» Recenzje » XCOM 2 – War of the Chosen

XCOM 2 – War of the Chosen


wersja do druku

Czas na prawdziwą wojnę

Redakcja: Jan 'gower' Popieluch

XCOM 2 – War of the Chosen
Z każdym przemijającym rokiem coraz rzadziej możemy napotkać pełnoprawne, rozbudowane rozszerzenia do gier, które zastąpione zostały przez charakteryzujące się mniejszą zawartością DLC. Studio Firaxis udowadnia jednak, że wciąż warto tworzyć tego typu dodatki, czego najnowszym przykładem jest XCOM 2 – War of the Chosen, poprawiające podstawową wersję gry pod niemal każdym względem.

Wróg z niemalże ludzką twarzą

Każda udana historia potrzebuje dobrego antagonisty, a XCOM 2 dotychczas takiego nie posiadał. War of the Chosen naprawia to niedopatrzenie, wprowadzając Wybrańców – troje silnych przeciwników, z którymi będziemy wielokrotnie walczyć podczas kampanii (podobnych rywali dodano już w jednym z poprzednich DLC, Alien Hunters, jednak Wybrańcy działają na zupełnie innych zasadach, których odkrycie najlepiej pozostawić graczom). Każdy z nich posiada różne siły i słabości (Firaxis zainspirowało się tu powszechnie chwalonym systemem Nemezis z Cienia Mordoru), a na dodatek stają się jeszcze potężniejsi w miarę postępów w grze. Stanowią nieustanny cierń w boku gracza, dzięki czemu tym większa jest motywacja, aby ich wreszcie pokonać raz na zawsze. Szkoda tylko, że prawdziwie doświadczeni w grach taktycznych dowódcy łatwo znajdą sposoby na skontrowanie dwojga z nich, ale nie powinno to chyba przeszkadzać mniej zaznajomionym w gatunku graczom, którzy i tak będą mieli ręce pełne roboty.

Witamy na nowych polach bitwy

Po stronie XCOM-u stają trzy nowe frakcje, których przedstawiciele mogą dołączyć do naszych żołnierzy. Żniwiarze to działający z ukrycia sabotażyści atakujący za pomocą karabinów snajperskich i materiałów wybuchowych, Renegaci charakteryzują się dużą mobilnością i możliwością wykonywania wielu ataków podczas jednej tury, a Templariusze łączą w sobie moce psioniczne i walkę w zwarciu. Członkowie każdej z nich są nieco silniejszy od powszechnie dostępnych jednostek, ale nigdy nie możemy mieć w swoim oddziale więcej niż garstki tego typu specjalistów. Mogą oni zatem stanowić raczej mile widziany dodatek do aniżeli trzon naszych sił.

Jak widać, War of the Chosen istotnie zmienia warstwę taktyczną XCOM-u 2 dzięki wprowadzeniu na pole bitwy Wybrańców i członków nowych organizacji, a na tym jeszcze nie koniec! Nowe rozszerzenie zmienia grę także na mniejsze, ale równie kluczowe sposoby, poprzez dodanie kilku nowych szeregowych przeciwników (dzierżących miotacze ognia Czyścicieli, władających psionicznymi mocami Kapłanów oraz potrafiące klonować naszych żołnierzy Zjawy) i nowych rodzajów misji (zabójstwa dowódców Adventu, wysadzanie w powietrze nadajników i obrona kryjówek ruchu oporu razem z jego przedstawicielami), dzięki czemu każda kampania powinna stać się znacznie różnorodniejsza pod względem wyzwań, jakie można napotkać. Najważniejszą z tego typu nowości jest jednak dodanie do niektórych misji Zgubionych – zombie powstałych w wyniku napromieniowania zwykłych cywili przez broń biologiczną. Wymuszają oni zmianę strategii w lokacjach, w których możemy ich znaleźć, ponieważ jest ich całe mnóstwo, ale jednocześnie są w stanie atakować wyłącznie wręcz oraz jest szansa, że zamiast na nas skoncentrują się na siłach Adventu, co sprytni gracze będą w stanie wykorzystać dla swoich celów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Bohaterowie są zmęczeni

