fenris stanie do walki po mej stronie.

Kwestia wysokiej przyjaźni/rywalizacji. Bez tego każdy zajmuje domyślną dla siebie stronę (nie wiem czy można ich później jeszcze przekonać).
W DLC dochodzi jeszcze definitywny wybór Sebastian/Anders.

Właśnie tego NIE MA ani w ME ani w DA:O. Tam jest o wiele większy wpływ na świat, więc zrównywanie tych gier oznacza wpadkę dla DA2. Cały czas o tym piszę.

Ale ja nie negeuję tego, że DA2 jest grą niedopracowaną i obiektywnie słabszą od innych nowszych gier Bioware! To jest fakt. Największy faboj drugiej części nie powinien się z tym spierać.
Tylko, że ta gra jest też o wiele krótsza. Porównaj to teraz z BG2. W ilu miejscach TAM miałeś wpływ na fabułę? I jak to ma się PROPORCJONALNIE do recenzjowanej przez Ciebie gry?
Powtórzę jeszcze raz - DA 2 JEST obiektywnie słabsze niż ME i DA:O. Niewątpliwie to JEST porażka Bioware. Nie zgadzam się tylko z tym, żeby to była porażka na tle cRPG w ogóle (przy założeniu, że aRPG to cRPG).

Jeszcze odnośnie Twoich definicji hack and slash i action RPG.

action RPG - gra RPG w której połowa gry to dialogi druga połowa to walka, mamy mniejszy lub większy wpływ na fabułę i/lub drużynę. Posiada system skilli, cech i umiejętności. Najczęściej prowadzimy drużynę.

Mogę się z tym zgodzić. Zwłaszcza z fragmentem "mamy wpływ na fabułę i/lub
drużynę.

Hack&slash - gra akcji, w której dominuje walka (jakieś 70% gry) i jest ona główna cechą rozgrywki,

Na razie ok.

system jest uproszczony - drzewko skilli,

System jest uproszczony - zgoda. Drzewko skilli - Diablo 1 w ogóle tego nie miało, wydaje mi się, że jest to raczej nowy element w designie RPG zamiast istotnej cechy przynależnej tylko hack and slash.

cechy na stałe przypisane do klasy,

Hmm... W kontekście nadchodzącego Diablo 3 chyba zgoda... Tylko czy to jest cecha wyłącznie hack and slash? I czy jest AŻ TAK istotna żeby włączać ją do definicji? Dla mnie jest ona raczej... akcydentalna.

mniejsza ingerencja w różnorodność postaci gracza oraz fabułę, fabułą często liniowa brak wpływu na decyzje.

Ok... co z jRPG w takim razie? Tam nie ma się właściwie żadnego wpływu na postacie, fabułę i decyzje.
To co napisałeś niewątpliwie często wystepuje w hack and slash... ale śmiem wątpić czy TYLKO w hack and slash.

Poza tym, nie wymieniłeś (lub co bardziej prawdopodobne, nie sprecyzowałeś ) braku wpływu na dialogi.
W hack and slash z reguły tylko słuchamy wypowiedzi NPC i nie mamy opcji wybrania jakiejkolwiek linii dialogowej (Sacred, Diablo, Titan Quest).
Właśnie to mi się wydaje najistotniejszymi cechami hack and slash - lwia część gryto walka oraz uproszczenie interakcji z NPC. Takie elementy jak dzrewko skilli czy przypisanie cech, niewatpliwie wystepuje, ale nie wydaja mi sie one konstytuwne dla gatunku

Jeśli zmienimy Twoją definicję na moją, to co się stanie?
Czy Dragon Age 2 upraszcza interakcje z towarzyszami? Wydaje mi się, że nie.
Raz, mamy system rywalizacji i przyjaźni (ciekawe i raczej oryginalne rozwiązanie).
Dwa, zwróciłeś uwagę na fakt, że częste wybieranie odpowidniej opcji dialoweg (dyplomatycznej, sarkastycznej i agresywnej) powoduje także zmianę niewybieralnych odpowiedzi Hawke'a?
Jak dla mnie, to jest to raczej zbyt rozbudowany system interkacji z NPC żeby zaliczyć tę grę do hack and slash.
Za to do action RPG - biorąc pod uwagę Twoją definicję - pasuje jak ulał (wpływ na fabułę i/lub drużynę).