Zmiany dotknęły też warstwy strategicznej gry, czyli wszystkich działań podejmowanych pomiędzy poszczególnymi misjami. War of the Chosen pozwala wysyłać naszych żołnierzy na tajne misje przeprowadzane przy wsparciu wymienionych wyżej trzech organizacji sojuszniczych. Co oczywiste, kiedy członkowie XCOM-u są zajęci szpiegowaniem, nie mogą brać udziału w operacjach militarnych, dopóki nie ukończą zadania, ale korzyści płynące z tajnych misji są wymierne – można w ten sposób zdobyć dodatkowych naukowców i inżynierów, nakłonić nowe jednostki do przyłączenia się do nas, a nawet odblokować bonusy dla całej organizacji, które służyć nam będą aż do końca kampanii. Co więcej, wzorem bardzo znanej miłośnikom serii fanowskiej modyfikacji Long War wprowadzono mechanikę zmęczenia, niepozwalającą na ciągłe wysyłanie na pole bitwy tych samych żołnierzy – od teraz gracze zmuszani są do przeprowadzania ciągłych rotacji składów, o ile chcą uniknąć negatywnych cech, których mogą się nabawić podkomendni. Wszystko to sprawia, że dosłownie cały czas jest coś do zrobienia, nowe zadania i możliwości pojawiają się co chwila i ani przez moment nie można narzekać na nudę.

Beczka miodu z łyżką dziegciu

Wszystkich krytykujących podstawową wersję gry za fatalną optymizację na pewno ucieszy fakt, że wraz z War of the Chosen otrzymujemy znaczący wzrost wydajności i przyśpieszenie czasów ładowania – XCOM 2 wreszcie działa tak, jak powinien. Problem tylko w tym, że owe usprawnienia techniczne otrzymają tylko posiadacze najnowszego rozszerzenia, ponieważ Firaxis nie wypuściło żadnej darmowej łatki dla tych, którzy zwlekają z zakupem, a rozwiązanie takie jest co najmniej nieeleganckie. Szkoda również, że wciąż można napotkać mnóstwo bugów, czasem drobnych, a czasem niesamowicie uciążliwych, które naprawić można póki co tylko dzięki działalności moderów.

Pomimo problemów technicznych nie pozwalających na wystawienie najwyższej XCOM 2 – War of the Chosen wciąż jest jednym z najlepszych dodatków, jakie kiedykolwiek powstały, i zmienia podstawkę równie intensywnie, jak zrobiły to rozszerzenia do Civilization V, innej gry od Firaxis. Nowi wrogowie, nowe misje, nowe frakcje, nowe mechaniki rozgrywki – wszystko to sprawia, że wojna przeciw obcym jest interesująca jak nigdy wcześniej, a każdy fan gier taktycznych powinien bez mrugnięcia okiem postarać się o własny egzemplarz, nawet przy zaporowej jak na DLC cenie. Dla niektórych tytułów warto przeboleć wysokie koszta, a XCOM 2 jest bez wątpienia jednym z nich.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Plusy:

  • nowi sojusznicy
  • nowi wrogowie
  • większa różnorodność w rozgrywce
  • mechanika tajnych operacji i zmęczenia
  • poprawiona wydajność

Minusy:

  • dla niektórych zbyt wysoka cena
  • sporo błędów technicznych
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: XCOM 2 – War of the Chosen
Producent: Firaxis
Wydawca: 2K
Dystrybutor polski: Cenega
Data premiery (świat): 29 sierpnia 2017
Data premiery (Polska): 29 sierpnia 2017
Wymagania sprzętowe: Intel Core 2 Duo E4700 2.6 GHz / AMD Phenom 9950 Quad Core 2.6 GHz; 4 GB RAM; NVIDIA GeForce GTX 460 1 GB / ATI Radeon HD 5770 1 GB; Windows 7 64-bit; 65 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Strona WWW: xcom.com/war-of-the-chosen
Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One
Sugerowana cena wydawcy: 39,99 USD



Czytaj również

Phantom Doctrine
Szpiedzy tacy jak my
- recenzja
XCOM 2
Nie będzie obcy pluł nam w twarz
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.