23-04-2011 14:29
Vermin
   
Ocena:
+1
Tyle że jak PISAŁEM Dragon Age 2 jest hack&slashem w żadnym wypadku RPG (jakimkolwiek). Tyle razy pisałem czemu, więc autentycznie nie chce mi się tego powtarzać.

Diablo 1 jest hybrydą (jedna z nielicznych). Posiada tyle samo cech RPG (wolna ręka w kreacji postaci i jej profesji, cechy, skille) co cech hack&slash (95% gry to wyrzynanie wszystkiego co się da, zbieranie przedmiotów, brak interakcji, liniowa fabuła).

Diablo 2 to już typowy h&s bo pozbawiono go samodzielnej kreacji postaci gracza oraz zmieniono system skilli.

Z mojej strony koniec definitywny, bo jestem po prostu zwyczajnie zmęczony tą rozmową, a mam dużo ciekawszych rzeczy do zrobienia. Między innymi recki książek dla Poltera.
23-04-2011 14:32
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
DA2>ME2
23-04-2011 18:08
Nuriel
   
Ocena:
0
Tyle że jak PISAŁEM Dragon Age 2 jest hack&slashem w żadnym wypadku RPG (jakimkolwiek).

Czyli... wszystkie serwisy o grach i wikipedie się mylą? No cóż... wygląda na to, że opinia większości ma znaczenie tylko wtedy kiedy trzeby potwierdzić zdanie Wielkiego Pana Recenzenta.

Zdecydowany EoT.
23-04-2011 18:24
Malaggar
   
Ocena:
0
@Nuriel: Chce Ci się awanturować o słąbą grę? C'mon, pogoda ładna, na spacer idź!
23-04-2011 18:30
Vermin
   
Ocena:
0
Nie mylą się tylko idą na rękę EA, z oczywistych względów. My tak duzi nie jesteśmy więc nie musimy się płaszczyć.
23-04-2011 18:53
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
ME2>JE/DA2>BG2>DA1>NWN1>KOTOR>BG1 :)
23-04-2011 22:30
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
da2 hack and slashem dobre sobie^^

jesli nie widzisz roznicy w rozgrywce miedzy sacredem/diablo/titan quest a da2/jade empire/mass effect2 to moze daruj sobie pisanie w kontekscie crpg bo sie tylko kompromitujesz
23-04-2011 22:35
Specu
    @~
Ocena:
0
A czym jest?

DA2 to typowy hack nad slash. Idź tu zabij to, idź tam spacyfikuj siamto. Pogada z tym, w efekcie i tak będzie mordobicie... Pod całą przykrywką dialogów jest zawsze to samo - walka, a jak nie to zwyczajowe oklepanie ryja i puszczenie wolno...

W poprzednich wypowiedziach wspomniane zostało że Planescape jest liniowy i schematyczny - ok. Ale bazuje na fabule. Mimo że jest stała, masz przykład wielu wątków, historii, tajemnicy, całej kreacji świata. Ponadto jest jednym z nielicznych przedstawicieli gatunku, który można przejść nie angażując się w ani jedną walkę. Ba. Sama koncepcja nieśmiertelności bohatera daje do zrozumienia że walka to nic nie znaczący dodatek do świata, którego mimo wszystko nie mogło zabraknąć.

DA2 ma znaczące niedociągnięcia. Z całą pewnością łączy kilka wizji gatunku rpg, które jednak nie współgrają ze sobą w prawidłowy sposób, ale bez wątpienia elementem dominującym jest wspomniany H&S.

Osobiście bardzo przejechałem się na tym produkcie. Obiecywano naprawdę mocną pozycję, przewyższającą fabularnie "jedynkę" i mającą w zanadrzu nie jeden smaczek. Obiecanki cacanki, bo okazało się inaczej. Zamiast reklamowanego świetnego crpg dostaliśmy produkt luźno nawiązujący do "jedynki" nic poza tym.
27-04-2011 15:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.